REKLAMA
Napisz komentarz
Orzech
Dziura w rynku - jeden z symboli Lubina - dawno zasypana, ale temat nadal budzi wiele emocji. Ogrodzony teren należy do spółki Galeria Rynek, a za wyrównanie dziury zapłaciło miasto. Jak to możliwe? - pytają radni, którzy zwołali dziś konferencję w tej sprawie. Urząd Miejski broni się, że ma spisaną odpowiednią umowę.



pokaz-artykul.png
0
Zaloguj aby dodać komentarz
Orzech
Prawie 170 tys. zł.

Po pięciu latach wielka dziura w lubińskim Rynku została zasypana. Dziś radni odkryli, że rachunek za uprzatnięcie niedoszłego placu budowy pokrył prezydent miasta pieniędzmi samorządu.

Przewodniczący rady miejskiej Marek Bubnowski uważa sprawę za skandal.

Przedstawiciele ratusza tłumaczą, że prezydent zdecydował się na zasypanie dziury, bo Rynek nie tylko odstraszał swoim widokiem, ale równiez stanowił zagrożenie dla przechodniów.

POSŁUCHAJ:


pokaz-artykul.png
0
Zaloguj aby dodać komentarz
Orzech
Zakopują dziurę w Rynku. Od rana uwijają się tu robotnicy. Wciąż przyjeżdżają kolejne ciężarówki z ziemią. A koparki wyrównują teren. – Co się dzieje? – pytają zdziwieni przechodnie.

– Mieszkam tuż obok, więc z okien mam widok na dziurę. Rano usłyszałem hałasy i zobaczyłem, że przyjechały tu koparki – opowiada pan Emil, który przysiadł na ławeczce, by popatrzyć, co się dzieje w Rynku. – Nie pytałem, co tu zrobią, ale cieszę, się, że teren jest porządkowany i coś się ruszyło – dodaje.


pokaz-artykul.png
0
Zaloguj aby dodać komentarz
Tsamb
4b4f53fbe5436_k1.jpg
[size=85:3udon4xn][i:3udon4xn]Dziura w Rynku to także efekt urzędniczej przepychanki (© Piotr Krzyżanowski) [/i:3udon4xn][/size:3udon4xn]

Nie ma nadziei na szybką budowę galerii w Lubinie. Formalności ciągną się pięć lat i jeszcze potrwają.
Mimo że i magistrat, i opozycja zapewniają, iż zależy im na jak najszybszej zabudowie dziury w Rynku, nie zanosi się na realizację obietnic. Już szybciej na rozpoczęcie po raz piąty postępowania o wydanie pozwolenia na budowę.

W listopadzie inwestor, czyli spółka Galeria Rynek, w której współudziałowcem jest miejska Lubińska Spółka Inwestycyjna, złożył w starostwie wniosek o zawieszenie postępowania w sprawie pozwolenia na budowę. Dlaczego? - Mieliśmy tylko 14 dni na złożenie dokumentacji. A to za mało - wyjaśnia Artur Dubiński, wiceprezes Galerii Rynek.


Ale starostwo nie zgodziło się na zawieszenie procedury. - Wniosek o wydanie pozwolenia na budowę nie spełniał wymogów formalnych - mówi rzecznik starostwa Krzysztof Olszowiak. - Nie było podstaw do zawieszania postępowania kolejny raz i zostało umorzone.

Artur Dubiński dziwi się takiemu podejściu. - Urząd jest dla petenta, a nie petent dla urzędu - przypomina. - Wszędzie urzędnicy przychylają się do podobnych próśb inwestora. Skoro nasz wniosek nie spełniał wymogów, chcieliśmy zawiesić postępowanie, by go uzupełnić.
I tak urzędnicza zabawa w kotka i myszkę trwa kilka lat. Przypomnijmy fakty. Dziurę w Rynku wykopano cztery lata temu, gdy jeszcze nie było zgody co do ostatecznego wyglądu budynku. W końcu konserwator zabytków zaakceptował kolejny projekt.

