„Ciekawy przypadek” linii kolejowej nr 326 Wrocław – Trzebnica.

Odległość pomiędzy stacją Wrocław Gł a stacją Trzebnica
wynosi 33,3 km, średni czas przejazdu 55 min. Wynika z tego prędkość handlowa równa
jest 36 km/h. Dla porównania „mozolna” prędkość Tour de France wynosi 50 km/h.
Jak to możliwe, że człowiek jest szybszy od pociągu ? W tym przypadku decyduje
liczba stacji. Między Wrocławiem a Trzebnicą jest 11 stacji pośrednich (12
odcinków do przejechania).  Czas przejazdu
między nimi wynosi średnio 2 – 3 min (wg. rozkładu jazdy). Pierwsze pytanie
jakie się nasuwa – czy tych stacji nie jest za dużo ? A co z pasażerami ? Czy
tłumnie się wysypują na stacjach poza obszarem miasta Wrocław a Trzebnicą ? Na
wielu stacjach wysiada jedna osoba lub nawet nikt. Czy nie mamy to do czynienia
z marnotrawstwem czasu zarówno pasażerów jak i przewoźnika? A może wprowadzić
kategorię - pociąg przyspieszony, który będzie się zatrzymywał na stacjach we
Wrocławiu (3 stacje) i następnie już tylko w Trzebnicy (dla ponad 50% pasażerów
jest to stacja docelowa) w czasie szczytu porannego i popołudniowego. Budowa
„mijanki” w m. Siedlec Trzebnicki  tez
usprawni ruch kolejowy (Wrocław Zakrzów – Trzebnica  1 tor).

W przypadku przejazdu pociągiem do 55 min. należy dodać 15
min. na dojście do stacji w Trzebnicy i 15 min. na dotarcie na miejsce we
Wrocławiu. Łączny czas przemieszczenia się „od drzwi do drzwi” już wynosi 85
min. (ok. 1,5 godziny). Natomiast najkrótsza trasa samochodowa wynosi obecnie 26,4
km i czas jej przejazdu - 39 min. Widzimy jak przybywa drogi szybkiego ruchu S
5 Wrocław – Poznań. Czas przejazdu z Trzebnicy do centrum Wrocławia skróci się
do 20 - 25 min.

PKP – 85 min. a samochód osobowy - 25 min. to bardzo
„ciekawa” proporcja komunikacyjna. Jak poradzą sobie z takim wyzwaniem Koleje
Dolnośląskie ? Czy charakterystyczny stukot kół wózka wagonu przejeżdżającego z
szyny na szynę będzie dalej symbolem usług przewozowych świadczonych przez PKP czy
po uruchomieniu drogi S 5 umilknie na zawsze ?