Młodzi w programie MdM chcą mieszkań z rynku wtórnego

Młodzi w programie MdM chcą mieszkań z rynku wtórnego

Polska
Kajtman
Kajtman
REKLAMA

W październiku, przed podpisaniem przez prezydenta ustawy o pomocy państwa w nabyciu pierwszego mieszkania przez młodych ludzi, portal MieszkanieDlaMlodych.pl zapytał młodych ludzi, jak oceniają wsparcie rządowe przy programie. Okazało się, że więcej niż połowa respondentów jest zdania, że rząd powinien wspierać zakup mieszkań z rynku wtórnego.

 

Co prawda, w toku prac legislacyjnych zastanawiano się nad włączeniem rynku wtórego do programu Mieszkanie dla Młodych, ostatecznie jednak z tego pomysłu zrezygnowano. Według ustawy podpisanej niedawno przez prezydenta, z rządowych dopłat do wkładu własnego, skorzystać będą mogły wyłącznie osoby kupujące swoje pierwsze mieszkanie lub dom z zasobów rynku pierwotnego. Ustawodawca przewidział 10 proc. dopłaty dla osób samotnych i małżeństw bezdzietnych, 15 proc. dla rodzin, które posiadają co najmniej jedno dziecko. Dodatkowe 5 proc. dla małżeństw, którym w ciągu 5 lat od daty zakupu mieszkania, urodzi się bądź zostanie przysposobione trzecie lub kolejne dziecko. W ustawie znajduje się zapis, z którego wynika, że kredyty hipoteczne osób starających się o dopuszczenie do programu muszą mieć wartość co najmniej 50 proc. ceny mieszkania, a raty powinny być rozłożone na minimum 15 lat.

 

Dopłatą może być objęte maksymalnie 50 m kw. mieszkania lub domu o powierzchni odpowiednio do: 75 m kw. i 100 m kw. W przypadku rodzin wychowujących minimum 3 dzieci, mieszkanie nie może być większe od 85 m kw., a dom 110 m kw.

 

Prawie jedna czwarta respondentów sondy portalu MieszkanieDlaMlodych.pl, stwierdziła, że to dobrze, iż państwo w ramach programu MdM będzie wspierać młodych w przypadku zakupu pierwszej inwestycji z rynku pierwotnego. – Dopłacanie do zakupu mieszkań z rynku wtórnego byłoby nieefektywne ekonomicznie – uważa Piotr Styczeń, wiceminister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej. Według wiceministra program w swych założeniach ma wspierać zarówno nabywców nowych mieszkań, ale i pośrednio inwestorów mieszkaniowych, by pobudzić gospodarkę.

 

REKLAMA

Młodzi, ze względu na niższą cenę oraz z uwagi na fakt, że w mieszkaniach z rynku wtórnego z reguły można od razu zamieszkać, lepiej oceniają ten rynek. – Tak na logikę, lepsze by było wsparcie rynku wtórnego, bo wiadomo, że mieszkania dla osób młodych nie muszą być o wysokim standardzie i gdyby była większa podaż na rynku wtórnym, to z automatu i na rynku pierwotnym byłby większy ruch, bo te osoby, które już mają mieszkanie, ale chciałyby poprawić swoje warunki mieszkaniowe, mogłyby sprzedać to mieszkanie, dołożyć część pieniędzy i zainwestować na rynku pierwotnym – mówił senator Przemysław Błaszczyk na 41. posiedzeniu Senatu.

 

Ustawa o pomocy państwa w nabyciu pierwszego mieszkania przez młodych ludzi wywołuje wiele zamieszania, niektórzy eksperci wskazują, że pomoże tylko najlepiej sytuowanym Polakom oraz deweloperom. Podczas konferencji prasowej „Mieszkanie dla młodych czy mieszkanie dla deweloperów?”, Ryszard Kalisz stwierdził, że: – Ustawa już swoim tytułem wprowadza ludzi w błąd.

 

Mimo głosów młodych oraz niektórych polityków, chcących włączenia rynku wtórnego do programu MdM, według zatwierdzonej ustawy (31 października prezydent podpisał ustawę o pomocy państwa w nabyciu pierwszego mieszkania przez młodych ludzi), programem będą objęte wyłącznie mieszkania lub domy z rynku pierwotnego. Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia z wyjątkiem art. 27 pkt 1, art. 32, art. 33, art. 38, które wchodzą w życie z dniem 1 stycznia 2014 r.

 

Natalia Grunsiok

Portal MieszkanieDlaMlodych.pl

Komentarze (0)

Napisz komentarz
REKLAMA