W kwietniu pod młotek trafią dwie miejskie nieruchomości, położone wzdłuż Obwodnicy Śródmiejskiej. Obie są przeznaczone pod działalność usługową – mogą tam powstać m.in. biura czy galeria handlowa.
REKLAMA
Najpierw, 5 kwietnia, urzędnicy otworzą oferty w przetargu na sprzedaż nieruchomości przy zbiegu ulicy Paprotnej i Żmigrodzkiej, o powierzchni ponad 53 tys. metrów kwadratowych.
– Nieruchomość jest przeznaczona w planie miejscowym pod zabudowę usługową, w tym m.in. pod handel detaliczny wielkopowierzchniowy, widowiskowe obiekty kultury, obiekty hotelowe, biura, obiekty kongresowe i konferencyjne – wyjaśnia magistrat.
Tej trójkątnej działki magistrat próbuje pozbyć się już od dłuższego czasu. Pierwotnie, w 2014 roku, nieruchomość wyceniano na 19,9 mln złotych. Potem cenę wywoławczą sukcesywnie obniżano (w maju 2016 roku wynosiła niespełna 13,5 mln złotych), ale jak do tej pory nie udało się jej sprzedać. Aktualna cena wywoławcza to 11 mln 850 tys. złotych.
Dodajmy, że po sąsiedzku jeszcze większą nieruchomość ma do sprzedania Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji.
W zeszłym roku MPWiK ogłosiło przetarg na sprzedaż nieruchomości przy zbiegu ulic Obornickiej, Jana Nowaka Jeziorańskiego i Irysowej. To teren o łącznej powierzchni 8,6524 hektara.
Wówczas cena wywoławcza to 18,2 mln złotych netto. Obecnie trwają przygotowania do kolejnego przetargu na sprzedaż tej działki.
Zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, obszar może być przeznaczony pod aktywność gospodarczą, usługi i zieleń parkową.
Działka przy Gądowiance czeka
Na 11 kwietnia wrocławski magistrat zaplanował z kolei przetarg na sprzedaż nieruchomości przy zbiegu ulicy Strzegomskiej i Klecińskiej. Powierzchnia tego gruntu, położonego tuż przy estakadzie Gądowianka, to 11 211 metrów kwadratowych.
Teren przeznaczony jest pod usługi – mogą tam powstać biura, a także pracownie artystyczne, obiekty kongresowe, handel detaliczny małopowierzchniowy czy gastronomia.
Cenę wywoławczą ustalono na 5,2 mln złotych.
Podobnie jak w przypadku nieruchomości przy Paprotnej, także tego terenu miasto próbuje pozbyć się od dłuższego czasu.
Pierwszy przetarg w grudniu 2013 roku, z ceną wywoławczą 2,9 mln złotych, nie przyniósł jednak rezultatu.
Kolejny, z ceną na poziomie 2 mln 610 tys. złotych, miał się odbyć w kwietniu 2014 r. Został jednak odwołany.
– Powodem odwołania przetargu jest konieczność przeanalizowania rozwiązań komunikacyjnych w związku z przebudową dróg w rejonie obwodnicy śródmiejskiej, ul. Nowodworskiej i ul. Strzegomskiej – tłumaczyli wówczas urzędnicy.
Chodziło wtedy o planowaną trasę metrobusu, który miał jeździć w Nowego Dworu do centrum. Potem koncepcja się zmieniła i zdecydowano, że powstanie tam trasa tramwajowa. A nieruchomość znów trafiła pod młotek.
Ostatni przetarg, we wrześniu 2017 roku (z ceną wywoławczą 5,2 mln złotych), również zakończył się fiaskiem.