Od tygodnia praca na budowie wre – po wycince drzew trwa budowa aparthotelu "Błonia Park" przy Błoniach. Inwestor zapowiada oddanie budynku pod koniec 2018 roku. Sprzedaż apartamentów pod lupą prokuratury.
Prace przy budowie aparthotelu przy al. 3 Maja tuż obok Błoń idą pełną parą, powstaje sześciopiętrowy budynek. Jeszcze wiosną zeszłego roku pojawiły się informacje o oferowanych tu do sprzedaży apartamentach, wówczas przez Kraków przetoczyła się fala oburzenia, inwestor wówczas tłumaczył, że ten obiekt o nazwie "Błonia Park" – to aparthotel, czyli hotel, który ma wielu właścicieli. Według miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego przewidziane jest tam miejsce na hotel, z wykluczeniem zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej. Wielu mieszkańców nie ma wątpliwości, że deweloper wykorzystuje lukę prawną i stawia blok mieszkalny.
– Zgodnie z pozwoleniem na budowę powstanie tutaj hotel, przy czym to hotel w systemie condo, czyli taki, którego każdy może być udziałowcem. Z terenu inwestycji zostały usunięte drzewa, teraz zajmujemy się zabezpieczeniem wykopu i jego ogrodzeniem. Planujemy, że obiekt będzie gotowy z końcem 2018 roku – tłumaczy na łamach Dziennika Polskiego Paweł Konarski, prezes zarządu spółki Aparthotel Błonia Park.
W listopadzie 2016 roku inwestor uzyskał zgodę na usuniecie 141 drzew i 95 mkw. krzewów. W zamian za dokonaną wycinkę inwestor ma posadzić 103 drzewa i aż 390 krzewów. Zobowiązał się uzupełnić zieleń wzdłuż ul. Reymonta i al. 3 Maja (40 drzew), skwer na osiedlu Azory, okolice ulicy Jaremy (53 drzewa i 390 krzewów) i ulicy Płużaka (30 drzew).
Magistrat informuje, że inwestor oprócz tych nowych nasadzeń został zaangażowany w działania, których celem będzie utworzenie parku na działce pomiędzy ulicą Karmelicką a Dolnych Młynów (tyły Biblioteki Wojewódzkiej przy ulicy Rajskiej). Inwestor podjął w tym celu współpracę z Towarzystwem na Rzecz Ochrony Przyrody.
– Mam świadomość, że inwestor może to wykorzystać dla poprawy swojego wizerunku, zszarganej opinii, a nam może się odbić czkawką to, że wchodzimy z nim w kontakt, ale inwestor ma pozwolenie na budowę i nie jesteśmy w stanie tej budowy zastopować. Nie było handlu między nami – tłumaczy Mariusz Waszkiewicz, szef TnROP.
Jeszcze w styczniu Waszkiewicz oczekuje spotkania i deklaracji za strony inwestora, ma w nim określić w jakim zakresie i jaka kwotę przeznaczy w urządzanie parku przy ulicy Karmelickiej, (szacowany koszt to ok.2 mln zł). Za równo urzędnicy miejscy, jak i ekolog podkreślają, że działania te nie mają związku z nasadzeniem nowych drzew za te już wycięte.
W ciągu kilku tygodni powinna się rozpocząć wcześniej wstrzymana kampania i sprzedaż apartamentów w wznoszonym obiekcie, zaprojektowanych jest ich ponad 220, w ubiegłym roku podpisanych zostało zaledwie kilka. Kwestie sprzedaży tych lokali nadal bada krakowska prokuratura. W maju ubiegłego roku zawiadomienie w imieniu gminy w sprawie inwestycji złożyła do prokuratury Elżbieta Koterba - zastępca prezydenta miasta. Zdaniem Koterby inwestor oferując do sprzedaży luksusowe apartamenty mieszkalne wprowadzał w błąd potencjalnych nabywców, inwestor uzyskał pozwolenie na budowę budynku hotelowego. Prokuratura w sierpniu 2016 roku wszczęła śledztwo w tej sprawie i jest ono w toku do dziś dnia.
Gmina Kraków wystąpiła do Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa z prośbą o rozważenie wprowadzenia do przepisów techniczno-budowlanych ścisłej definicji obiektu określającego potocznie w języku obiegowym środowisk inwestycyjnych – aparthotel. Ministerstwo uznało to za bezcelowe.