Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie zgadza się z argumentem części wykonawców, którzy twierdzą, że przedstawili programy naprawcze. Jednocześnie GDDKiA przyznaje, że przesłali oni odpowiedzi. Cała sprawa dotyczy pęknięć na autostradach A1 i A2, które pojawiły się pod koniec lutego, po ataku ostrych mrozów.
Wczoraj Rynek Infrastruktury poinformował, że firma Dolnośląskie Surowce Skalne wysłała program naprawczy zgodnie z wezwaniem Generalnej Dyrekcji. Budimex natomiast przesłał odpowiedź, w której zgadza się zastosować w skazaną przez inwestora metodę. Okazuje się jednak, że Generalna Dyrekcja ma inne zdanie w sprawie pism, które otrzymała. – Poza dwiema wspomnianymi w komunikacie prasowym spółkami, żaden z wykonawców nie przesłał programów naprawczych. Inne odpowiedzi, jakie otrzymała GDDKiA, są to propozycje zabezpieczeń przed kolejnymi spękaniami, a nie programy naprawcze proponujące technologię naprawy pęknięć, które już wystąpiły – powiedziała Urzszula Nelken, rzeczniczka GDDKiA.