[i:3tdwzqwu]Wspólny projekt czterech państw[/i:3tdwzqwu]
- Pieniędzy w plecaku nie mam. Jestem tu po to, aby pomóc wam wypromować miasto i pozyskać środki z zewnątrz - mówił podczas wizyty w Wałbrzychu Bartłomiej Ostrowski, dyrektor regionalnego biura Dolnego Śląska w Brukseli.
- Muzeum Przemysłu i Techniki, szyby kopalniane to atrakcja, którą można pokazać światu. Chcemy wam pomóc przygotować prezentację Wałbrzycha w Brukseli, a konkretnie zagospodarowania tego miejsca, przekształcenia go w atrakcję turystyczną - mówił dyrektor. - Najpierw musimy znaleźć partnerów, możliwości finansowania tego przedsięwzięcia.
Służyć temu będzie wymiana doświadczeń z regionami, które mają ten sam problem. . - Wałbrzych ma ogromny potencjał, jest fantastycznie położony. Kopalnia robi ogromne wrażenie. Widziałem kilka innych, nieczynnych kopalń. W żadnej nie było aż tyle starego sprzętu. Inne kopalnie były po wojnie modernizowane. Tu mamy natomiast do czynienia z urządzeniami, które pochodzą z początku XX wieku - podkreślał Bartłomiej Ostrowski.
Partnerem projektu, który może powstać jesienią 2009 roku, byłyby dla Wałbrzycha byłe miasta górnicze z Francji, Anglii i Niemiec. - Regionów podobnych do tego jest na terenie Europy bardzo dużo - podkreślał Ostrowski.
Nie chciał powiedzieć, jakie pieniądze wchodzą w rachubę. Sugerował, że to zależy od tego, jak mocno będziemy promować i lobbować projekt. W obiektach Muzeum Przemysłu i Techniki widzi idealne miejsce na stworzenie centrum turystyczno - rekreacyjnego. Podpowiadał, aby Wałbrzych najpierw próbował w ogóle stał się partnerem takiego projektu. - Później może ubiegać się o to, aby być liderem -mówił.
- Świętym Mikołajem nie jestem, ale na pewno Wałbrzych może liczyć na naszą pomoc - deklaruje Bartłomiej Ostrowski, dyrektor Regionalnego Biura Dolnego Śląska w Brukseli. Pomoc w przerobieniu walącego się Muzeum Przemysłu i Techniki w perłę Wałbrzycha. Czy w ogóle kiedyś to nastąpi?
Według władz miasta tak. Za nami pierwszy etap inwestycji. Obiekt został już zinwentaryzowany, przy pomocy mieszkańców wybrany został wariant jego przebudowy. Na już wykonane prace gmina pozyskała dofinansowanie z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego (200 tysięcy złotych). Zielone światło dla inwestycji dał zarząd i radni województwa. W byłej kopalni, która od 15 lat jest muzeum, obok niego mają się także mieścić m.in. filharmonia, galeria sztuki, ścianka wspinaczkowa, pasaż handlowy, kręgielnia, powierzchnie biurowe itd. Całość pod nazwą Wałbrzyski Park Wielokulturowy ma być gotowa za 5, 6 lat i kosztować grubo ponad 100 milionów złotych. [attachment=0:3iux8wx5]Pomoc-z-Brukslei.jpg[/attachment:3iux8wx5] [i:3iux8wx5]Kto da kasę?[/i:3iux8wx5] I właśnie z tym - konkretnie z brakiem pieniędzy - jest największy problem. Wałbrzych takich środków nie ma, Wrocław z pewnością nie sfinansuje całości. Trzeba szukać dotacji na zewnątrz, najlepiej w Unii Europejskiej. I właśnie w tym pomóc ma przedstawicielstwo Dolnego Śląska w Brukseli. Pomysł jest następujący: do programu pozyskujemy partnerów z wielu krajów i razem występujemy po pieniądze. - Na jesieni przygotujemy prezentacje Wałbrzycha w Brukseli. Pokażemy na niej