O inwestycji [Białystok] Biurowiec
Na wiosnę w miejscu, gdzie stał namiot "Kina Polana", pojawią się pierwsze ekipy budowlane. Powstanie tu nowoczesny budynek łączący funkcje gastronomiczne, hotelowe i biurowe.
Chyba nie ma w Białymstoku osoby, która nie kojarzyłaby nazwy "Kino Polana". Starsi zapewne pamiętają, że to właśnie w nim można było, w letnie dni pod chmurką, obejrzeć filmy. Młodsi z kolei pamiętają biały, plastikowy namiot, który przez lata stał przy Legionowej, naprzeciwko jednego z wejść na Planty. Od początku namiot miał być tworem tymczasowym. I w końcu - po dziewięciu latach - zniknął z białostockiego krajobrazu. Dziś zostało po nim jedynie puste miejsce. Ale już wiosną zaczną się tu krzątać ekipy stawiające zupełnie nowy budynek (inwestor ma już pozwolenie na budowę). Znajdzie się w nim miejsce i na pub, i restaurację, mały hotel oraz przestrzeń biurową.
- Architektura budynku nawiązywać będzie do nieistniejącego już przedwojennego hotelu "Ritz", kontynuując tradycję wielkomiejskiej, reprezentacyjnej zabudowy Białegostoku - mówi Paweł Snarski z firmy Casablanca Catering, która realizować będzie inwestycję.
Pierzeja dobudowana zostanie do istniejącej Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. Będzie też jej naturalnym przedłużeniem - tak jak Sanepid "odgina" się łukiem z Legionowej w Sienkiewicza, tak nowy biurowiec łukiem przejdzie w Aleję Bluesa. Rzeczywiście w bryle można też doszukiwać się "Ritza" - głównie z racji formy. Choć również i czystych, modernistycznych akcentów.
Paweł Snarski pytany o zagospodarowanie powierzchni, odpowiada: - Na dolnej kondygnacji powstanie restauracja, stylowy pub oraz sale konferencyjne, zaś na najwyższym piętrze - kameralny hotel. Pomiędzy nimi zaplanowano dwie kondygnacje o łącznej powierzchni ponad 1500 metrów kwadratowych, przeznaczone na działalność biznesową. Na nowoczesne biura oraz handlowo-usługową powierzchnię komercyjną.
Budynek zaprojektowany przez zespół architektów Piotr Łodziński, Marta Baum i Zbigniew Baum.
- Najważniejsze było wpisanie obiektu w ciąg prowadzący z Rynku Kościuszki na bulwary Kościałkowskiego, przy jednoczesnym otwarciu na bulwary - mówi Zbigniew Baum. - Stąd też kształt, który podświadomie może nam się kojarzyć z hotelem Ritz. Postawiliśmy na prostą bryłę, nawiązującą do sąsiedniej monumentalnej zabudowy, chcieliśmy by był to gmach publiczny.
Zbigniew Baum dodaje, że dwie pierwsze kondygnacje będą miały wykończenie z kamienia. Wyższe - ze zgranego z nim kolorystycznie klinkieru. Najwyższa ma być tynkowana.
- Najwyższa kondygnacja została przez nas dodatkowo cofnięta, by jadąc od skrzyżowania Legionowej ze Skłodowskiej nie zasłaniać widoku na wieże katedry - dodaje architekt.
Na razie wizualizacje budynku można obejrzeć m.in. na stronie inwestora. Nowy, już nie tymczasowy obiekt przy Legionowej, zobaczymy w drugiej połowie 2012 roku.
Źródło: Gazeta Wyborcza Białystok