Czesi i Rosjanie, ale też Duńczycy, Hiszpanie i Niemcy - już za kilka tygodni do Wrocławia przyjadą piłkarscy kibice z całej Europy. Na ich przyjęcie gotowi są hotelarze - część przeszła specjalne szkolenia, niektórzy nawet uczyli się języka czeskiego. Najprawdopodobniej jednak sporo miejsc noclegowych w trakcie Euro 2012 pozostanie pustych. Zapraszamy do lektury pierwszej odsłony naszego Euro-raportu.
W czerwcu podczas piłkarskich mistrzostw Europy kibice we Wrocławiu obejrzą trzy mecze. Swoje spotkania rozegrają drużyny z grupy A: 8 czerwca na Stadionie Miejskim Rosjanie zmierzą się z Czechami, 12 czerwca nasi południowi sąsiedzi stoczą bój z Grekami, a 16 czerwca czeka nas pojedynek reprezentacji Polski i Czech.
Zgodnie z szacunkami spółki PL.2012 w ciągu całego turnieju przez nasz kraj może przewinąć się nawet 1,5 mln zagranicznych fanów futbolu. Spora część z nich odwiedzi Wrocław.
- W stolicy Dolnego Śląska spodziewamy się ogromnej ilości Czechów. Ich drużyna zagra tutaj trzy mecze, a na każdy nich przyjedzie od 50 do 80 tysięcy kibiców zza południowej granicy. Zakładamy też, że 8 czerwca we Wrocławiu pojawi się od 10 do 40 tysięcy Rosjan – mówił w kwietniu Andrzej Bogucki, członek zarządu spółki PL.2012.
Ostrożniejsza w szacunkach jest Magdalena Piasecka z wrocławskiego Convention Bureau, koordynator bazy hotelowej na Euro 2012.
- Po rozmowach z przedstawicielami Ambasad Rosji i Czech oraz Mobilnych Ambasad Kibiców podano nam, że w dni meczowe Rosjan może być we Wrocławiu do 10 tysięcy, a Czechów od 7 do 10 tysięcy. Greków będzie niewielu – podkreśla Magdalena Piasecka.
Niekoniecznie muszą sprawdzić się prognozy, że kibice czescy zaraz po każdym z trzech spotkań wsiądą w samochody lub pociągi i wrócą do domów.
- Podczas mojej wizyty za południową granicą, Czesi dopytywali się przede wszystkim o dwie kwestie: o możliwość bycia blisko drużyny i o tanie noclegi. To drugie świadczy o tym, że chcą tutaj zostać na kilka dni, a nie wyjeżdżać od razu po meczu – mówi marszałek Dolnego Śląska Rafał Jurkowlaniec.
Słowa te potwierdza Magdalena Piasecka z Convention Bureau, która mówi, że to właśnie Rosjanie i Czesi zarezerwowali w naszym mieście najwięcej miejsc noclegowych. O ile kibice rosyjscy wybrali w dużej mierze hotele wysokiej klasy, o tyle fani znad Wełtawy mieli zdecydowanie bardziej zróżnicowane preferencje.
- Zainteresowania Czechów naszymi noclegami są bardzo szerokie - od hoteli po pola kempingowe. Ostatnio nawet miałam zapytania dotyczące wynajęcia wyłącznie gruntu pod pole namiotowe, a Czesi mieli sami zapewnić infrastrukturę dla swoich kibiców – twierdzi Magdalena Piasecka.
We Wrocławiu nie zabraknie jednak kibiców z innych europejskich państw.
- Już 6 miesięcy temu mieliśmy zarezerwowanych większość pokoi. Gościć będziemy dużą grupę kibiców z Danii, którzy zdecydowali się na dziesięciodniowy pobyt we Wrocławiu – opowiada Tomasz Szymkowiak z hotelu Marshal.
- Do naszego hostelu przyjadą grupy kibiców głównie z Hiszpanii i Niemiec. Mimo dużego zainteresowanie są jeszcze szanse na zarezerwowanie u nas ostatnich pokoi – dodaje Aleksandra Mazur, recepcjonistka z hostelu Kolor na ul. Kuźniczej.
W dni meczowe we Wrocławiu ze znalezieniem noclegu problem mogą mieć jedynie klienci oczekujący najwyższego standardu.
