Mieszkania na tani wynajem pilnie potrzebne. Powstaną dzięki inwestycjom TBS Wrocław. Ponad 30 chętnych na 1 mieszkanie – takie było średnie zainteresowanie ofertą TBS Wrocław w 2024 r. Spółka szykuje odpowiedź na rosnące potrzeby mieszkaniowe we Wrocławiu. I planuje budowę 230 mieszkań na tani wynajem na Brochowie i w Leśnicy.

Dane za trzeci kwartał 2024 roku pokazały spowolnienie dynamiki wzrostu na polskim rynku mieszkaniowym. Jak wskazują eksperci międzynarodowej firmy doradczej Cushman & Wakefield, wysokie stopy procentowe oraz ograniczona dostępność kredytów hipotecznych istotnie ograniczają popyt, co wpływa na spadek liczby kupionych mieszkań i stabilizację po okresie gwałtownych wzrostów cen mieszkań. Jednocześnie prognozy dla wzrostu PKB na kolejny rok pozostają pozytywne, a deweloperzy odbudowują ofertę – liczba uzyskanych pozwoleń na budowę w 2024 roku była o 33% wyższa niż w analogicznym okresie poprzedniego roku.

W Polsce brakuje mieszkań – problem przybrał już wymiar społeczny. Eksperci mówią o pilnej potrzebie budowy nawet 2 mln lokali. Jak wynika z opracowania „Renowacje i nadbudowy. Wykorzystanie potencjału istniejących budynków do zwiększenia liczby przystępnych cenowo mieszkań w Polsce”, przygotowanego przez Polskie Stowarzyszenie Gipsu, sposobem na zminimalizowanie deficytu lokali oraz obniżenie ceny mieszkań może stać się stworzenie sprzyjających warunków dla powstawania nadbudów.

Z uwagi na coraz większy niedobór gruntów mieszkaniowych w dużych miastach, inwestorzy częściej decydują się na budowę obiektów typu PRS na atrakcyjnie zlokalizowanych działkach o przeznaczeniu usługowym. Z jakimi decyzjami i ich konsekwencjami muszą mierzyć się inwestorzy?

W 2023 roku polski rynek mieszkań na wynajem (BTR – Build-to-Rent) był świadkiem historycznego rekordu podaży. Do użytku oddano ponad 5 100 nowych mieszkań, co stanowi 40-procentowy wzrost w porównaniu z rokiem poprzednim. Na koniec 2023 roku w ofercie inwestorów instytucjonalnych dostępnych było ponad 16 000 mieszkań BTR, z czego blisko 32% zostało oddanych do użytku w tym samym roku. Warto jednak zauważyć, że mieszkania z rąk instytucji stanowiły zaledwie 1,4% całkowitej podaży mieszkań na wynajem w głównych miastach Polski, podczas gdy ponad 98% zasobów stanowi własność prywatna, szacowana na ponad 1,2 miliona lokali.

Nie tylko kupujących jest dziś na rynku mieszkaniowym mniej. Ostatnie zawirowania powodują też, że chęć do sprzedawania mieszkań spadła i to zarówno po stronie indywidualnych właścicieli, jak i po stronie deweloperów. Efektem tego zawieszenia jest kumulacja popytu. Pod koniec 2022 roku ceny mieszkań w największych miastach w Polsce będą o od 7% do 12% wyższe niż pod koniec 2021 roku. W 2022 roku spadek liczby zawieranych transakcji względem bardzo wysokiego poziomu z 2021 roku (o około 15-25%) – wynika z najnowszego "Indeksu koniunktury na rynku nieruchomości w I kwartale 2022 roku", opracowanego przez HRE Investments.

O sukcesie osiedla na granicy Sępolna i Swojczyc świadczą zarówno liczne nagrody, jak i tysiące zado...

Wydaje się, że w mieszkaniówce kryzys już minął. Ceny mieszkań zaczynają wzrastać. Biura sprzedaży d...

Rozkwit bonusów to najnowsza akcja promocyjna, jaką Grupa Murapol oferuje klientom na wiosnę. Oferta specjalna obejmuje 25 mieszkań w 3 wrocławskich inwestycjach dewelopera. Wybierając lokal objęty promocją klient może otrzymać w cenie lokalu rabat, smart home w wersji premium, nawet dwa miejsca postojowe oraz ubezpieczenie od utraty stałego źródła dochodu albo pobytu w szpitalu. Z oferty można skorzystać do końca miesiąca.

Tak szybkiej poprawy koniunktury w mieszkaniówce Polska jeszcze nie widziała. W porównaniu do sytuacji sprzed roku sprzedaż mieszkań jest prawie 3 razy wyższa, a popyt na kredyty 4 razy wyższy. Jest to efekt niskiej bazy sprzed roku, znacznego ułatwienia dostępu do kredytów oraz rządowego programu mieszkaniowego.

Branża deweloperska zanotowała w lipcu ponad 44-proc. spadek rozpoczynanych inwestycji – w porównaniu z lipcem ubiegłego roku. Jeśli ten trend się utrzyma, podaż nowych mieszkań będzie istotnie ograniczona.

Sprzedaż mieszkań w Warszawie jest aktualnie na poziomie notowanym w najgorszym momencie pandemii, czyli drugim kwartale 2020 roku. Dwa lata temu sprzedano 2311 lokali, w tym samym okresie tego roku tylko 511 więcej – wynika z danych CBRE oraz REDNET Property Group.

Niska dostępność mieszkań w Polsce to temat, który jak bumerang powraca przed wyborami parlamentarnymi. Nie inaczej jest i teraz. Zarówno Prawo i Sprawiedliwość, jak i Platforma Obywatelska – czyli dwie największe partie – receptę na zwiększenie dostępności mieszkań upatrują we wprowadzeniu rozwiązań umożliwiających zaciągniecie kredytów hipotecznych na pierwsze mieszkanie na preferencyjnych warunkach. Taki ruch nie dziwi.

Warszawa zyskała kilkadziesiąt nowych mieszkań komunalnych. Na Pradze-Północ zostały przekazane klucze do pierwszych lokali. Cała inwestycja doskonale wpisuje się w praski charakter zabudowy.

Zwiedzający Muzeum Górnośląskie w Bytomiu mogą zobaczyć odrestaurowaną Salę Gorczyckiego w neogotyck...

We Wrocławiu przy skrzyżowaniu ulic Suchej i Borowskiej realizowany jest przez Echo Investment biuro...

Duży spadek popytu na kredyt mieszkaniowy jest podręcznikową reakcją rynku na serię silnych podwyżek stóp procentowych rozpoczętą w październiku 2021 roku i powoduje spadek sprzedaży mieszkań. Kończy się okres dynamicznych wzrostów cen mieszkań i w perspektywie najbliższego roku możliwa jest ich korekta. Jednocześnie silny wzrost kosztów budowy przy braku możliwości dalszych podwyżek cen ograniczy nową podaż.

I kw. 2023 roku na rynku mieszkaniowym cechował powrót trendu wzrostowego cen transakcyjnych na rynku pierwotnym po kilku miesiącach stabilizacji oraz ożywienie akcji kredytowej w segmencie hipotek. Ożywienie sprzedaży w największym stopniu dotyczy rynku pierwotnego, który jest relatywnie częściej wybierany przez kupujących inwestycyjnie. W efekcie oferta rynku pierwotnego istotnie spadła.