Obniżenie zdolności kredytowej na zakup mieszkania w związku z Rekomendacją S nie musi oznaczać dla klienta zmniejszenia metrażu nowego M. Ceny w inwestycjach firmy Dolcan są dopasowane do nowych regulacji bankowych. W efekcie osoby, które wybiorą mieszkania z oferty dewelopera, mimo niższego kredytu, nie muszą kupować małych mieszkań zwanych kompaktowymi.
Ostatnie analizy ekspertów wskazują na popularność mieszkań o coraz mniejszych powierzchniach. Ma na to wpływ wprowadzenie nowej Rekomendacji S, a także niskie limity programu „Rodzina na Swoim”. Coraz częściej mówi się o tym, że do łask wracają mieszkania w stylu lat 70’ i 80’: ciasne, o małych metrażach. A klienci są przekonani, że nie mają szans na większe mieszkanie i stać ich tylko na małe mieszkanie kompaktowe, rodem z wielkiej płyty. W zachowaniach klientów firm deweloperskich widać nieracjonalność: osoby poszukujące mieszkania uwierzyły w pojawiające się analizy, i zamiast zobaczyć na co faktycznie je stać, od razu szukają malutkich mieszkań.
Open Finance podaje, że, aby kupić nawet niewielkie 2-pokojowe mieszkanie za 300 tys. zł dochód 3-osobowej rodziny, by otrzymała kredyt na maksymalny okres, musi obecnie wynosić ok. 4.300 zł miesięcznie, podczas, gdy kilka miesięcy temu było to ok. 600 zł mniej. W przypadku kredytów w Euro różnica jest jeszcze większa.
Jednak czy naprawdę wprowadzenie rekomendacji i obniżenie zdolności kredytowej jest równoznaczne z rezygnacją z większego metrażu nowego mieszkania? Nie dla wszystkich. Ceny mieszkań na osiedlach firmy Dolcan w Warszawie i Lublinie dopasowane są do obecnej sytuacji na rynku. – Klienci, którym Rekomendacja S mocno obniżyła zdolność kredytową, kupując mieszkanie u nas nie muszą rezygnować z komfortu. Nie są zobligowani, by obniżyć standard życia, gdyż mogą zdecydować się na 2, 3-pokojowe mieszkanie, a nie małą kawalerkę – mówi Anna Sitnik, zastępca dyrektora sprzedaży w firmie Dolcan.
W jakich inwestycjach klienci nie powinni bać się wpływu Rekomendacji S?
To przede wszystkim osiedla bezczynszowe realizowane przez Dolcan. Deweloper buduje je obecnie na Targówku i Białołęce, w Rembertowie i Markach. W sumie w ofercie jest obecnie, aż 7 osiedli. Główna zaleta takich mieszkań, to komfort mieszkania jak w domu i oszczędność, gdyż nie ma w nich comiesięcznego czynszu. – Ceny mieszkań bezczynszowych zaczynają się już od 5.500 zł za m kw., a brak czynszu pozwala starać się o wyższy kredyt na nowe M – mówi Anna Sitnik.
Inwestycją, w której ceny odpowiadają aktualnej zdolności kredytowej klientów jest też wybudowane Osiedle Tęczowe w warszawskich Włochach. Tu mieszkania są już w cenie 5.900 zł za m kw., dodatkowo dzięki temu kwalifikują się do programu „Rodzina na Swoim”. Warto zwrócić uwagę na tę propozycję dewelopera, ponieważ już od kwietnia obecny limit programu, wynoszący 6.435 zł - może zostać mocno obniżony.
Ceny niwelujące negatywny wpływ Rekomendacji S mają też gotowe mieszkania na osiedlu Orla II w Ząbkach. Zaczynają się od 4.900 zł. Tu wybierać można z 30 wolnych jeszcze mieszkań w metrażach od 39 do 73 m kw.
Łatwiej też w Lublinie
Obecnie średnia cena za m kw. w Lublinie wynosi 5.350 zł. Tymczasem nowa stawka wprowadzona przez dewelopera na lubelskim Osiedlu Grabskiego jest o ok. 30 proc. niższa od średnich cen rynkowych. Mieszkanie można w tej inwestycji kupić już od 3.850 zł za m kw. Osiedle Grabskiego jest już wybudowane, od ręki można podpisywać akt notarialny i wprowadzać się do nowych mieszkań. W ofercie Dolcan posiada tu jeszcze mieszkania o powierzchni od 50–75 i 109 m kw. Wszystkie mieszkania posiadają balkony, a te na parterze ogródki. Mieszkańcy korzystają także z garażu podziemnego.