pomysł przekształcenia kopalni w atrakcję turystyczną - zapowiada Bartłomiej Ostrowski. Do współpracy chcą pozyskać partnerów m.in. z Francji, Hiszpanii, Niemiec, generalnie chcą zbadać grunt pod przyjęcie takiego pomysłu. Dyrektor Ostrowski wierzy w jego powodzenie, ale gwarancji nie daje. - Zrobimy wszystko, aby skontaktować Wałbrzych z odpowiednimi partnerami i instytucjami - podkreśla. Szanse upatruje w dwóch rzeczach. Po pierwsze w każdym międzynarodowym projekcie brać musi udział państwo tzw. nowej unii i to jest właśnie miejsce dla nas. Po drugie... - Widziałem kilka kopalń, ale w żadnej nie ma tylu świetnie zachowanych starych maszyn. W Europie również, bardzo rzadko zdarza się, aby była możliwość zjechania w dół starej kopalni, tutaj można to zrobić - podkreśla Ostrowski, który w minionym tygodniu gościł w Wałbrzychu.
Michał Wyszowski; http://www.nww.pl/index.php?option=com_ ... &Itemid=47
Kopalnia Julia to jeden z najwyżej cenionych zabytków kultury technicznej w Europie. W perspektywie powstanie tu markowy produkt turystyczny z ofertą wzbogaconą m.in. o widowiska komercyjne i restauracje. Projekt Kopalnia zakłada adaptację obiektów zabytkowej kopalni węgla kamiennego Julia z przełomu XIX i XX wieku, jedynej tego typu zachowanej do dziś. Przewodniki turystyczne są zgodne: to jeden z najwyżej cenionych obiektów kultury technicznej w Europie, na dodatek jeszcze dekadę temu czynny zakład przemysłowy. W perspektywie powstanie tu markowy produkt turystyczny z funkcją wystawienniczą, widowiskami komercyjnymi, restauracjami i innymi usługami. Ponadto remonty obejmą pobliskie ulice: Wysockiego, Reja, Ludowej i Andersa.
Polecam poczytanie sobie miesiącznika "WAŁBRZYSKI INFORMATOR KULTURALNY" są tam dwie wizualizacje Muzeum Przemysłu i Techniki (Parku Wielokulturowego). Z braku czasu niestety tego nie zeskanowałem.
Radni sejmiku województwa chcą, aby powstał Wałbrzyski Park Wielokulturowy. Chcą też, aby Wrocław współfinansował budowę obiektu, który powstanie na terenie Muzeum Przemysłu i Techniki. - To jest ogromna inwestycja, która realizowana będzie przez najbliższe 5, 6 lat - podkreśla wicemarszałek Piotr Borys.
O pomyśle, zagospodarowania ogromnego terenu muzeum pisaliśmy już w ubiegłym tygodniu. W dużym skrócie chodzi o ożywienie przestrzeni MPiT. W nowej formule ma tam zaistnieć Muzeum Ziemi Zachodnich, zostać przeniesiona Filharmonia Sudecka, ma powstać galeria sztuki, ścianka wspinaczkowa, pasaż handlowy, kręgielnia itd. Do środy na stronie internetowej Urzędu Miejskiego zgłaszać można uwagi do projektów, które na zlecenie gminy przygotowała firma zewnętrzna.
Do współpracy w realizacji projektu gmina chce pozyskać Zarząd Województwa Dolnośląskiego. W związku z tym w ubiegłą środę do ratusza przyjechali radni sejmiku, reprezentujący Komisję Kultury, Nauki i Edukacji, Komisję Rozwoju Turystyki, Rekreacji i Sportu oraz z Komisję Polityki Rozwoju Regionalnego i Gospodarki. Jednogłośnie przyjęli oni wniosek, w którym obligują marszałka do przygotowania porozumienia z gminą Wałbrzych, związanego właśnie z zagospodarowaniem terenów byłego „Thoreza". Wspólnie powołają „podmiot", który będzie odpowiedzialny za realizację tego zadania.
