1,5 miliona pasażerów odprawionych w Porcie Lotniczym Lublinźródło: Materiały prasowe

1,5 miliona pasażerów odprawionych w Porcie Lotniczym Lublin

Lublin
REKLAMA
6 lutego Port Lotniczy Lublin odprawił 1 500 000 pasażera. Wyjątkowy podróżny skorzystał z połączenia realizowanego przez linie lotnicze Wizz Air z Lublina do Tel Awiwu.
Ruch pasażerski na naszym lotnisku dynamicznie rośnie. Początek roku był dla Portu Lotniczego Lublin bardzo optymistyczny i wierzę, że ta dobra passa utrzyma się w kolejnych miesiącach. Odprawienie 1,5 milionowego pasażera, to doskonała okazja, aby podziękować wszystkim podróżnym, którzy codziennie obdarzają nas zaufaniem i korzystają z połączeń oferowanych przez przewoźników, operujących z naszego lotniska – mówi Krzysztof Wójtowicz, prezes zarządu Portu Lotniczego Lublin SA.
W minionym miesiącu lotnisko obsłużyło 36 066 pasażerów, co oznacza wzrost o 46,70 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. To najlepszy styczeń w historii Portu Lotniczego Lublin. Aż o 94,82 procent wzrosła także liczba operacji lotniczych. 
W roku 2018 lotnisko w Lublinie planuje odprawić około 500 000 podróżnych. 
REKLAMA
Obecnie z Portu Lotniczego Lublin operuje 6 przewoźników. Są to trzy linie niskokosztowe: Wizzair, Ryanair i easyJet, a także narodowy przewoźnik – Polskie Linie Lotnicze LOT oraz BMI Regional i Small Planet. Warto dodać, że lubelskie lotnisko jest jednym z dwóch w Polsce, z którego operuje easyJet, co jest bardzo dużym sukcesem i potwierdza potencjał Portu Lotniczego Lublin.
***Port Lotniczy Lublin rozpoczął działalność w grudniu 2012 roku. Od początku działalności regularnie notuje wzrost liczby pasażerów. Lotnisko obsługuje aglomerację lubelską, stanowiąc katalizator rozwoju gospodarczego regionu (m.in. rozwój turystyki przyjazdowej). Obszar oddziaływania obejmuje także Białoruś oraz Ukrainę Zachodnią. Z Portu Lotniczego Lublin obsługiwanych jest 13 tras realizowanych przez 6 przewoźników: Wizz Air (baza), easyJet, BMI Regional (code share Lufthansa), Ryanair, LOT i Small Planet.
Źródło: materiały prasowe

Komentarze (0)

Napisz komentarz
REKLAMA