Budowa elektrowni jądrowej w Polsce to kluczowa inwestycja w zakresie transformacji energetyki. Obecnie większość polskiej energetyki oparta jest na węglu kamiennym i brunatnym – prawie 70% produkcji energii w naszym kraju to właśnie źródła emisyjne. W najbliższych latach duża część mocy wytwórczych opartych na węglu będzie musiała zostać wyłączona – zarówno ze względów transformacyjnych, jak i ze względów technologicznych.

Na terenie elektrowni gazowej w Grudziądzu trwa instalacja zespołu turbin, najważniejszego elementu inwestycji, której zaawansowanie sięgnęło już blisko 80 proc. Projekt realizowany przez Energę z Grupy ORLEN w 2025 roku zasili ponad 1 mln gospodarstw domowych. Zgodnie ze strategią, do końca dekady Grupa będzie posiadała około 4 GW mocy zainstalowanej w energetyce gazowej, bilansującej źródła odnawialne. Wartość inwestycji to prawie 2 miliardy złotych.

Ważą się losy polskich planów strategicznych do 2030 r. Jeśli wierzyć ostatniej deklaracji wiceministra klimatu i środowiska Miłosza Motyki, to już w maju do konsultacji przedstawiony będzie ambitniejszy scenariusz Krajowego planu na rzecz energii i klimatu. Co na pewno powinno się w nim znaleźć? Gdzie nie domaga obecna, bazowa propozycja?

Budowa elektrowni jądrowej w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino rozpocznie się w 2028 r., dwa lata później, niż zakładał Program Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ) z 2020 r. Ministerstwo Klimatu zapowiada, że na przełomie 2024 i 2025 r. będą zaktualizowane m.in. polski program jądrowy i polityka energetyczna.