Będzie hotel Gołębiewski w Karpaczu Maciej Nowaczyk 2007-03-12, ostatnia aktualizacja 2007-03-12 20:40
W Karpaczu rusza budowa jednego z największych w tej części Europy centrum konferencyjno- wypoczynkowego Tadeusza Gołębiewskiego. Inwestycja warta jest 350 mln zł.
Tadeusz Gołębiewski ma już olbrzymie hotele w Wiśle, Mikołajkach i w Białymstoku. Prace ziemne przy budowie czwartego kolosa, tym razem w Karpaczu, miały ruszyć w październiku ub. roku. Wszystko wydawało się zapięte na ostatni guzik: rada miejska Karpacza wprowadziła tę inwestycję do miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, zgodę dał Wojciech Kapałczyński, kierownik delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Jeleniej Górze, choć miał kilka zastrzeżeń. Jego opinia była niezbędna, bo Karpacz został uznany w całości za zabytek i każda nowa inwestycja musi uzyskać aprobatę konserwatora zabytków.
Tadeusz Gołębiewski kupił 15-hektarową parcelę w Karpaczu Górnym i dopracowywał projekt hotelu. W sierpniu przedstawił plany w starostwie w Jeleniej Górze. Wtedy konserwator zabytków zawetował projekt: - Gołębiewski nie wpisuje się w atmosferę Karpacza, niszczy krajobraz Karkonoszy. Kubatura kompleksu jest zbyt duża, a sam hotel za wysoki. Prosiłem inwestora o modyfikację wstępnego projektu, ale nie uwzględnił moich uwag - tłumaczył Wojciech Kapałczyński. Bez niej starostwo nie mogło wydać pozwolenia na budowę.
Gołębiewski po zaleceniach konserwatora zdecydował się m.in. obniżyć hotel o jedną kondygnację, dach zamiast dachówką pokryć łupkiem, zmienić kształt i kolor obiektu, a także okryć elewację większą ilością kamienia i drewna. Po zmianach w projekcie Kapałczyński w ubiegłym tygodniu wydał pozytywną opinię.
- Nadal uważam, że hotel jest za duży i oszpeci Karpacz. Jednak dzięki zmianom wprowadzonym przez inwestora będzie mniej się rzucał w oczy - mówi Kapałczyński.
Krótko po wydaniu opinii konserwatora Tadeusz Gołębiewski dostał pozwolenie na budowę. Na dniach ma się ono uprawomocnić. Wtedy ruszy budowa. Tym samym jest już prawie pewne, że w Karpaczu powstanie nowoczesne, jedno z największych w tej części Europy centrum konferencyjno-wypoczynkowe: hotel na niecałe 1250 miejsc, z 29 salami konferencyjnymi (największa pomieści 2,5 tys. osób), kręgielnią, minigolfem, strzelnicą, sztucznym lodowiskiem, aquaparkiem z siedmioma basenami i centrum wellness. Całość ma kosztować ok. 350 mln zł. Budowa zakończy się za trzy lata.
Samo centrum Gołębiewskiego stworzy w Karpaczu miejsca pracy dla ok. 500 osób, a przy obsłudze turystów kolejne nawet kilka tysięcy (już we wrześniu ub. roku ruszyło w Karpaczu technikum hotelarskie).
Zdaniem wiceburmistrza Karpacza Ryszarda Rzepczyńskiego inwestycja Gołębiewskiego przyciągnie do miasta rocznie dodatkowo 300 tys. turystów (teraz kurort narciarski odwiedza około miliona): - Karpacz będzie żył 12 miesięcy w roku. A każdy turysta będzie wiedział, że jeśli nawet nie trafi na dobrą pogodę, będzie miał dziesiątki innych możliwości, by spędzić u nas ciekawie czas.
Równocześnie z budową hotelu w kurorcie ma powstać nowa obwodnica centrum miasta, by goście dojeżdżający do Gołębiewskiego nie zakorkowali Karpacza.