W październiku 2006 r. do starostwa wpłynął pierwszy wniosek o pozwolenie na budowę. Miał braki formalne, których inwestor nie uzupełnił, więc postępowanie zostało umorzone.
W listopadzie 2006 r. Galeria Rynek złożyła drugi wniosek, który też zawierał błędy. Inwestor miał je uzupełnić do 5 grudnia 2006 r. Dzień po terminie przysłał pismo, że sam wycofuje wniosek.
Trzecie podejście było w czerwcu 2007 roku i również skończyło się niepowodzeniem. Najpierw zostało zawieszone na prośbę inwestora, potem starostwo odmówiło wydania pozwolenia na budowę z powodu niewskazania lokalizacji 125 miejsc postojowych. Spółka odwołała się od tej decyzji do wojewody, który nakazał staroście ponownie rozpatrzyć sprawę.

W marcu 2008 r. rozpoczęło się czwarte postępowanie. Znów były błędy. Inwestor uzupełniał, starostwo znów odmówiło, inwestor ponownie odwołał się do wojewody. Ten tym razem utrzymał w mocy decyzję powiatu. Spółka zwróciła się zatem do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który uchylił decyzję starosty i nakazał ponownie rozpatrzyć wniosek. - Na uzasadnienie wyroku starostwo czekało do października - za-uważa Artur Dubiński, który dziwi się urzędnikom z powiatu. - Odwołaliśmy się od tej decyzji do wojewody.

Odpowiedź z urzędu wojewódzkiego spodziewana jest na początku lutego. Jeśli wojewoda uzna racje inwestora, postępowanie potoczy się dalej, jeśli nie - spółka złoży nowy wniosek.
Wiceprezes Galerii Rynek nie traci nadziei, że budowa ruszy w tym roku. Ale czy aby na pewno?

Źródło: http://www.gazetawroclawska.pl/stronagl ... ,id,t.html
0
Zaloguj aby dodać komentarz
anubis
Legnicki inwestor wciąż tkwi w dołku

Piotr Kanikowski
2009-11-06 21:53:28, aktualizacja: 2009-11-06 21:53:28


Prace przy Galerii Rynek w Lubinie odwleką się o kolejne miesiące, bo inwestor nie zdążył skompletować dokumentacji niezbędnej do wydania pozwolenia na budowę.

W piątek wystąpił do starostwa z prośbą o zawieszenie toczącego się w tej sprawie postępowania administracyjnego lub przedłużenie terminu uzupełnienia wniosku do końca grudnia.

- Potrzebujemy czasu, aby przygotować trzy komplety pełnej dokumentacji. Dwa tygodnie to za mało, aby spełnić ten wymóg - mówi Artur Dubiński, wiceprezes Galerii Rynek.
Również w piątek jego spółka zakleiła arkuszami białego papieru dwa billboardy stojące na skraju dziury. Od września próbowała na tych tablicach przekonywać mieszkańców Lubina, że odpowiedzialność za nierealizowaną inwestycję ponoszą wyłącznie władze starostwa, bo nie wydały pozwolenia na inwestycję.

Starostwo rzeczywiście odmawia wydania pozwolenia. Twierdzi, że nie może zgodzić się na realizację inwestycji, bo projektant nie przewidział utworzenia w jej otoczeniu wystarczającej liczby miejsc parkingowych dla klientów oraz pracowników galerii. Spółka uaktualnia dokumentację, ale w kwestii parkingów nie zamierza proponować niczego nowego.

- Powtórzymy dwa rozwiązania zgłoszone wcześniej w dokumentacji - mówi wiceprezes Artur Dubiński. - Uważamy, że tak jak w innych miastach, rynek w Lubinie powinien zostać wyłączony z ruchu kołowego.

Zabiegi inwestora o wydanie pozwolenia na budowę Galerii Rynek trwają już ponad trzy lata. Po raz pierwszy dokumentacja centrum handlowego trafiła do starostwa w październiku 2006 roku. Po wytknięciu braków formalnych została wycofana.

Miesiąc później inwestor ponowił wniosek o pozwolenie na budowę. Dokumentacja zawierała nieprawidłowości, które polecono mu usunąć do 5 grudnia 2006 roku. Spółka Galeria Rynek wycofała wniosek.

Po raz trzeci postępowanie ruszyło w czerwcu 2007 r. Miało bardzo burzliwy przebieg (starostwo domagało się uzupełnienia wniosku, inwestor prosił o dodatkowy czas itd). W listopadzie odmówiono wydania pozwolenia. Wojewoda podtrzymał tę decyzję.

