W czasie konwencji wyborczej w Inowrocławiu Bronisław Komorowski zapowiadał budowę obwodnicy, na którą mieszkańcy czekają od wielu lat. Prezydent podkreślił, że składane przez niego obietnice są realistyczne i zostaną dotrzymane. Dzisiaj, mieszkańcy wypominają Bronisławowi Komorowskiemu jego słowa. Po tym jak media poinformowały o planach likwidacji kluczowych projektów budowy obwodnic z listy priorytetowych inwestycji drogowych Inowrocławianie zapowiadają protesty. Jak wyjaśnia prezydent miasta, Ryszard Brejza ich rozgoryczenie ma konkretne przyczyny. - Prace nad obwodnicą trwają od 10 lat. Zaangażowano olbrzymie środki finansowe. Trzeba pamiętać, że przez Inowrocław, leżący w ciągu DK 15, przejeżdża w ciągu doby od 12 do 25 tysięcy samochodów. Do tego należy również dodać fakt, że jest to region zagrożony strukturalnym bezrobociem, a krajowa „piętnastka” biegnie tuż przy uzdrowisku nad zamkniętą kopalnią soli. Informowaliśmy o tym resort, ale nie dostaliśmy odpowiedzi – tłumaczy prezydent, dodając, że w 2006 roku firma Sharp zawarła porozumienie z ówczesnym Ministrem Gospodarki , w którym rząd zobowiązał się do budowy obwodnicy jako jednej z najważniejszych inwestycji na trasie Toruń Berlin. – obwodnica miała powstać do 2009 roku! Obecne plany Ministerstwa Transportu podkopują wiarygodność rządu w oczach potencjalnych inwestorów – podkreśla.
O planach usunięcia obwodnicy z listy inwestycji miasto dowiedziało się pod koniec września. - O tym, że rząd planuje zrezygnować z planów budowy obwodnicy dowiedziałem się 26 września na spotkania marszałka województwa z Ministrem Sławomirem Nowakiem. Od tamtego czasu nie mieliśmy żadnych sygnałów i dopiero 6 grudnia, z mediów dowiedzieliśmy się, że Ministerstwo Transportu faktycznie skreśla inwestycje z listy – mówi prezydent Brejza. Wstrzymanie finansowania grozi również innym miastom, między innymi Olsztynowi, Górze kalwarii i Kołbieli.
Obwodnica ma kompletną dokumentację i czeka obecnie na decyzję o realizacji Inwestycji Drogowej. Z tego powodu, zdaniem prezydenta Inowrocławia, usunięcie jej z listy najważniejszych projektów drogowych w kraju byłoby uznane za nieodpowiedzialne.