- Niedobór miejsc będzie można zauważyć w dni meczowe w hotelach najwyższej klasy, w obiektach niższej kategorii znajdą się wolne miejsca noclegowe. Proszę również pamiętać o bogatej ofercie pól kempingowych Carlsberg Fan Camp na 3 tysiące miejsc, które na razie czekają na klientów – podkreśla Magdalena Piasecka z Convention Bureau.
Słowa te potwierdzają sami hotelarze.
- Mamy jeszcze wolna pokoje, można dokonać ostatnich rezerwacji nawet na dni, w których rozgrywane będą mecze. Cały czas otrzymujemy zapytania dotyczące wolnych miejsc, dzwoni do nas szczególnie dużo Rosjan - dowiadujemy się w dziale rezerwacji Hotelu Tumskiego
- Mimo że do mistrzostw pozostało już niewiele czasu, u nas w dalszym ciągu można jeszcze dokonać rezerwacji, nawet na strategiczne terminy – mówi Przemysław Warchulski, menedżer Boogie Hostelu.
Kibice raczej nie zabawią długo w stolicy Dolnego Śląska. Większość spędzi tu maksymalnie kilka dni.
- Przyjadą do nas głównie kibice z Czech, Rosji i Grecji, choć nie na długo, przeciętny pobyt to 2 dni – mówi Anna Dudziak-Błach, menedżer w Hotelu Scandic.
Podobnie jest w innych wrocławskich hotelach.
- Turyści przyjadą do nas na 1-2 dni, w których rozgrywane będą mecze – mówi recepcjonistka z Hotelu Tumskiego.
Hotelarze nie ukrywają, że ceny na Euro 2012 będą wyższe niż na co dzień.
- Za pokój w czasie mistrzostw trzeba będzie w naszym hostelu zapłacić 6 razy więcej niż regularnie – przyznaje Aleksandra Mazur.
- Za nocleg trzeba będzie u nas zapłacić dwukrotność standardowej ceny – dopowiada Tomasz Szymkowiak z hotelu Marshal.
Zdaniem Magdaleny Piaseckiej z Convention Bureau, wrocławscy hotelarze są gotowi na najazd europejskich kibiców.
- Hotelarze przeszli szereg szkoleń dofinansowanych ze środków UE, związanych bezpośrednio z przygotowaniem personelu do UEFA EURO 2012. Szkolenia skierowane były do różnych grup: front desk, houskeeping itd. Moim zdaniem hotelarze są bardzo dobrze przygotowani do przyjęcia gości mistrzostw – mówi Magdalena Piasecka.
Jednym z obiektów, który szczególnie przygotowywał się do Euro 2012 jest Scandic Hotel – tam pracowników recepcji przeszkolono z języka czeskiego.
- Nasz hotel jest preferowany przez UEFA, nakłada to na nas szczególne obowiązki. Jak dotąd nie było z ich strony jakiś szczególnych życzeń, ale jesteśmy przygotowani na to, że mogą się takowe pojawić – tłumaczy Anna Dudziak-Błach.
W przygotowania hotelarzy zaangażował się też magistrat, który był współorganizatorem projektu „Europejski Standard Hotelarski”. Młodzi bezrobotni wrocławianie zupełnie za darmo przeszli szkolenia w zakresie marketingu, podstaw obsługi klienta i podnieśli swoje kwalifikacje w zakresie posługiwania się językiem obcym.
Tak przygotowani zostali skierowani na staże do wrocławskich obiektów hotelarskich. Stażyści zdobywali doświadczenie zawodowe m.in. w Hotelu Tumskim, Hotelu Radisson Blu, Mercure Panorama, Etap Stadion i Etap Południe, Hotelu Wrocław i Boogie Hostel.
- W sumie w dwóch turach staży i szkoleń wzięło udział około 80 osób. Kilkunastu z nich po zakończeniu stażu zaproponowano w hotelach stałą pracę – mówi Katarzyna Piątkowska z Biura Rozwoju Gospodarczego we wrocławskim magistracie.
*****
W latach 2008-2011 we Wrocławiu powstało 10 nowych hoteli, od pięciogwiazdkowych Platinum Palace i The Granary, przez trzygwiazdkowe Puro i Marshal, na jednogwiazdkowych hotelach Etap kończąc. Łącznie dostarczyły one prawie 1,7 tysiąca dodatkowych miejsc noclegowych. W 2012 dołączą jeszcze do nich Campanile, Premiere Classe oraz hotel Grape.