Czwarte postępowanie trwa od marca 2008 r. Starostwo ponownie odmówiło wydania pozwolenia, ale sąd uchylił jego decyzję. A irytująca dziura w Rynku znów zarasta trawą.

http://www.polskatimes.pl/gazetawroclaw ... ,id,t.html

Źródło: http://www.polskatimes.pl/gazetawroclaw ... ,id,t.html
0
Zaloguj aby dodać komentarz
anubis
Gra na zwłokę

Po raz piąty starostwo powiatowe będzie rozpatrywać wniosek o wydanie pozwolenia na budowę galerii w rynku. Wicestarosta Piotr Czekajło zwołał dziś konferencję, by ogłosić, że to nie powiat odpowiada za dziurę w rynku. Winą za całą sytuację obarcza inwestora.

Historia dziury w rynku przypomina już operę mydlaną. Mimo wyroku wojewódzkiego sądu administracyjnego, odwołującego wcześniejszą decyzję o nie wydaniu pozwolenia na budowę, od maja starostwo nie zrobiło nic w tej sprawie. Wskazywano jedynie, że to nie powiat, a wojewoda był stroną w prowadzonym postępowaniu i zanim urząd ponownie zajmie się całą sprawą, musi otrzymać dokumentację.

Papiery z Wrocławia szły do Lubina przeszło... cztery miesiące!

- Dopiero wczoraj dotarła do nas cała dokumentacja i starosta formalnie ma władzę, by podjąć decyzję – przypomina wicestarosta.

Czy zatem lubinianie mogą liczyć, że po upływie ustawowych 65 dni powiat w końcu wyda pozytywną decyzję i z ogromnym opóźnieniem, ale w końcu, rynek zostanie zagospodarowany. Niewiele na to wskazuje.

Piotr Czekajło zaznaczył bowiem, że sąd nie badał decyzji pod względem merytorycznym, a jedynie kwestie proceduralne. Oznacza to, że starostwo ponownie będzie mogło wydać decyzję odmowną, jako powód wskazując zbyt małą liczbę miejsc parkingowych.

Wicestarosta Czekajło odniósł się także do billboardów w rynku, które wskazują, kto dopowiada za wykopaną dziurę. Skomentował je dosłownie:

- Nie my wykopaliśmy tę dziurę i nie my zdecydowaliśmy o rozbiórce istniejącego budynku, dlatego posądzanie nas o dziurę w rynku to daleko idąca nieprawda – zapewniał starosta.

http://www.lubin.pl/aktualnosci,7515,gra_na_zwloke.html

Źródło: http://www.lubin.pl/aktualnosci,7515,gra_na_zwloke.html
0
Zaloguj aby dodać komentarz
Darek
Zamiast galerii rosną billboardy
http://www.lubin24.org/news.php?id=28155
0
Zaloguj aby dodać komentarz
Anonymous
Rzeczywiście, popieram Starostwo Powiatowe w Lubinie w tym przypadku. Kiedyś przejeżdżałem przez lubiński rynek w sobotę około południa. Zgroza!!! Znalezienie miejsca postojowego graniczy z cudem a przecież nie ma tutaj wielkiego handlu. Co się stanie jak powstanie Galeria Rynek - to nawet trudno sobie wyobrazić. Inwestor chce miastu zafundować jeszcze większy problem bo 90% klientów ww. galerii nie pozostawi auta 1 km od rynku tylko za wszelką cenę będzie się starało podjechać jak najbliżej centrum handlowego. W efekcie powstaną gigantyczne korki w rynku i okolicy, zdenerwowani kierowcy, stłuczki hałas z pracujących silników i klaksonów. Współczuję mieszkańcom centrum z całego serca bo jeśli się nie wyprowadzą to oszaleją! Nie wyobrażam sobie docelowego kształtu i funkcjonowania tej inwestycji bez parkingu w bezpośrednim sąsiedztwie. Jedyne wyjście to takie, że strefa centrum zostanie całkowicie zamknięta dla ruchu kołowego, co napewno spotkałoby się z "wielkim entuzjazmem" mieszkańców i właścicieli istniejących już sklepików w lubińskim rynku. Problem, który inwestor "zamiecie pod dywan" dostanie w prezencie miasto więc trudno się dziwić, że go nie chce i wymaga rozwiązania na etapie projektu budowlanego.
0
Zaloguj aby dodać komentarz
mariusz-lca
Rozpoczną budowę Galerii Rynek?
Ewa Chojna
Wojewoda Dolnośląski wydał decyzję o zaskarżeniu przez starostwo lubińskie pozwolenia na budowę Galerii Rynek. Decyzja została w całości uchylona i przekazana do ponownego rozpatrzenia przez organ pierwszej instancji, czyli w tym przypadku Starostwo Powiatowe.


