W hali w Czyżynach trwa walka z czasem, aby obiekt był gotowy zgodnie z planem, czyli 30 kwietnia. Miesiąc później zaplanowano wielkie otwarcie. Problem w tym, że miasto wciąż nie ogłasza, kto z tej okazji wystąpi. Na razie nie podpisano umowy na żaden koncert w nowym obiekcie.
Sytuacją związaną z postępami prac w budowie hali, jak i planami jej tegorocznego wykorzystania, zmartwieni są krakowscy radni. Wczoraj wizytowali oni plac budowy.
- Pozostało jeszcze sporo prac wykończeniowych. Oceniam, że ciężko będzie zrealizować wszystko do 30 kwietnia. Lepiej nieco wydłużyć prace, niż robić po łebkach, odtrąbić, że się zdążyło na czas, a później zamykać halę, aby wykonać poprawki - komentuje radny Józef Pilch, specjalista w branży budowlanej.
Wykonawcy hali zapewniają jednak, że wszystko idzie zgodnie z harmonogramem i prace zostaną zakończone do 30 kwietnia. - Działają już windy, dźwiękowy system ostrzegawczy i klimatyzacja. W toaletach jest montowane oświetlenie, a loże są już prawie gotowe - wymienia Zbigniew Rapciak, prezes Agencji Rozwoju Miasta, która odpowiada za budowę hali.
Obiekt pomieści 15 tysięcy widzów. Zamontowano w nim już większość krzeseł i barier. Do połowy marca trybuny mają być gotowe. Dyrektor Zarządu Infrastruktury Sportowej Krzysztof Kowal ogłosił już plan imprez sportowych. 20 czerwca odbędzie się mecz siatkówki Polska - Brazylia, we wrześniu - mistrzostwa świata w piłce siatkowej mężczyzn, a później - gala bokserska i turniej tenisowy z udziałem gwiazd. Radni są zaniepokojeni, że wciąż nie wiadomo, kto wystąpi na otwarciu hali. - Impreza zostanie zorganizowana w maju, nie są jednak podpisane żadne umowy - informuje Izabela Helbin, dyrektorka Krakowskiego Biura Festiwalowego.
Koszt budowy hali to 359 mln zł, a kredyt na nią - 505 mln zł (z odsetkami, ze spłatą do 2028 r.).
źródło:
http://www.dziennikpolski24.pl/artykul/ ... ,id,t.html