W założeniu ma to wyglądać tak. Samorządy powołują jednostkę, która zajmie się budową parku. Finansowaniem zajmie się i Wrocław i Wałbrzych, niezbędne będzie również pozyskanie środków z zewnątrz. Tyle planów, jednak na konkrety, czyli kiedy ruszy budowa, ile będzie kosztować, trzeba będzie poczekać. - Utworzenie tego przedsięwzięcia w Wałbrzychu otwiera drogę do tego, aby miasto stało się centrum kulturalnym, wypoczynkowym, a także rekreacyjnym Dolnego Śląska - przekonuje radny Zbigniew Piotrowicz. Z kolei wicemarszałek Piotr Borys podkreśla, że teraz ruch należy do władz miasta. - Kiedy prezydent przygotuje wszystkie ekspertyzy, dotyczące stanu budynku, kiedy będzie gotowa koncepcja zagospodarowania, wtedy będziemy mogli rozmawiać o szczegółowych planach finansowych - tłumaczy. Już wiadomo, że jest to zadanie na co najmniej kilka najbliższych lat, a jego wartość grubo przekroczy 100 milionów złotych.
W Sali Witrażowej wałbrzyskiego Ratusza na wyjazdowym spotkaniu obradowali radni Sejmiku Województwa Dolnośląskiego. Członkowie Komisji Kultury, Nauki i Edukacji, Komisji Rozwoju Turystyki, Rekreacji i Sportu oraz Komisji Polityki Rozwoju Regionalnego i Gospodarki zapoznali się z koncepcją utworzenia Wielokulturowego Parku w Wałbrzychu.
Radni jednogłośnie poparli koncepcję powstania Parku Wielokulturowego na bazie obecnego Muzeum Przemysłu i Techniki. Po obradach zwiedzili MPiT a także zamek Książ.
Muzeum Przemysłu i Techniki to perła, którą należy chronić. To słyszymy od lat, jednak nic w tym kierunku tak naprawdę się nie robi. A zwłaszcza, nie przekazuje niezbędnych na remonty pieniędzy. Teraz ma to się zmienić. Na zlecenie władz miasta, wykonano trzy warianty zagospodarowania tego zabytku. Prezydent Wałbrzycha liczy na opinie i uwagi mieszkańców, które pozwolą wybrać ten najlepszy. Kiedyś kopalnia „Julia", obecnie zestaw szarych budynków przy ulicy Wysockiego. Muzeum Przemysłu i Techniki istnieje tam od 15 lat, zespół byłych kopalnianych obiektów do rejestru zabytków wpisany został cztery lata temu. Unikat w skali kraju i świata. Mocno zapomniany i zaniedbany unikat.
Wyraź swoją opinię
Zgodnie z pomysłem władz miasta już za kilka lat ma tam sie mieścić nie tylko muzeum, ale także filharmonia, galeria sztuki, ścianka wspinaczkowa, pasaż handlowy, kręgielnia, powierzchnie biurowe itd. Wszystko nowe, zatopione w industrialnej przestrzeni. Gmina Wałbrzych zinwentaryzowała już obiekt, wykonała także trzy warianty zagospodarowania tego miejsca. - Do ich oceny, chcielibyśmy zaprosić mieszkańców, stąd pomysł na konsultacje społeczne. Po ich zakończeniu skupimy się na dalszej realizacji tego zadania - mówi zastępca prezydenta miasta, Marek Małecki. Jak uczestniczyć w konsultacjach, możesz przeczytać obok. Na już wykonane prace, gmina pozyskała dofinansowanie z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego (200 tysięcy złotych). Sposób dalszego finansowania przebudowy nie jest znany. Nie jest tajemnicą, że gmina chce przy realizacji tego projektu współpracować z zarządem województwa. Zielone światło dla tej inicjatywy jeszcze na początku lutego dał odwiedzający MPiT, członek zarządu Piotr Borys (obecnie wicemarszałek). Jak to współdziałanie będzie wyglądać w praktyce jeszcze nie wiadomo. Nieoficjalnie mówi się o pomyśle powołania przez oba samorządy spółki, która zajmie się pozyskaniem pieniędzy i przeprowadzeniem inwestycji. Decyzje w tej sprawie mają zapaść jeszcze w tym tygodniu.
