Na koniec I kwartału 2013 r. w graniach administracyjnych Wrocławia deweloperzy oferowali 7 811 mieszkań. Z punktu widzenia pojedynczego klienta jest to ogromna ilość, ale w skali całego rynku trzeba odnotować, że jest to najniższy poziom oferty od III kw. 2011 r. Najwyższy jak dotychczas poziom odnotowano w połowie poprzedniego roku i w najbliższych miesiącach nie ma szans na poprawę tego rekordu.
Spadek wielkości oferty to nie tylko efekt permanentnego procesu sprzedaży mieszkań, ale również znacznego obniżenia skłonności deweloperów do rozpoczynania kolejnych inwestycji. Z jednej strony do inwestycji wciąż nie zachęca kondycja lokalnego rynku (relacja popyt-podaż), a z drugiej strony dają o sobie znać trudności, z jakimi muszą sobie poradzić deweloperzy przy rozpoczynaniu nowych projektów po wejściu w życie ustawy deweloperskiej.
W trakcie I kwartału br. na wrocławskim rynku mieszkaniowym rozpoczęto sprzedaż około 850 nowych lokali. Póki co są to oczywiście „mieszkania na papierze” – budowy albo jeszcze nie ruszyły albo są na wstępnym etapie zaawansowania prac. Nowe mieszkania pojawiły się w ofercie trzech wrocławskich dzielnic: Psie Pole, Krzyki, Śródmieście. Po raz pierwszy od kilku lat najwięcej nowych mieszkań pojawiło się nie na Krzykach, a na Psim Polu. Co ciekawe większość z nich powstanie nie w zupełnie nowych inwestycjach, a w kolejnych etapach projektów już wcześniej komercjalizowanych. Psie Pole to najtańsza wrocławska dzielnica i dlatego decyzje o rozpoczynaniu kolejnych etapów inwestycji deweloperskich wiążą się z najmniejszym ryzykiem w obecnych niestabilnych czasach.
Wbrew wcześniejszym obawom analityków wygaszenie „Rodziny na swoim” nie spowodowało spadków wielkości sprzedaży mieszkań deweloperskich w stolicy Dolnego Śląska. Wrocławski rynek mieszkaniowy okazał się być mało wrażliwym na oddziaływanie tego czynnika – sprzedaż na rynku pierwotnym utrzymuje się na stabilnym poziomie około 1 tys. mieszkań kwartalnie.
W kolejnych kwartałach bieżącego roku najbardziej prawdopodobna będzie kontynuacja scharakteryzowanych powyżej tendencji, tj. spadków w poziomie całkowitej oferty oraz stabilnej sprzedaży, której stymulatorem powinny być coraz niższe średnie ceny mieszkań i coraz większe rozmiary najtańszego segmentu cenowego. Sytuacji na rynku kredytów hipotecznych pomagać będą ostatnie obniżki stóp procentowych Narodowego Banku Polskiego, które w przyszłości mogą doprowadzić do zwiększenia akcji kredytowej banków i wzrostu popytu na mieszkania.
Coraz więcej sygnałów wskazuje, że w 2014 r. mogą pojawić się pierwsze wzrosty średniej ceny nowych mieszkań we Wrocławiu. Już teraz warto podkreślić pojedyncze przykłady podniesienia ofertowych cen mieszkań. Zgodnie z wcześniejszymi prognozami ceny wybranych niesprzedanych jeszcze mieszkań, obniżone na potrzeby ostatniego kwartału funkcjonowania programu „Rodzina na swoim”, zostały w I kw. 2013 r. podniesione do wcześniejszych poziomów. Wpływ tych podwyżek na cały wrocławski rynek był jednak zbyt niski, aby przyczynić się do zakończenia trzyletniego trendu spadkowego w zakresie średniej ceny liczonej dla całego miasta.
Emmerson S.A.