- Wojewoda nie dopatrzył się merytorycznego i prawnego uzasadnienie dla podtrzymania zaskarżenia. W tym momencie sprawa powraca do starostwa, które w zaskarżeniu podało jeden argument – kwestię parkingów – mówi Sławomir Sochaj z Womak, inwestora mającego budować galerie handlową na lubińskim Rynku. - Nawet jeśli po decyzji wojewody starostwo z niezrozumiałych powodów będzie próbowało podtrzymać swą decyzję, będzie to bezprzedmiotowe, ponieważ inwestor ma już wstępną zgodę prezydenta miasta na wynajem 125 miejsc wydzielonych w fazie realizacji parkingu miejskiego przy ul. Sikorskiego w Lubinie. Zgoda ta ostatecznie ucina zastrzeżenia starostwa.

- To nic nadzwyczajnego – mówi Krzysztof Olszowiak, rzecznik prasowy starostwa. – Wniosek trafił do ponownego rozpatrzenia, ale jeszcze czekamy na dokumenty, ponieważ do nas nie spłynęły. Nie dyskutuje się z instancją wyższą i dlatego procedura przebiegnie zgodnie z przepisami.

Rzecznik starostwa zaznacza jednak, że w uzasadnieniu urzędników podległych wojewodzie jest wzmianka o parkingach przy mającej powstać Galerii Rynek.

- To nie było przedmiotem postępowania – zaznacza Olszowiak. – Widocznie nowa lokalizacja miejsc parkingowych została dołączona w trakcie posterowania, ponieważ starostwo nie znało tych dokumentów.



Jednak Krzysztof Olszowiak, jednocześnie też lubiński radny Rady Miejskiej jest zdziwiony postanowieniami spółki Womak.

- Jako radny miejski mogę tylko pogratulować pomysłu postawienia parkingów Galerii Rynek przy ulicy Sikorskiego – mówi radny. – Równie dobrze można by od razu wydzielić na to miejsce przy stadionie piłkarskim. Może jeszcze pojawi się pomysł wyłączenia ulicy Odrodzenia dla wózków z zakupami jadących z galerii.

- Parkingi przy ulicy Sikorskiego to z naszej strony akt dobrej woli, chcemy wprowadzić dobry klimat w rozmowy – mówi Sławomir Sochaj. – To druga propozycja lokalizacji parkingów dla Galerii Rynek. Wojewoda uznał, że pierwotne plany też są dobre. Do tego, nie możemy zapominać o tym, że galeria na lubińskim Rynku to niezupełnie miejsce handlu. Ze względu na swoje położenie musi zachować też odpowiedni charakter. Oprócz handlu, będzie to centrum miasta, ta galeria ma wprowadzić życie w Rynek. Tam będą kafejki i miejsca spotkań mieszkańców, dlatego też trochę dalej położone parkingi nie mają aż takiego znaczenia. Oczekujemy od starostwa zgody na rozpoczęcie budowy i mamy nadzieję, że stanie się to jak najszybciej.
http://www.zaglebie.wfp.pl/news.php?id=8389&rodzaj=2
0
Zaloguj aby dodać komentarz
Orzech
Lubin, 2008-02-08

Womak chce budować-co dalej z Rynkiem?

Niespotykany brak profesjonalizmu, opieszałość, brak zrozumienia dla nowoczesnej gospodarki i partyjnictwo starostwa – tak współpracę ze Starostwem Powiatowym ocenia Womak Sp z o.o, inwestor, który na lubińskim Rynku ma wybudować galerię handlową.


Trzy lata dziury w Rynku – to mieszkańcy Lubina dobrze znają. Zdążyli się już przyzwyczaić do tego widoku, i w zasadzie już nikt nie zwraca na to uwagi.

Jednak, po tych trzech latach, nawet spółka Womak straciła cierpliwość.

- Starostwo zaserwowało nam ciąg dalszy rażącej od kilku lat dziury na lubińskim Rynku – mówi Sławomir Sochaj, z Womak Sp. z o.o. - Korzystając z biurokratycznych przywilejów po raz wtóry uniemożliwiło inwestorowi podjęcie natychmiastowych prac budowlanych i skończenie raz na zawsze z niedorzeczną sytuacją zastoju.

