20 lat temu próżno było szukać mieszkania z aneksem kuchennym. A dzisiaj z zamkniętą kuchnią nie wiem czy jest chociaż połowa ofert. Ciekawe, czy trend do jedzenia na szybko, po restauracjach i na zamówienie się u3ma i czy kuchnie nie znikną całkiem z mieszkań.
BTW Może deweloper się wypowie, czy wśród lokali jest już jakiś najemca z gastronomią?
Mi się tylko wydaję, że jak ktoś już wrzucał informacje o promocjach wszelkich to bardziej w celu pokazania, że np w Di Trevi znajdują się tak, a nie inaczej zaprojektowane mieszkanie. Jakiś czas temu fajne takie było co dużą kuchnię miało zorientowane na osoby, które lubią gotować. Ja to odebrałem bardziej jako fajną ciekawostkę architektoniczno-wnętrzarską, a nie promocję...ale każdy ma swoje odczucia.
Weź pierwszą lepsza wizkę i od razu poczujesz o co chodzi :PPP kolorów jest tam sporo. A swoją droga w wykończeniu pod klucz chyba nikt Ci nie zabroni pomalować sobie ścian na takie kolory jakie sobie tylko zażyczysz. :P Ograniczyć Cię może tylko i wyłącznie Twoja twórcza inwencja :))
Ja tylko nie specjalnie kumam gdzie te kolory. Z opisu wynika, że chodzi o całokształt otoczenia. Bo szczerze mówiąc spodziewałem się, że jakieś szaleństwo kolorów w samym mieszkaniu nas czeka. Wiecie każda ściana inna, w różnych odcieniach tęczy :P
ja rozumiem argumenty obu stron, ale bez obrazy dyskusja tego typu jest bezcelowa. Mieszkania są pobudowane i nic już nie zmienimy :) Może to mieszkanie wzbudzi mniej kontrowersji.
nie chce wyjsc na malkontenta, ale kurcze nie moge sie zgodzic z tym, co piszesz, a lubie sobie popolemizowac :) klient nie jest od tego zeby sam musial mierzyc i sprawdzac, czy zmiesci mu sie stol w mieszkaniu za ktore placi 300 tysiecy w tej cenie oplacil architekta mieszkania i jego psim obowiazkiem jest o to zadbac any funkcje byly zachowane koniec kropka!
kuchnia wyekspnowana na slonce to nic dobrego, bedzie goraco, skoro ma sie tam tyle gotowac natomiast nie ma przeszkod zeby zrobic duza kuchnie schowana za wykuszem a wiec zacieniona, a pokoj dzienny realizowac w miescu wykuszu
ktos pisal o uwarunkowaniach konstrukcyjnych, wlasnie po to jest dobry projektant zeby konstrukcje tak dostosowal zeby mozna bylo projektowac funckojonalne mieszkania a jesli konstrukcja jest celem samym w sobie, a przez to ma cierpiec funckjonalnosc to dobrze nie jest, tego ucza na pierwszych latach architektury
teraz nie ma co dorabiac ideologi do czegos co wartoscia moim zdaniem nie jest i co dalo sie znacznie lepiej zaprojektowac na miejscu dewelopera nie eksponowal bym tego mieszkania w marketingu, bo ono najzwyczajniej nie jest tego warte widzialem znacznie lepsze mieszkania w ramach tego projektu tyle ze one sie sprzedaja i nie ma potrzeby ich specjalnie zachwalac
argument z tym rozrzezbieniem elewacji o tyle do mnie nie przemawia, ze proporcja dlugosci budynkow w stosunku do odleglosci bloku od bloku nie daje nawet szansy popatrzenia na te elewacje w calosci, widac to na sytuacji zamieszczonej przy rzucie kazdego mieszkania http://lokum-deweloper.pl/oferta/lokum- ... /karta.pdf
a co do slowa tradycyjny to cytat wprost ze slownika jezyka polskiego
wywodzący się z tradycji; stanowiący element tradycji, zwyczaju; wykonany w sposób nakazany tradycją
Ja bym słowo tradycyjne w wypadku opisu tego mieszkania nie odebrał jako odwołanie do tradycyjnych wartości kuchennych czy związanych z historią, ale raczej do kuchni jako osobnego pomieszczenia. Bo przecież coraz popularniejsze w mieszkaniach stają się tzw aneksy kuchenne a tutaj ranga kuchni jest na tyle ważna, że zyskuje dzieki temu osobne duże pomieszczenie. Co do stołu to myślę jest szansa, że jednak wejdzie :) ale to by trzeba jakoś konkretnie domierzyć na żywo. Z zacienianiem może masz rację, ale pamiętajmy, że to mieszkanie to wyjątek, w którym na pierwszym miejscu stawia się kuchnię, a ona ma doświetleni odpowiednie :)
Miki, Twoja wypowiedź nie przeczy mojej a raczej ją uzupełnia. Też mnie cieszy, że są jeszcze deweloperzy ktorzy dbają o architekturę. Wykusze z pewnością uatrakcyjniają elewację, co nie zmienia faktu, że zaciemniają pokój dzienny. Rozumiem, rowież, że mogą być tacy, co wolą mieć większą kuchnię, kosztem innym pomieszczeń. Jednak spodziewam się, że w takiej sytuacji, te osoby decydując się na rezygnację z komfortowego pokoju dziennego, będą oczekiwać miejsca na komfortowy stól w kuchni. A w tym mieszkaniu ja nie widzę miejsca na stól ani w kuchni ani w pokoju. Gdyby chcieć sięgnąć do historii i tradycji polskiego domu, gdzie duża kuchnia byla podstawą, to z kolei miejscem do jedzenia posiłków całą rodziną, gdzie pielęgnowano tzw. sacrum rodzinne - był pokój dzienny i wlaśnie na tę niekonsekwencję do tradycyji zwrócilem uwagę. Sam deweloper odwołuje się do tradycyjnych wartości opisując rzeczone mieszkanie.
