Jeszcze do niedawna za ulice handlowe uważano jedynie główne ciągi miejskie, jak np. ul. Nowy Świat czy ul. Marszałkowską w Warszawie. Pandemia to zmieniła. Zamknięte galerie handlowe oraz zmiana zachowań zakupowych Polaków przyczyniły się do rozkwitu ulic handlowych w osiedlach mieszkaniowych.

Skandynawski inwestor Nrep zwiększył swój portfel nieruchomości, finalizując w 2025 roku zakup trzeciego budynku typu co-living w Gdańsku. Noli Gdansk Old Town, zrealizowany przez Modernę Holding, zlokalizowany w zabytkowych Czerwonych Koszarach, stanowi przykład integracji funkcjonalnych rozwiązań najmu z odpowiedzialnym podejściem do środowiska i dziedzictwa architektonicznego. Inwestycja została zrealizowana w formule forward purchase poprzez fundusz NSF V i wpisuje się w strategię Nrep, koncentrującą się na dostarczaniu elastycznych, zrównoważonych przestrzeni, które odpowiadają zmieniającym się potrzebom najemców.

Firma Balzola wygrała przetarg na przebudowę ronda Dmowskiego. Wytyczy przejścia dla pieszych wokół...

Wola to dzielnica, która budzi wśród nabywców mieszkań wiele emocji. Jedni kochają, inni nienawidzą....

Czy w drugiej połowie roku deweloperzy sprzedadzą więcej mieszkań niż w pierwszej? W jakim stopniu f...

Rynek nieruchomości w Warszawie jest jednym z najatrakcyjniejszych w kraju i wyróżnia się pod względem liczby dostępnych lokali mieszkaniowych[1]. Stolica stwarza znakomite warunki do inwestycji. Duży potencjał inwestycyjny mają dziś nie tylko Śródmieście, Ochota czy Mokotów, ale też inne dzielnice. W której części stolicy warto dziś kupić mieszkanie? Sprawdzamy.

Polska doświadczyła jednego z najszybszych wzrostów czynszów w całej Unii Europejskiej w ostatnich pięciu latach – w największych miastach wzrosty te były dwucyfrowe. Zwiększone koszty finansowania, inflacja, napływ ludności do miast – to niektóre powody tej zmiany. Jak wskazują eksperci międzynarodowej agencji doradczej Cushman & Wakefield w raporcie “Mieszkaniówka na rozdrożu 2.0”, średnie czynsze za 2-pokojowe mieszkanie w Warszawie są wyższe niż w Pradze, Wiedniu czy Bratysławie, na szczęście daleko im do tych z Londynu, Zurychu czy Dublina.