[kujawsko-pomorskie] MTBiGM chce zablokować inwestycję, chociaż prace nad obwodnicą Inowrocławia trwają

RynekInfrastruktury
Ministerstwo Transportu chce usunąć z listy najważniejszych inwestycji drogowych szereg planowanych obwodnic. Samorządowcy, którym rząd obiecywał budowę nowych dróg nie kryją oburzenia. Wśród projektów zagrożonych likwidacją znajduje się obwodnica Inowrocławia, na którą mieszkańcy czekają od 10 lat. Może ona zostać zlikwidowana pomimo, że o jej powstaniu zapewniał w czasie kampanii wyborczej Bronisław Komorowski. – Nie idźmy tą drogą – apeluje prezydent Inowrocławia.

W czasie konwencji wyborczej w Inowrocławiu Bronisław Komorowski zapowiadał budowę obwodnicy, na którą mieszkańcy czekają od wielu lat. Prezydent podkreślił, że składane przez niego obietnice są realistyczne i zostaną dotrzymane. Dzisiaj, mieszkańcy wypominają Bronisławowi Komorowskiemu jego słowa. Po tym jak media poinformowały o planach likwidacji kluczowych projektów budowy obwodnic z listy priorytetowych inwestycji drogowych Inowrocławianie zapowiadają protesty. Jak wyjaśnia prezydent miasta, Ryszard Brejza ich rozgoryczenie ma konkretne przyczyny. - Prace nad obwodnicą trwają od 10 lat. Zaangażowano olbrzymie środki finansowe. Trzeba pamiętać, że przez Inowrocław, leżący w ciągu DK 15, przejeżdża w ciągu doby od 12 do 25 tysięcy samochodów. Do tego należy również dodać fakt, że jest to region zagrożony strukturalnym bezrobociem, a krajowa „piętnastka” biegnie tuż przy uzdrowisku nad zamkniętą kopalnią soli. Informowaliśmy o tym resort, ale nie dostaliśmy odpowiedzi – tłumaczy prezydent, dodając, że w 2006 roku firma Sharp zawarła porozumienie z ówczesnym Ministrem Gospodarki , w którym rząd zobowiązał się do budowy obwodnicy jako jednej z najważniejszych inwestycji na trasie Toruń Berlin. – obwodnica miała powstać do 2009 roku! Obecne plany Ministerstwa Transportu podkopują wiarygodność rządu w oczach potencjalnych inwestorów – podkreśla.

O planach usunięcia obwodnicy z listy inwestycji miasto dowiedziało się pod koniec września. - O tym, że rząd planuje zrezygnować z planów budowy obwodnicy dowiedziałem się 26 września na spotkania marszałka województwa z Ministrem Sławomirem Nowakiem. Od tamtego czasu nie mieliśmy żadnych sygnałów i dopiero 6 grudnia, z mediów dowiedzieliśmy się, że Ministerstwo Transportu faktycznie skreśla inwestycje z listy – mówi prezydent Brejza. Wstrzymanie finansowania grozi również innym miastom, między innymi  Olsztynowi, Górze kalwarii i Kołbieli.


Obwodnica ma kompletną dokumentację i czeka obecnie na decyzję o realizacji Inwestycji Drogowej. Z tego powodu, zdaniem prezydenta Inowrocławia, usunięcie jej z listy najważniejszych projektów drogowych w kraju byłoby uznane za nieodpowiedzialne.

Jak podkreśla prezydent, obwodnica ma kluczowe znaczenie nie tylko dla rozwoju regionu, ale również dla całego kraju. To najkrótsza droga między Toruniem a Poznaniem. Nie zmieniła tego nawet budowa fragmentu S5. Zdaniem Brejzy, problem tkwi w braku konsekwencji po stronie rządu. - Niedobry to obyczaj, jeżeli wraz ze zmianą ministrów wyrzucane są na śmietnik już rozpoczęte inwestycje a na ich miejsce – wprowadzane inne. Apeluję: nie idźmy tą drogą! – mówi prezydent Inowrocławia, nie ukrywając emocji.