Według GUS przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w lutym było o 4% wyższe niż przed rokiem. Niestety to zbyt mały wzrost, aby podtrzymać obserwowany w ostatnich latach trend poprawy dostępności mieszkań. Z wyliczeń Expandera wynika, że osoba z dochodem równym przeciętnemu wynagrodzeniu netto może kupić 0,53 mkw. mieszkania na rynku wtórnym. To niemal dokładnie tyle samo, ile przed rokiem.
Od końca 2007 r. poprawiała się dostępność mieszkań. Wiązało się to ze spadkami cen nieruchomości i jednoczesnym wzrostem wynagrodzenia. Zarabialiśmy zatem coraz więcej, a mieszkania coraz bardziej taniały. Taka tendencja utrzymywała się przez około pięć lat – od 2008 do 2012 r. Rok później sytuacja zaczęła się jednak zmieniać.
W ubiegłym roku po raz pierwszy od 2007 r., spadła przeciętna powierzchnia nowego mieszkania, jakie mógł kupić statystyczny Polak. Był to głównie wynik istotnego wzrostu cen takich nieruchomości. Według NBP ceny transakcyjne na rynku pierwotnym w siedmiu największych miastach w IV kw. 2013 r. były aż o 7% wyższe niż w IV kw. 2012 r. Nadal poprawiała się jednak dostępność mieszkań na rynku wtórnym. Najnowsze dane pokazują, że również ta tendencja zaczyna się zmieniać.
Wynagrodzenia nadal rosną – według najnowszych danych GUS w lutym przeciętna płaca w sektorze przedsiębiorstw wyniosła 3 856,56 zł brutto. To o 4% więcej niż przed rokiem, co powinno poprawić dostępność mieszkań. Zaczynają jednak wzrastać także ceny mieszkań na rynku wtórnym, niwelując pozytywny wpływ wyższych dochodów.
Ponieważ NBP nie udostępnił jeszcze danych z początku 2014 r., przy wliczeniach wykorzystana jest średnia cena z ofert dotyczących 15 miast, zamieszczanych na portalu Szybko.pl. W lutym średnia wynosiła 5 195 zł i była o 3,3% wyższa niż przed rokiem. Podwyżka jest więc nieznaczna, zwłaszcza jeśli porównamy ją ze wspomnianym już siedmioprocentowym wzrostem cen na rynku pierwotnym. Mimo to działa na niekorzyść kupujących mieszkania.
Wzrost wynagrodzenia i cen mieszkań ma zbliżoną skalę. Nie powinno więc dziwić, że w lutym dostępność nieruchomości na rynku wtórnym pozostała niemal niezmieniona. Statystyczny Polak za przeciętną pensję nadal może kupić 0,53 mkw. mieszkania. Warto jednak dodać, że dzięki niskim stopom procentowym rata kredytu potrzebnego na zakup nieruchomości jest niższa niż przed rokiem. Pod tym względem dostępność mieszkań nadal rośnie, choć i to niedługo się zmieni.
Jarosław Sadowski
Główny analityk firmy Expander