- To zadanie na długie lata. Ciężko jest mi powiedzieć ile potrwa i ile będzie kosztować. Na pewno grubo ponad 100 milionów złotych - podkreśla Marek Małecki. W powodzenie chce wierzyć obecny dyrektor wałbrzyskiego muzeum, Stanisław Zydlik. - Mogę wyrazić radość, że to wreszcie ruszyło. Każdy z przedstawionych wariantów jest zgodny z tym co chcielibyśmy zachować - tłumaczy. Muzeum, filharmonia, mają być tymi atrakcjami, które przyciągną ludzi, za którymi na ul. Wysockiego pojawią się inwestorzy prywatni.
W pokopalnianej przestrzeni mają być umieszczone sale koncertowe i widowiskowe Filharmonii Sudeckiej. W szerszej koncepcji parku kulturowego, obok byłej kopalni miałby się znaleźć kompleks sportowo-rekreacyjny. Całość ma kosztować wiele milionów złotych. Jednak jest szansa na spore dotacje.
- Razem z prezydentem Kruczkowskim i radnym Tutajem chcemy namówić radnych Wałbrzycha do współprowadzenia naszych jednostek. Chodzi tu o znakomity teatr i filharmonię, które do tej pory prowadzone są przez marszałka województwa - zapowiedział podczas wizyty w Wałbrzychu Piotr Borys, członek zarządu województwa. To początek gigantycznych zmian, które prawdopodobnie czekają wałbrzyskie instytucje kultury. Chodzi o koncepcję utworzenia na terenie byłej kopalni Thorez (obecnie Muzeum Przemysłu i Techniki w Wałbrzychu) parku kulturowego.
Poznań pokazał, że można
- To znakomity pomysł, który jest uzupełnieniem historii wielu dziesiątek lat bytu tego miasta górniczego, które było znakomicie rozwinięte. Powstałby on na najlepszych europejskich wzorcach podobnych parków kulturowych, które funkcjonują w obszarach poprzemysłowych - mówił podczas wizyty w wałbrzyskim muzeum Borys. Nie ukrywa, że przyjechał, by na własne oczy zobaczyć pokopalniane obiekty, w których nigdy nie był. Według ogólnych na razie, choć imponujących planów, park kulturowy powstałby na bazie obecnego majątku muzeum. Do tego doszedł pomysł przeniesienia tu w całości wałbrzyskiej filharmonii.
- Włączenie filharmonii sudeckiej w tę nową przestrzeń parku kulturowego wydaje nam się z jedną z najlepszych inwestycji. Przypomnę, że taka przestrzeń poprzemysłowa - Browar Wielkopolski i galeria handlowa w Poznaniu, pokazały, że takie obiekty mogą żyć nowym życiem - zachwalał pomysł Piotr Borys.
Na razie służby miejskie mają przygotować koncepcję „wykonalności" tego pomysłu. Jeśli okaże się, że jest to możliwe, zarząd województwa jest gotów podjąć decyzje finansowe.
