Odpowiednio duża przestrzeń, dodatkowe oświetlenie, określona ilość gniazdek i zapewniony dostęp do łącza szerokopasmowego – takie specjalne przestrzenie do pracy zostały zaprojektowane we wszystkich mieszkaniach na Osiedlu Mickiewicza w Warszawie. To odpowiedź na coraz bardziej popularny wśród Polaków model pracy zdalnej, ale również jeden z wymogów certyfikacji środowiskowej, jakiej zostanie poddany budynek. Przemyślany projekt strefy do home office ma zagwarantować np. młodym mamom, ale i wszystkim mieszkańcom komfort wykonywania swoich obowiązków zawodowych z domu.
Wyniki badań Ipsos MORI na zlecenie Microsoft, jasno pokazują, że elastyczny model pracy jest coraz popularniejszy w Polsce. Home office najczęściej preferują osoby prowadzące własne mikroprzedsiębiorstwa, młode mamy i freelancerzy, którzy we własnych domach szukają przestrzeni sprzyjającej koncentracji i efektywnej pracy. W powstającym obecnie Osiedlu Mickiewicza w Warszawie, w każdym mieszkaniu powstanie specjalna strefa home office. Jest to jeden z wymogów certyfikacji środowiskowej, jakiej zostanie poddane osiedle. – „Budynek, który ubiega się o międzynarodowy certyfikat BREEAM musi spełnić szereg kryteriów, m.in. zapewnić mieszkańcom możliwość pracy z miejsca zamieszkania. Rygorystyczne zalecenia dotyczą m.in. odpowiedniej wentylacji i oświetlenia stanowiska pracy. Miejsce pracy musi mieć minimum 1,8 metra długości, umożliwiając postawienie biurka, krzesła, szafki na dokumenty lub półki na książki oraz pozostawiać przejście wokół biurka. Możliwe musi być użycie w odpowiedni i bezpieczny sposób szafki na dokumenty. Dodatkowo, w strefie pracy muszą znaleźć się 2 podwójne gniazda elektryczne, 2 gniazda telefoniczne i łącze szerokopasmowe” – mówi Aleksandra Goller, menedżer Projektu Skanska Residential Development Poland.
Zgodnie z wymaganiami Skanska musi zapewnić miejsce pracy w jednym z pokoi z wykluczeniem kuchni, pokoju dziennego oraz łazienki i toalety. W przypadku kawalerek lub mieszkań 2-pokojowych – strefę pracy należy wyznaczyć w pokoju dziennym lub sypialni. W przypadku mieszkań z minimum 3 pokojami – miejsce do pracy powinno być zapewnione w jednej z sypialni. We wszystkich przypadkach, odpowiednia przestrzeń robocza nie powinna zakłócać głównego przeznaczenia tego pokoju np. biuro w głównej sypialni nie powinno uniemożliwiać umeblowania pokoju w podwójne łóżko i inne niezbędne wyposażenie. – „Strefa home office w mieszkaniach pomoże, w razie potrzeby, efektywnie pracować z domu, bez konieczności przeciągania kabli po całym mieszkaniu. Cała infrastruktura niezbędna do pracy z komputerem zostanie skupiona w jednym miejscu. To właśnie dobrze zorganizowane miejsce często przesądza o efektywności naszej pracy” – dodaje Aleksandra Goller.
REKLAMA
Home i office dla mam?
Praca zdalna to m.in. sposób na aktywność zawodową kobiet w ciąży i młodych matek, którym wykonywanie swoich obowiązków z domu pozwoli na pogodzenie roli mamy i zobowiązań zawodowych. Według analiz Diagnozy Społecznej, aż 24% kobiet chciałoby mieć możliwość wykonywania chociaż części swoich obowiązków zdalnie. Wówczas znacznie łatwiej dopasować swój grafik do planu zajęć dzieci. Home office jest także dobrym rozwiązaniem w przypadku osób, których dopadły niewielkie problemy zdrowotne. Unieruchomiona gipsem noga nie musi oznaczać zwolnienia lekarskiego. Jeśli pracownik czuje się na siłach, może wykonywać swoją pracę zdalnie, zachowując przy tym 100% wynagrodzenia.
Dedykowane strefy home office w mieszkaniu to w Polsce relatywnie nowy trend. Zdaniem architektów wnętrz, tego typu wyodrębnione i wyposażone miejsce do pracy pozwala utrzymać większy porządek, ale i sprzyja większej koncentracji. Odpowiednia infrastruktura techniczna – gniazdka, oświetlenie czy wentylacja – mogą pomóc nam dodatkowo skupić się na efektywnym wykonywaniu zadań.