Dwa pokoje o najmniejszym metrażu, z najkrótszym terminem odbioru, w cenie 6-7 tysięcy złotych za metr to cel poszukiwań znakomitej większości nabywców swoich pierwszych mieszkań w Warszawie. Wybierają nowo budowane lokale, bo te z rynku wtórnego są droższe od deweloperskich średnio o tysiąc złotych na metrze.
Wojciech Stisz z firmy Barc Warszawa SA., budującej od 20 lat osiedla mieszkaniowe w Warszawie i okolicach przyznaje, że nowe mieszkania, wprowadzane obecnie na rynek różnią się od tych, które były projektowane kilka lat temu. – Nie tylko w Warszawie, ale we wszystkich aglomeracjach, gdzie powstają nowe osiedla oferowane są teraz mniejsze metraże. Do sprzedaży trafia najwięcej niedużych, ale funkcjonalnie zaprojektowanych, dwupokojowych mieszkań, które są obecnie najbardziej poszukiwane przez klientów. To niewątpliwie przyspiesza ich sprzedaż – zauważa Wojciech Stisz.
Działający w Warszawie deweloperzy nie mogą ostatnio narzekać. W minionym roku sprzedali niemal 17 tys. mieszkań, o kilka tysięcy więcej niż rok wcześniej. Jak oblicza Reas, ostatni rok okazał się dla branży rekordowy pod względem liczby sprzedanych mieszkań. W odróżnieniu jednak od czasów rynkowej hossy, kiedy nowe mieszkania były z każdym tygodniem droższe, teraz stawki są stabilne. Można nawet mówić o zamrożeniu cen, bo szczególnych ruchów nie widać już od ponad dwóch lat.
Średnio 7.800 zł za metr
Na warszawskim rynku deweloperskim pod koniec ubiegłego roku 1 metr kwadratowy, według danych Reas, kosztował średnio 7.800 zł. Jeśli weźmiemy pod uwagę ceny sprzed kilku lat, kiedy średnia stawka dochodziła do 10.000 zł/m kw., teraz jest niewątpliwie taniej. Ale wielu osób, szczególnie tych na starcie, wciąż nie stać na własne mieszkanie.
Młodzi ludzie nie posiadający zbyt wysokiej zdolności kredytowej, chcąc się usamodzielnić, poszukują najniżej wycenionych mieszkań w mieście. Gdzie w Warszawie można je znaleźć? Ofert w najniższym przedziale cenowym można poszukiwać w kilku dzielnicach. Przede wszystkim na Białołęce, w Wawrze, Wesołej i Rembertowie oraz w Ursusie, na Bemowie. Największy wybór nowych mieszkań jest w Białołęce. Analitycy podają, że dzielnica oferuje 1800 nowych mieszkań. Biegunowo odmienną sytuację mamy w Rembertowie, gdzie nowe budynki można policzyć na palcach jednej ręki. Niewiele jest też ich w Wawrze i Wesołej.
Jeśli chodzi o gotowe mieszkania, na warszawskim rynku deweloperskim nie znajdziemy ich przesadnie dużo. Tym bardziej, że w ostatnich miesiącach ich liczba jeszcze zmalała. Oferta zdominowana jest przez lokale w trakcie budowy. Gotowych mieszkań jest w Warszawie mniej niż w innych miastach. Kiedy kończy się budowa osiedla w sprzedaży zostają tylko większe i droższe mieszkania, albo mniej atrakcyjne, zlokalizowane na parterach, o mniej atrakcyjnych rozkładach, itp. Z oferty znikają w pierwszej kolejności najbardziej poszukiwane dwa pokoje ulokowane na małej powierzchni. Bywa, że połowa mieszkań jest zarezerwowana w dwa tygodnie po uruchomieniu sprzedaży w inwestycji.
Najlepsze oferty z dłuższym terminem odbioru
Wojciech Stisz z Barc Warszawa SA., twierdzi, że klienci nie boją się kupować mieszkań, które są w budowie. – Mieszkania dla warszawiaków budujemy już od dwóch dekad i w przypadku każdej naszej inwestycji klienci decydowali się na zakup mieszkań, których budowa dopiero się zaczynała. Tak było dwadzieścia lat temu i tak jest nadal. Żeby kupić lokal dwu lub trzypokojowy o małej powierzchni trzeba zdecydować się na podpisanie umowy w trakcie budowy i zaczekać na odbiór kluczy. Nasi klienci nie mają z tym problemu, ale to kwestia zaufania, na które jednak trzeba było sobie zapracować przez szereg lat – przyznaje Wojciech Stisz.
Najwięcej gotowych mieszkań, według analityków Dompress.pl, jest w Warszawie na Mokotowie, Ochocie i Targówku. Z wyjątkiem Targówka, dzielnice te należą do najdroższych w mieście. Najtańsze gotowe lokale oferowane są z kolei na Białołęce i w Wesołej, które to dzielnice generalnie słyną z najtańszych mieszkań w mieście. Dzielnice, w których można liczyć na ekonomiczny zakup mieszkania oddalone są od centrum, ale ich niewątpliwą zaletą są liczne tereny zielone roztaczające się w pobliżu nowych osiedli.
Równym tempem idzie w Warszawie tak sprzedaż, jak i budowa nowych osiedli. Przy obecnej chłonności rynku mieszkań wystarczyłoby na ponad rok, a to oznacza balans podaży i popytu. Od jesieni minionego roku, od kiedy podwyższono limity cen w programie Mieszkanie dla młodych w Warszawie polepszył się również wybór mieszkań, przy zakupie których można dostać dopłatę. Nie jest już tak trudno znaleźć mieszkania, którego cena nie przekraczałaby 6.600 zł/m kw. Specjaliści rynkowi szacują, że co piąte mieszkanie, które deweloperzy mają w Warszawie w sprzedaży obejmują rządowe dopłaty.