[Kraków] Czas na remont Korony

Budynki KS Korona przy ulicy Kalwaryjskiej powstały w latach 50.

ubiegłego wieku. Coraz gorzej wygląda elewacja, a przez stare okna

ucieka wiele ciepła. Do tego prowadzone przez lata drobne naprawy były

wykonywane chaotycznie. Wskazuje na to mgr Karolina Pachuta, która w

sierpniu 2015 roku przygotowała program prac konserwatorskich dla

obiektu.

"Jednym z czynników wpływających na dysonans estetyczny są liczne

przypadkowe reklamy, szyldy montowane są w miejscach przypadkowych,

bez całościowej koncepcji otwory montażowe nieodwracalnie niszczą

dzieło ceramiki architektonicznej. Na przestrzeni lat wykonano szereg

lokalnych napraw, uzupełnień, remontów itp. Część z nich została

przeprowadzona niestarannie, zastosowane materiały odbiegają drastycznie

walorami estetycznymi od oryginału, np. cementowe uzupełnienie

piaskowca" – czytamy w opracowaniu. Swoje dołożyli wandale. W wielu

miejscach są szpecące napisy wykonane farbą lub sprayem.

Budynek stanowi zabytek sztuki socrealistycznej ze śladami

przedwojennego modernizmu narodowego. Nie jest jednak wpisany do

rejestru zabytków, a ewidencji. – "Dlatego termomodernizacja będzie
łatwiejsza, bo budynki nie są objęte bezpośrednią ochroną prawną.
Uspokajamy jednak, nikt styropianem elewacji nie oklei, konserwator
będzie czuwał. Zachowamy to, co cenne" – zapewnia Paweł Popławski,

kierownik Działu Planowania i Przygotowania Inwestycji w Zarządzie

Infrastruktury Sportowej.

Zarząd Infrastruktury Sportowej ogłosił przetarg na pierwszy etap termomodernizacji, czyli

budynku administracyjnego oraz łącznika pomiędzy nim a budynkiem hali

basenowej. – "W budżecie mamy zagwarantowane na tę inwestycję 2,5
miliona złotych" – mówi Paweł Popławski. Wymienione zostaną m.in. okna,

odnowiona zostanie elewacja.

Termomodernizacja znacznie ułatwiłaby funkcjonowanie

klubu. Znacząco zmniejszą się koszty ogrzewania i oświetlania budynku. – "Cieszę się, że budynki będą zmodernizowane. Pamiętajmy jednak, że to
dopiero pierwszy krok. Jeżeli chcemy, by społeczeństwo mogło aktywnie i
bezpiecznie wypoczywać, to trzeba poczynić szereg inwestycji w środku.
Pachnie PRL-em i musimy to zmienić" – twierdzi prezes.

Miejmy nadzieję, że jeżeli miasto zdecydowało

się na termomodernizację, to będzie chciało stopniowo przystosowywać

budynek klubu do obecnych standardów. Rozmowy w tej sprawie trwają. Całkowity remont i dostosowanie obiektu do nowoczesnych standardów, będzie wymagało dużych nakładów finansowych.