Nowe budowle nie muszą szpecić zabytków. Wystarczy, że inwestor posłucha rad konserwatora. W Wałbrzychu udowodniono, że nawet sklepy sieci dyskontowej można wybudować wśród zabytkowych kamienic bez szpecenia architektury. Świadczą o tym sklepy Biedronka przy al. Wyzwolenia i przy ul. Moniuszki. Według pierwotnych planów miały tu powstać parterowe placówki handlowe w kształcie baraku. Ale konserwator zabytków nie zgodził się na to.
- Układ urbanistyczny wałbrzyskiego Śródmieścia jest wpisany do rejestru zabytków - wyjaśnia Barbara Obelinda, szefowa wałbrzyskiej delegatury Wojewódzkiego Oddziału Służby Ochrony Zabytków we Wrocławiu. - Nie mogło więc być więc mowy o ustawieniu blaszanych pawilonów, które nie odpowiadały warunkom zabudowy - podkreśla.
Dotąd takich zastrzeżeń nie miała, bo sklepy powstawały w najmłodszych częściach miasta, które nie są wpisane do rejestru zabytków. Tym razem inwestorzy nie mieli wyjścia. By móc handlować w wałbrzyskim centrum, musieli dostosować projekty sklepów do architektury kamienic.
- Można powiedzieć, że była to próba łączenia wody z ogniem, ale efekt jest znakomity - mówi Robert Szymala, p.o. zastępcy naczelnika wydziału. - Wydaliśmy inwestorom decyzje o warunkach zabudowy. Uwzględniliśmy w nich, jak powinny wyglądać obiekty, aby komponowały się z otoczeniem i nawiązywały do historii miejsc.
Obiektowi przy ul. Moniuszki nadano kształt piętrowej kamienicy. Natomiast dwukondygnacyjny sklep przy al. Wyzwolenia wzniesiono w miejscu, gdzie przed laty był budynek browaru. Aby wypełnić przestrzeń między kamienicami, inwestor musiał wybudować też wysoką bramę.
Zdemontowano rusztowania z umówmy się "bramy" przed Biedronka. Jest lustro dla wyjeżdżających. Problemem jest natomiast ruch pieszych przechodzących przez droge na wysokosci Biedronki. Nikt nie pomyślał o umieszczeniu tam przejścia dla pieszych, choć z drugiej strony byłoby to trzecie przejście na długości ok 100 metrów.
Dokładnie, nie jest to na szczęście tylko żółty blaszak Patrząc na inwazje tych szkodników na Wałbrzych można zauważyć że mamy najlepsze Biedronki w kraju
Panie Tomaszu też widziałem napis na rusztowaniu - JUŻ OTWARTE, niestety otwarcie jest jutro tj w poniedziałek 29.12.2008 o godzinie 7.00 tak mi powiedzieli jak chciałem dziś zwiedzić :p
Jak na mój gust, to mogą otworzyć zaraz po świętach. Póki co, jeszcze stan odbiega od gotowego dość znacznie. A wykładanie na spokojnie towaru w niczym nie przeszkadza. W końcu mała część artykułów jest z krótką datą ważności
Myślę, że brama będzie z bardzo prostego powodu - żeby melina się tam po zamknięciu marketu nie kręciła. Zobaczymy jeszcze jak będzie ta brama wyglądać.
Ciekawe, ciekawe... A ja nie mam jak tego dzisiaj zobaczyć :/ Może dostali taki prikaz od konserwatora albo coś, że linia zabudowy ma być zachowana i chcą zrobić coś na kształt plomby pustej w środku.
Biedrona żółciutka. Przejezdzalem dziś i przy wjezdzie tam jak dobrze widzialem pojawily sie 3 betonowe filary/kolumny. Czyzby jakas brama wjazdowa miala byc?
to się zgadza, teraz to i cała wyzwolenia jest zrobiona do dupy, wcześniej czy później bedą dziury po zbudowaniu obwodnicy mogli by ją zamknąć gdyż chyba nas nie stać na dobre technologie korytowań rzeki Pełcznica. Dziubanie po kawałku bez modernizaci przebudowy tylko renowacje renowacje.
I tak się zapada. Poza tym ciężko jest schrzanić schrzanioną drogę... uważam, że Aleja Wyzwolenia (fragment od Tuwima do SP nr 28) to najgorzej odremontowana droga jaką kiedykolwiek widziałem. Woda stoi (ale jak auto przejedzie, to się rusza... w kierunku chodnika), ulica się zapada, a dopiero co ją zrobiono. Więc żadne przyłącza z Biedronki niewiele tę sytuację pogorszą, a może przyspieszą jej remont :P
Wykopali sporą dziurę w jednym z nielicznych dobrych kawałków Al. Wyzwolenia i wyglądało na to, że robili przyłącze, choć ine jestem w stanie stwierdzić czy wody czy gazu. Ale skłaniam się ku gazowi
Znajomy taxowkarz powiedzial mi, ze zeszlej nocy spadlo rusztowanie z biedronki na ul. Wyzwolenia. Poza tym dzis w ciagu dnia tworzyly sie tam dosyc duze korki, nie mialem jednak okazji zobaczyc dlaczego, co tam sie dzialo...