Jak wynika z najnowszego raportu Szybko.pl, Metrohouse i Expandera, ceny mieszkań w Łodzi są nadal jednymi z najniższych w kraju. Niewielka jest także różnica pomiędzy kwotami ofertowymi a transakcyjnymi, których średnia za metr kwadratowy wynosi odpowiednio 3 690 zł i 3 550 zł. Chociaż ceny mieszkań zaczynają rosnąć, raty kredytu nadal są niskie. W stosunku do ubiegłego roku, różnica może wynosić nawet 100 zł na korzyść kredytobiorców.
Najtaniej nadal na Polesiu
Ceny ofertowe w Łodzi, podobnie jak w innych miastach, wzrosły w stosunku do ubiegłego roku. Aktualnie za metr kwadratowy kupujący zapłacą 3 690 zł. To o 190 złotych więcej, niż przed 12 miesiącami. – Średnią kształtują między innymi najtańsze nieruchomości zlokalizowane na Polesiu. Za kawalerkę zapłacimy tu około 3 210 zł za mkw., natomiast za lokal 4-pokojowy, kwotę rzędu czterech tysięcy złotych. Dla porównania, najdroższa oferta została wystawiona na Widzewie, gdzie 62-metrowe mieszkanie kosztowało aż 297 tys. zł. – stwierdza Marta Kosińska, ekspert Szybko.pl
Ceny korzystne dla kupujących
Ceny transakcyjne łódzkich nieruchomości utrzymują się na podobnym poziomie wynoszącym od 3 500 do 3 600 zł za metr kwadratowy. Co ciekawe, kwoty ofertowe są tylko nieznacznie wyższe. – To pokazuje, że poziom cen jest na ogół akceptowany przez większość nabywców – zauważa Marcin Jańczuk, ekspert Metrohouse. – Kupujący najchętniej wybierają Bałuty, gdzie za mieszkanie w bloku z lat 60. zapłacą około 110-160 tys. zł. Droższe mieszkania, znacznie częściej przekraczające 200 tys. zł, kupowane są na Widzewie – dodaje Jańczuk. Warto przy tym podkreślić, że Łódź wyróżnia się na tle innych miast także metrażem sprzedawanych lokali, których średnia wielkość wynosi 48,7 mkw. Dla porównania w Poznaniu czy Gdańsku, przeciętna powierzchnia przekracza 60 mkw.
Raty kredytu mniejsze niż przed rokiem