Parkingi – to był jedyny punkt, przez który Starostwo Powiatowe nie wydało zgody na rozpoczęcie budowy Galerii Rynek.

- Starostwo uzasadniło odmowę pozwolenia na budowę galerii niewłaściwą lokalizacją parkingów, która wcześniej została ustalona z Wydziałem Architektury Miasta Lubina – informuje Sochaj. - Odwołując się od tej decyzji, inwestor przedstawił delegaturze Urzędu Wojewódzkiego w Legnicy inne rozwiązanie tej kwestii i zapewnienie dla galerii wymaganej ilości miejsc parkingowych na nowobudowanym parkingu.

Spółka zaznacza również, że sprawę można było załatwić dużo szybciej i sprawniej, gdyby nie fakt, że ze strony starostwa nie ma żadnej formy dialogu ani chęci porozumienia.

- Wygląda to tak, jakby starostwo szukało pretekstu by nie wydać zgody na rozpoczęcie budowy, a my jesteśmy gotowi rozpocząć ją natychmiast – mówi Sławomir Sochaj.

Teraz Womak czeka na decyzję legnickiej delegatury Urzędu Wojewódzkiego.

- Dochodzą nas słuchy, że decyzja będzie dla nas pozytywna, tylko czy starostwo nie znajdzie kolejnego powodu by zablokować inwestycję w Galerię Rynek? – pyta Sochaj.

- Jak ktoś nie ma innych argumentów to zawsze wyciąga politykę – komentuję Krzysztof Olszowiak, rzecznik prasowy starostwa. – W Polsce obowiązuje pewna procedura. Według oceny starostwa inwestor nie spełnił wszystkich wymogów formalnych i dlatego nie otrzymał zgody na rozpoczęcie budowy. Po tym inwestor odwołał się od decyzji i oczekuje na opinię wyższej instancji. Nie ma tu żadnej polityki, ani złej woli. Poczekajmy na opinię wojewody i wtedy zobaczymy co dalej.

http://www.zaglebie.wfp.pl/news.php?id=8190&rodzaj=1
0
Zaloguj aby dodać komentarz
Orzech
Cała historia tej inwestycji (w tym wizualizacje różnych projektów tej galerii):
http://www.lubin.albeo.eu/rynek01.pdf
0
Zaloguj aby dodać komentarz
Rafis
Rozgrzebane centrum Lubina

Inwestor wycofał wniosek o pozwolenie na budowę Galerii Rynek.
Jesienią projekt galerii handlowej w Rynku uzyskał wstępną akceptację legnickiego konserwatora zabytków Zdzisława Kurzei. Inwestorzy, spółka Galeria Rynek, planowali szybko wystąpić o pozwolenie na budowę i 12 października złożyli w starostwie wniosek – ale niekompletny. Urzędnicy polecili go uzupełnić. Spółka jednak pojawiła się 3 listopada z zupełnie nowym wnioskiem, a na początku grudnia sama go wycofała.


Uznaliśmy, że chcemy wewnątrz budynku zrobić jeszcze jedno przepierzenie, a to wymaga przeprojektowania – wyjaśnia Artur Dubiński, wiceprezes spółki Galeria Rynek. – Nie rozważamy rezygnacji z tej inwestycji – zapewnia.
Spółka chce zimą zdobyć pozwolenie, by wiosną ruszyć z budową. Na razie przygotowania do inwestycji toczą się w ślimaczym tempie. Od maja 2005 roku wciąż nie zakończono rozbiórki pawilonu, który stał w miejscu budowy (do wyburzenia są jego piwnice). Wciąż też trwają prace archeologiczne, znacznie utrudnione ze względu na rozmaite, przyłącza biegnące przez teren budowy.

(PEKA) - Słowo Polskie Gazeta Wrocławska

40_684310_1_d_3469.jpg

było juz kilka koncepcji i chyba dalej nie wiadomo jak to będzie wyglądało, oto kilka z nich:

galeria2ju9.jpg

galeria12qk.png

inc_picture.php?PID=8591

RgHT1JZJy6ulnJyRPCLK.jpg
0
Zaloguj aby dodać komentarz
REKLAMA