Przeciąga się wybór wykonawcy wału na Kozanowie

Najtaniej inwestycję chce wykonać przedsiębiorstwo Ziajka, które wyceniło wykonanie prac na 22 mln 359 tys zł. Wczoraj spółka Wrocławskie Inwestycje, która z ramienia miasta zajmuje się budową, miała ostatecznie potwierdzić, że właśnie ta firma zbuduje wał.

Tymczasem inna z firm startująca w przetargu - Max Boegl - zakwestionowała prawidłowość przedstawionej dokumentacji przez Ziajkę. To oznacza, że finał przetargu przeciągnie się o 15 dni. Bo właśnie tyle czasu ma teraz na decyzję w tej sprawie Krajowa Izba Odwoławcza.

Max Boegl za wykonanie inwestycji zaproponował 22 mln 630 tys. zł. Ale zaproponowała, że za podobną kwotę (po ponad 11 mln) wykona obydwa zadania przewidziane do realizacji, czyli budowę samego wału oraz przebudowę 600-metrowego kolektora Odry. Natomiast Ziajka chce zbudować wał za prawie 9,5 mln zł, ale koszt kolektora wyceniła na blisko 13 mln.

Wał u podstawy ma mieć 30 metrów szerokości, w koronie 4 metry, ponad kilometr długości i wysokość 3 metrów. Na inwestycję złożą się aż trzy podmioty. Miasto Wrocław da około 5 mln zł w formie dotacji. Blisko 10 mln zł wyłoży podległy marszałkowi Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska, a kolejne 10 mln będzie pochodzić z rządowego ''Programu dla Odry''.

- Wał ma być gotowy w ciągu 15 miesięcy od rozpoczęcia budowy, która najpóźniej zacznie się w kwietniu. Przed wakacjami 2013 roku umocnienia chroniące osiedle przed powodzią będą gotowe - zapewnia Marek Szempliński z Wrocławskich Inwestycji.

Wykonawca przy okazji budowy będzie musiał m.in. przebudować kolektor ściekowy czy zbudować infrastrukturę towarzyszącą, taką jak droga serwisowa, przejazdy na skrzyżowaniach z drogami lokalnymi, ciąg pieszo - rowerowy na koronie wału oraz połączenia z istniejącymi, lokalnymi

ciągami pieszo - rowerowymi w celu ich kontynuacji. Budowa wału realizowana będzie na odcinku od ul. Pilczyckiej do siedziby policji przy ul. Połbina.

Autor: Jarosław Garbacz