Wielomilionowe nakłady
Czego potrzeba, by udało się zrealizować pomysł? - Bardzo dobrej współpracy, szybkiego harmonogramu prac, który zagwarantuje finansowanie - to tylko może dać sukces przedsięwzięcia - Jerzy Tutaj nie ma wątpliwości w powodzenie tego planu. Dodaje, że kwestia pieniędzy też nie jest bez znaczenia. - To muszą być naprawdę duże środki, bo inaczej nie warto podejmować tematu. Minimalna kwota to 20 mln zł, optymalna - 40 milionów. To ma być rzeczywisty magnes dla mieszkańców i turystów. Pojawiła się też koncepcja włączenia w projekt parku kulturowego budowy obiektu, który miał stanąć przy ulicy Ratuszowej.
- Cały czas poszukujemy formuły, w jaki sposób środki europejskie, którymi dysponuje pan marszałek, mogłyby być zaangażowane w obiekty przy ul. Ratuszowej. Jeśli byśmy stworzyli tutaj taki obiekt, który obejmowałby i ten byłej kopalni i pokopalniane obiekty sportowe, które chcemy zmodernizować, to byłaby dla mnie bardzo dobra wiadomość - przekonuje prezydent Piotr Kruczkowski.
Pomysł podoba się także władzom województwa. Jego realizacja mogłaby pomóc przenieść sporą część życia tego osiedlowego do centrum miasta. - To, czy podejmiemy decyzję o finansowaniu, zależy od koncepcji projektów, które prezydent przygotuje. Jestem jednak optymistą - zaznaczał Borys.
Magdalena Sośnicka-Dzwonek, Nowe Wiadomości Wałbrzyskie
Od momentu powstania Muzeum Przemysłu i Techniki w Wałbrzychu sporządzane były różne koncepcje i analizy dotyczące zagospodarowania poszczególnych obiektów zlokalizowanych na terenie byłej KWK „Julia”. Nie mniej jednak Gmina Wałbrzych nie dysponowała kompleksową koncepcją zagospodarowania powyższego terenu, a część dotychczasowych opracowań nie jest już aktualna. W związku z tym przystąpiono do opracowania koncepcji zagospodarowania obiektów i terenu Muzeum Przemysłu i Techniki. W 2007 roku Gmina Wałbrzych pozyskała na ten cel dofinansowanie w wysokości 200.000 PLN ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Przed przystąpieniem do opracowania koncepcji założono, że na terenie Muzeum Przemysłu i Techniki realizowane będą nie tylko funkcje muzealne, ale również wystawiennicze, edukacyjne, rekreacyjne, kulturotwórcze, komercyjne. Opracowanie koncepcji zostało podzielone na trzy etapy. Pierwszy etap zakończony został w grudniu 2007 roku i obejmował:
1. Analizę otoczenia projektu dotyczącą zarówno zachowania dziedzictwa kulturowego (waloryzacja obiektów i terenu, wyłonienie obiektów dla potrzeb Muzeum, wytyczne konserwatorskie) jak i działalności komercyjnej - z uwzględnieniem uwarunkowań Europy, Polski, województwa, powiatu i gminy, 2. Analizę wykonanych dotychczas opracowań koncepcyjnych dotyczących przedmiotu zlecenia, będących w dyspozycji Zamawiającego, wraz z wyciągnięciem wniosków, 3. Przeprowadzenie badań o zainteresowaniu potencjalnych inwestorów prowadzeniem działalności komercyjnej z uwzględnieniem wielkości istniejących działek oraz powierzchni kubatury obiektów, 4. Dostarczenie aktualnej mapy ewidencji gruntów wraz z wypisem z rejestru gruntów oraz analizą struktury własności gruntów dla potrzeb studium programowo – przestrzennego (koncepcji funkcjonalno - programowej), 5. Inwentaryzację obiektów budowlanych na potrzeby studium (wykonaną w skali 1:200), 6. Inwentaryzację obiektów podziemnych (tunele, kanały, wyrobiska podziemne) z przeznaczeniem na podziemną trasę turystyczną (wykonaną w skali 1:200), 7. Ocenę aktualnego stanu technicznego budowli na potrzeby studium.