Rozumiem Twoje zarzuty styllovy, ale moim zdaniem wykusz tego typu nie został zrobiony specjalnie i tylko na potrzeby tego mieszkania, ale wynika z uwarunkowań konstrukcyjnych. Budynki Di trevi są jakby nie patrzeć mocno rozrzeźbione różnego rodzaju balkonami, loggiami i tego typu wystający element jest konsekwencją takiej architektury. TO mieszkanie jest tak na prawdę mieszkaniem dedykowanym dla tych, którzy wolą mieć przestrzeń w kuchni kosztem innych pomieszczeń. Nie bez powodu reklamują je tak a nie inaczej.
wg mnie sama szerokosc kuchni jest prawidlowa i nie ma co sie czepiac natomiast chodzi o proporcje pomieszczenia - przy tej szerokosci kuchnia powinna byc o ten wykusz krotsza a jesli ma miec metraz ponad 12 m2 to powinna byc szersza a nieco krotsza bo wg mnie sa to puste metry wybudowane tanim kosztem po to zeby klient zaplacil za wiecej metrow a sa one w mojej ocenie niewiele warte w 12 metrowej kuchni powinien miescic sie stol czteroosobowy a ma watpliwosc ze to tu sie uda zeby ocenic atrakcyjnosc tego mieszkania warto by wrysowac meble i funkcje typowe dla mieszkania dwupokojowego ps. ten wykusz ma jeszcze jedna niedobra konsekwencje dla tego mieszkania, zacienia pokoj dzienny, poza tym mieszkanko calkiem fajne: ustawny przedpokoj, mala ale bardzo funkcjonalna sypialnia, a jak ktos nie potrzebuje za duzego pokoju dziennego to jego proporcje tez sa praktyczne (choc ja bym wolal kuchnie 8-9 m2 a p. dzienny 20 m2)
Fakt jest to kuchnia gigant. Szczególnie jak na warunki mieszkaniowe, a nie wolno stojący dom jednorodzinny. Ciekawa opcja dla tych kulinarnie zorientowanych. Z drugiej strony taka powierzchnia może powodować narastanie jeszcze większego bałaganu, który w wyniku lenistwa może się tam nagromadzić :)
Patrzcie co jeszcze znalazłem w między czasie - mieszkanie dla szefów kuchni i kulinarnych entuzjastów ;) http://lokum-deweloper.pl/promocja/osob ... epiej.html
Ponieważ z tego co wyczytałem w artykule jest możliwość odwiedzenia inwestycji wiecie może na jakiej zasadzie można sie dogadać? telefon do biura sprzedaży? jakieś grupy zorganizowane czy coś? Jakies termiiny ktoś może zna?
W końcu kilka fajnych faktów co do samej fontanny czyli jakby nie było tytułowego atutu osiedla :) wysokość pierwszego piętra...hm...wysoko czy nisko ? ;) Ciekawe jest to, że dorośli tez będą mieli szansę na rozwój "psychoruchowy". Wychodzi na to, że na tych samych placach zabaw co dzieciaki
zawsze tego typu działania ułatwiają dogadanie się, a na pewno pozytywnie wpływają na późniejszy wygląd mieszkania, organizacje instalacji itd. na pewno spoko opcja i im więcej takich tym mieszkanie bardziej funkcjonalne i bardziej pod kątem indywidualnym dopasowanym do konkretnego lokatora.
Wiedzieliście jak sprytnie sobie Lokum wymyśliło?okazało sie, że np klient sam wybiera miejsce na przyłącza wodno kanalizacyjne, a Lokum za darmo tzn w cenie mieszkania wykonuje je tam gdzie sobie jegomość zażyczył. Fajnie, bo dzięki temu nie ma potem tyle roboty poprawkowej wynikającej z niedogadania się z deweloperem. Ciekawostka zasłyszana od kolego, który niedawno z nimi rozmawiał w sprawie mieszkania :)
O proszę:))) miło i dobrze dla przyszłości dewelopera. Takie nagrody zawsze myślę utwierdzają ludzi co do pewności wyboru dewelopera, a w konsekwencji mieszkania.
Bo może tu chodzi o zabieg psychologiczny. Jeśli okoliczni obserwatorzy zobaczą, że budynek z zewnątrz jest skończony to przecież nie można ich rozczarować nieskończonym wnętrzem ;)