To legenda dla tych, którzy tego nie doświadczyli. Po prostu w mieście jest więcej samochodów niż kun i nie jest to jakaś mega plaga. Mnie też się wydaje, że straszenie jest przesadne, bo u mnie kun jest masa, a nie słyszałem, żeby komuś coś przegryzły.
...ale może pies załatwiłby sprawę albo mejkun :) Może jeden osiedlowy by wystarczył :) Macie lepszy pomysł oprócz garażu?
Zaloguj aby dodać komentarz