W ramach drugiego etapu opracowane zostały 3 różne warianty koncepcji, które właśnie Prezydent Wałbrzycha poddaje konsultacjom społecznym.
Dla wybranego wariantu koncepcji (w wybranym wariancie mogą zostać wykorzystane propozycje z 3 przedstawionych koncepcji) wykonane zostaną wszystkie prace wskazane w Etapie III obejmujące.:
1. Opracowanie montażu finansowego, mającego na celu wskazanie potencjalnych źródeł i zasad finansowania inwestycji, 2. Analizę ekonomiczno – finansową (zbiorcze zestawienie kosztów, określone wskaźnikowo), 3. Uzyskanie pozytywnej Opinii Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w zakresie przedmiotowego studium, 4. Opracowanie koncepcji ekspozycji muzealiów, 5. Opracowanie prezentacji trójwymiarowej (w wersji elektronicznej) zagospodarowania terenu w skali 1:250 z opisem. Przedstawienie rozwiązań projektowych poszczególnych elementów zespołu (wszystkich obiektów): rzuty, przekroje, elewacje, widoki. Wykonana zostanie wizualizacja wnętrz wraz z aranżacją ekspozycji muzealiów, perspektywa całości założenia, prezentacja dynamiczna (film).
Muzeum Przemysłu i Techniki to perła, którą należy chronić. To słyszymy od lat, jednak nic w tym kierunku tak naprawdę się nie robi. A zwłaszcza, nie przekazuje niezbędnych na remonty pieniędzy. Teraz ma to się zmienić. Na zlecenie władz miasta, wykonano trzy warianty zagospodarowania tego zabytku. Prezydent Wałbrzycha liczy na opinie i uwagi mieszkańców, które pozwolą wybrać ten najlepszy.
Kiedyś kopalnia „Julia", obecnie zestaw szarych budynków przy ulicy Wysockiego. Muzeum Przemysłu i Techniki istnieje tam od 15 lat, zespół byłych kopalnianych obiektów do rejestru zabytków wpisany został cztery lata temu. Unikat w skali kraju i świata. Mocno zapomniany i zaniedbany unikat.
Wyraź swoją opinię
Zgodnie z pomysłem władz miasta już za kilka lat ma tam sie mieścić nie tylko muzeum, ale także filharmonia, galeria sztuki, ścianka wspinaczkowa, pasaż handlowy, kręgielnia, powierzchnie biurowe itd. Wszystko nowe, zatopione w industrialnej przestrzeni. Gmina Wałbrzych zinwentaryzowała już obiekt, wykonała także trzy warianty zagospodarowania tego miejsca. - Do ich oceny, chcielibyśmy zaprosić mieszkańców, stąd pomysł na konsultacje społeczne. Po ich zakończeniu skupimy się na dalszej realizacji tego zadania - mówi zastępca prezydenta miasta, Marek Małecki.
Na już wykonane prace, gmina pozyskała dofinansowanie z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego (200 tysięcy złotych). Sposób dalszego finansowania przebudowy nie jest znany. Nie jest tajemnicą, że gmina chce przy realizacji tego projektu współpracować z zarządem województwa. Zielone światło dla tej inicjatywy jeszcze na początku lutego dał odwiedzający MPiT, członek zarządu Piotr Borys (obecnie wicemarszałek). Jak to współdziałanie będzie wyglądać w praktyce jeszcze nie wiadomo. Nieoficjalnie mówi się o pomyśle powołania przez oba samorządy spółki, która zajmie się pozyskaniem pieniędzy i przeprowadzeniem inwestycji. Decyzje w tej sprawie mają zapaść jeszcze w tym tygodniu.
