Silence House - tak będzie nazywał się budynek, który powstaje przy ulicy Krawieckiej. Inwestycja od początku nie podobała się mieszkańcom okolicznych bloków, którzy za wszelką cenę starali się ją zablokować. Wygląda na to, że bezskutecznie - deweloper ma wszystkie niezbędne zezwolenia i już zaczął sprzedawać mieszkania.
O budowie wielofunkcyjnego budynku w podwórku między ulicami Krawiecką, Biskupią i Oławską pisaliśmy wam już wielokrotnie. Inwestycja od początku nie podobała się bowiem mieszkańcom okolicznych budynków, którzy za wszelką ceną starali się nie dopuścić do jej powstania.
Lokatorzy wnosili skargi i odwołania na etapie ustalania warunków zabudowy, wydawania pozwolenia na budowę lub innych pozwoleń konserwatorskich. W większości przypadków górą był deweloper. Kilkukrotnie protestowali też przed siedzibą prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza.
To, czego najbardziej obawiają się mieszkańcy to odcięcie ich okien od słońca i światła dziennego. Nowy budynek stanie bowiem bardzo blisko już istniejących bloków. A gdy ruszyła budowa, w części mieszkań zaczęły pękać ściany.
W listopadzie ubiegłego powiatowy inspektor nadzoru budowlanego Marek Adamowicz wstrzymał prace na budowie. Było to spowodowane właśnie pękaniem ścian w bloku mieszkalnym przylegającym do terenu inwestycji.
- Wykonaliśmy prace zabezpieczające, jakie nałożył na nas powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. Chodziło o rozpory wewnętrzne w ścianie larsenowej. Po ich wykonaniu mogliśmy bez przeszkód wznowić prace na Krawieckiej – tłumaczy Andrzej Poddębniak, dyrektor generalny w firmie Akme.
Teraz, jak zapewniają przedstawiciele Akme, nie ma już żadnych przeszkód w kontynuowaniu budowy. Deweloper ma wszystkie niezbędne decyzje i zezwolenia.
- Pozwolenie na budowę jest prawomocne i wbrew temu, co mówią mieszkańcy, nigdy nie było wszczęte postępowanie w sprawie jego unieważnienia – dodaje Andrzej Poddębniak.
Wydaje się więc, że nic już nie stanie na przeszkodzie w powstaniu obiektu. Zwłaszcza, że w marcu ruszyła sprzedaż nieruchomości, a pierwsze mieszkania znalazły już swoich właścicieli. Ceny mieszkań zaczynają się od 380 000 zł.
- Mieszkania oddane będą w stanie deweloperskim, ale istnieje możliwość zlecenia wykonania mieszkania czy biura „pod klucz” – mówi Aleksandra Prusinkiewicz z pracowni wnętrz BO ART.
Silence House powstanie na początku II kwartału przyszłego roku. Na przestrzeni ponad 2 800 m2 zmieszczą się 33 mieszkania o powierzchni od 38 do 64 m2 oraz 4 lokale użytkowe. Łącznie 6 pięter, parter i dwie kondygnacje podziemne przeznaczone na garaż z 38 miejscami postojowymi.