[color=#0000FF:ebnrgjlv]I N W E S T O R - Gazeta Inwestycyjna[/color:ebnrgjlv][color=#0000FF:ebnrgjlv]Hala Widowiskowo - Sportowa w KRAKOWIE[/color:ebnrgjlv]Kraków, jak żadne inne miasto w Polsce, był przez dziesięciolecia bardzo zaniedbany w kwestii infrastruktury sportowej i kulturalnej. Jest jedyną dużą aglomeracją, w której nie ma dużej hali sportowej, filharmonia mieści się w kamienicy do tego zupełnie nieprzystosowanej, a do nie dawna opera korzystała z małego budynku byłej ujeżdżalni koni…. Budynek opery na 1000 miejsc w końcu powstał, filharmonia ma się przenieść do wielkiego centrum muzyki nad Wisłą, a hala sportowo-widowiskowa jest w trakcie budowy. Z racji nie posiadania odpowiedniego budynku do organizacji imprez masowych, Kraków do tej pory omijały ważniejsze wydarzenia sportowe i kulturalne. Międzynarodowe mecze siatkówki, gale boksu, koncerty gwiazd były domeną Warszawy, Łodzi, Gdańska czy Poznania. Kraków jest trudnym inwestycyjnie miastem, wszystko toczy się tu wolniejszym tempem, przeszkód biurokratycznych i organizacyjnych jest jakby więcej niż w innych miastach. W czasach PRL władze komunistyczne nie widziały potrzeby, lub raczej nie chciały widzieć, budowy dużej hali do rozgrywania zawodów sportowych. Kraków żył na marginesie ważniejszych wydarzeń. Z chwilą przystąpienia do Unii Europejskiej, w innych miastach zaczęto na dużą skalę restrukturyzować i budować nowe obiekty halowe, a w Krakowie wciąż nikt nie mógł się uporać z kwestiami lokalizacji czy wyboru odpowiedniej skali wielkości przyszłego obiektu. Toczyły się niekończące się dyskusje, łącznie z takimi, czy taka inwestycja jest w ogóle potrzebna.
Pierwsza okazja na zrealizowanie marzeń posiadania wielofunkcyjnego obiektu sportowego nadarzyła się pod koniec lat 90., gdy duży inwestor z Norwegi chciał zbudować zupełnie nowy stadion miejski, z wysuwaną płytą oraz z rozsuwanym dachem. Kraków od razu zyskał by i stadion z prawdziwego zdarzenia i halę sportową. Niestety nic z tych planów nie wyszło, inwestor nie doszedł do porozumienia z miastem i się wycofał. Kraków zapłacił za to wysoką cenę. W ramach przygotowań do EURO 2012 miasto wydało miliard złotych na dwa, umieszczone niemalże naprzeciw siebie stadiony (Cracovii i Wisły Kraków), które posłużyły jedynie jako ośrodki treningowe drużyn Holandii i Włoch, a hali wciąż nie ma.
Dopiero od dwóch lat trwa budowa nowej hali widowiskowo-sportowej, której łączny koszt wyniesie niemal 400 mln zł. Będzie to największy tego typu obiekt w Polsce. Generalnym wykonawcą inwestycji jest konsorcjum firm z Mostostalem Warszawa na czele. Za koncepcję dokumentacji projektowej i nadzór autorski nad inwestycją odpowiedzialne jest konsorcjum PERBO-PROJEKT Sp. z o.o. z Krakowa i MODERN CONSTRUCTIONS SYSTEMS Sp. z o.o. z Poznania.
Hala ma mieć średnicę między 146 a 166 m, a najwyższy punk konstrukcji sięgnie 27 m. Całkowita powierzchnia to aż 61 434 m2. Na parkingu naziemnym i podziemnym przewidziano 1341 miejsc dla samochodów. Obiekt ma być wykorzystywany na cele masowych imprez sportowych, kulturalnych i komercyjnych, jak również regionalnych i lokalnych wydarzeń biznesowych. Poszczególne powierzchnie obiektu będą mogły być dostosowywane pod względem funkcjonalnym do obsługi różnych imprez, dzięki możliwościom szybkiej aranżacji. Na elewacji hali, będzie zainstalowany na całym obwodzie ekran LED o wysokości 14 metrów, z możliwością projekcji wydarzeń odbywających się wewnątrz obiektu albo reklamy. Operatorem hali ma być Krakowskie Biuro Festiwalowe.
Hala będzie posiadała około 15 tys. miejsc siedzących, w zależności od rodzaju imprezy ta liczba będzie się zmieniać. Dla imprez sportowych typu: koszykówka, piłka ręczna, siatkówka, futsal, badminton, sporty walki, podnoszenie ciężarów, hokej, łyżwiarstwo figurowe, short –track, curling, łyżwiarstwo szybkie, tenis ziemny i stołowy, szermierka i gimnastyka artystyczna, maksymalna liczba widzów jest obliczona na 15 328. W przypadku przystosowania obiektu do rozgrywania zawodów lekkoatletycznych z bieżnią, liczba widzów wyniesie 11 554. Największą pojemnością hala będzie dysponowała w przypadku rozgrywania imprez sportowych typu boks, zapasy i judo. Maksymalna liczba miejsc siedzących wyniesie 18 000. 14 977 widzów zasiądzie na widowni podczas imprez kulturalnych typu koncert czy widowisko oraz dodatkowo około 3000 miejsc stojących będzie dostępnych na płycie przed sceną. Mała hala treningowa, która będzie przylegać do głównej, będzie posiadała 304 krzesełka na widowni. W całym kompleksie przewidziano również 52 miejsca dla osób niepełnosprawnych, co przy hali tej wielkości, wydaje się liczbą trochę za małą.
Inwestycja ta ma odmienić wizerunek dzielnicy w której powstaje – Czyżyny, stając się łącznikiem między centrum Krakowa a Nową Hutą. Przede wszystkim ma podnieść rangę Krakowa na arenie międzynarodowej, jako miasta dużych imprez sportowych i prestiżowych koncertów. Pierwsze międzynarodowe zawody mają się odbyć w przyszłym roku, gdy hala będzie jedną z kilku aren Mistrzostw Świata w Siatkówce. Już podczas budowy okazało się jednak, że być może za kilka lat w tym obiekcie będą rozgrywane zawody jeszcze większej rangi – łyżwiarstwo figurowe lub hokej w ramach olimpiady zimowej w 2022 r. Czas pokaże, czy rzeczywiście zawody olimpijskie zawitają w to miejsce.

źródło:
http://www.gazetainwestor.pl/architektu ... -krakowie/