Poprawiające się sukcesywnie na przestrzeni 2013 r. wyniki sprzedażowe w połączeniu z szybko topniejącą ofertą dostępną na rynku silnie motywowały deweloperów do planowania kolejnych inwestycji. Z początkiem 2014 r. uruchomiono sprzedaż wielu nowych projektów.
Na szczególne wyróżnienie zasługują poznańscy deweloperzy. W pierwszych trzech miesiącach br. zaproponowali oni swoim klientom projekty mieszkaniowe, w których docelowo powstanie nieco ponad 1 tys. lokali. Część z tych mieszkań została wprawdzie już sprzedana/zarezerwowana, ale i tak zastrzyk nowej podaży sprawił, iż na koniec I kw. 2014 r. mieszkańcy Poznania mają o ok. jedną piątą większy wybór niż w grudniu 2013 r.
Na drugim biegunie znalazł się Kraków. Działający tam deweloperzy wprowadzili na rynek inwestycje z ok. 750 mieszkaniami. To zdecydowanie za mało na rozgrzanym do czerwoności tamtejszym rynku nieruchomości, wobec czego nie mogło powstrzymać to dalszego, szybkiego spadku dostępnej oferty. Kraków wypadł bardzo słabo także na tle Wrocławia, gdzie w analogicznym okresie ruszyła sprzedaż dwukrotnie większej liczby nowych mieszkań.
W stolicy wystartowała sprzedaż ponad 3,6 tys. nowych mieszkań i trzeba przyznać, iż szybko zaczęli zgłaszać się po nie chętni. W rezultacie na koniec I kw. br. liczba najmłodszych mieszkań w ofercie spadła do poziomu ok. 2,6 tys. mieszkań. Gdańsk wzbogacił się w pierwszych trzech miesiącach 2014 r. o nieco ponad 600 nowych lokali.
Jedynie w Poznaniu nowe projekty wprowadzane na rynek były w stanie z nawiązką zastąpić wyprzedawane lokale. W pozostałych miastach trend spadkowy podaży nie został jeszcze odwrócony. Liczne sygnały dochodzące z rynku wskazują jednak, iż w najbliższym czasie możemy spodziewać się na nim kolejnej dużej porcji świeżego towaru. W bieżącym kwartale liczymy przede wszystkim na przebudzenie Krakowa.