- To zadanie na długie lata. Ciężko jest mi powiedzieć ile potrwa i ile będzie kosztować. Na pewno grubo ponad 100 milionów złotych - podkreśla Marek Małecki. W powodzenie chce wierzyć obecny dyrektor wałbrzyskiego muzeum, Stanisław Zydlik. - Mogę wyrazić radość, że to wreszcie ruszyło. Każdy z przedstawionych wariantów jest zgodny z tym co chcielibyśmy zachować - tłumaczy. Muzeum, filharmonia, mają być tymi atrakcjami, które przyciągną ludzi, za którymi na ul. Wysockiego pojawią się inwestorzy prywatni.
Mieszkańcy Wałbrzycha mogą wybrać projekt modernizacji terenu starej kopalni. Przygotowano trzy warianty przekształcenia terenu Muzeum Przemysłu i Techniki w centrum kulturalno-rozrywkowe. Koszt realizacji ambitnego planu został oszacowany na grubo ponad 100 mln zł. Pozyskaniem pieniędzy na inwestycję mają się zająć władze miejskie i wojewódzkie.
Dokładnie dzisiaj przypada 15. rocznica powołania przy Muzeum w Wałbrzychu oddziału przemysłu i techniki. Utworzono go na terenie zamkniętej XIX-wiecznej kopalni „Julia”. W ten sposób postanowiono zachować dla potomnych jeden z najbardziej wartościowych elementów ponad 500-letniej historii wałbrzyskiego górnictwa węglowego. Obiekt miał być obok zamku Książ jedną z największych atrakcji turystycznych regionu. Niestety, z powodu braku pieniędzy na jego modernizację, szybko zaczął zamieniać się w ruinę. Ze względu na bezpieczeństwo zwiedzających, zabroniono wstępu do większości muzealnych budowli. Według zapewnień władz miejskich sytuacja ulegnie jednak znacznej poprawie.
W jedności siła
– W ubiegłym roku dostaliśmy 200 tys. zł. z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego – mówi Marek Małecki, wiceprezydent Wałbrzycha. – Za te pieniądze zostały przygotowane trzy warianty projektu modernizacji terenu byłej kopalni. W projektach, zgodnie z wytycznymi władz miejskich, część dawnych budowli przemysłowych została zaadaptowana na potrzeby muzeum oraz instytucji kultury. Natomiast pozostałe obiekty mają być siedzibami organizacji pozarządowych lub przedsiębiorców prowadzących działalność komercyjną np. klub fitness, kręgielnię, kawiarnię lub butik. Realizacja projektu ma potrwać kilka lat i została wstępnie oszacowana na grubo ponad 100 mln zł. Pozyskiwaniem pieniędzy na ten cel z budżetu państwa oraz funduszy Unii Europejskiej ma się zająć gmina Wałbrzych i Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego we Wrocławiu. – To inwestycja o znaczeniu regionalnym, dlatego chcemy zaangażować w nią również władze wojewódzkie – tłumaczy Małecki. – Jutro w tej sprawie przyjeżdżają do Wałbrzycha komisje: turystyki i sportu oraz kultury i zdrowia sejmiku dolnośląskiego.
Głosowanie przez internet
– Projekt połączenia w obecnym muzeum funkcji kulturalnych i komercyjnych jest kompromisem – mówi Stanisław Zydlik, dyrektor Muzeum w Wałbrzychu. – Szkoda, że część obiektów utraci swój górniczy charakter. Innego sposobu ich uratowania przed całkowitą ruiną jednak nie było. Własne zdanie na temat zagospodarowania obiektów i terenu nieczynnej kopalni „Julia”, mogą również wyrazić wałbrzyszanie. W Rynku oraz na stronie internetowej wałbrzyskiego magistratu (www. um. walbrzych. pl) można obejrzeć trzy projekty modernizacji. Również tam można wyrazić swoją opinię. Konsultacje z mieszkańcami potrwają do 19 marca. – Chcemy, aby ostateczny projekt był wyborem wszystkich wałbrzyszan, a nie tylko urzedników – mówi Marek Małecki. •