Mieszkańcy Warszawy i Starych Babic za rekreacją w Lesie Bemowo. Konsultacje społeczne w sprawie działki po 4. batalionie radiotechnicznym JW2471

Mieszkańcy Warszawy i Starych Babic za rekreacją w Lesie Bemowo. Konsultacje społeczne w sprawie działki po 4. batalionie radiotechnicznym JW2471

Warszawa
Kajtman
Kajtman
REKLAMA
Podczas odbywającego się na Polu Mokotowskim w sobotę 9 września pikniku pn. "Europa zmienia metropolię warszawską" zebrano 1162 podpisy pod petycją do Rady Gminy Stare Babice. Petycja dotyczy zagospodarowania na cele rekreacyjne 20-hektarowej powojskowej działki w Lesie Bemowo. Działkę tę – jeszcze nieformalnie – obejmuje obecnie prywatny projekt zagospodarowania na cele rekreacyjne i związaną z tym zabudowę kubaturową. Działka nie należy do żadnego podmiotu gospodarczego. Wyłącznym właścicielem terenu jest osoba fizyczna – Marian Okręglicki.
Mówi Krzysztof Prokop – jeden z prawników obsługujących działania formalne związane z zagospodarowaniem działki po JW2471 – Zebraliśmy 1162 podpisy do przygotowywanej petycji do Rady Gminy Stare Babice. W liczbie tej 40 proc. stanowią podpisy z pełnymi danymi adresowymi. Warto w związku z tym podkreślić kilka czynników. Nie są to podpisy mniej lub bardziej anonimowych internautów, podpisy, które mogą być nie do zweryfikowania. Każdy, kto podpisał naszą petycję zrobił to świadomie, twarzą w twarz z nami i po dokładnym wytłumaczeniu, jakie są plany wobec powojskowej działki w Lesie Bemowo oraz jak mogłaby ona wyglądać od strony rekreacyjnej, gdyby doszło do zagospodarowania tego terenu. Nie ma zatem w zebranych przez nas podpisach żadnego elementu przypadkowości lub niedoinformowania. Każda osoba składająca podpis pod petycją wymagała od nas precyzyjnych informacji w kwestii tego, co dokładnie jest planowane na omawianym terenie. Na te oczekiwania odpowiadaliśmy rzetelnie przedstawionym programem w formie przystępnej broszury. Zgodnie z art. 10 ust. 1 pkt 7 ppkt b) Ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym gmina wykonując władzę w sferze planistycznej jest zobowiązana do brania pod uwagę m.in. analizy społeczne, czy ekonomiczne. Aktualnie czekamy na publiczne wyłożenie projektu studium, który zostanie przygotowany przez gminę, gdyż na gminie ciąży taki obowiązek na podstawie art. 11 pkt 10 wspomnianej ustawy. Wówczas podpisy te będą stanowiły podstawę do rozmów w ramach publicznej dyskusji nad zaproponowanym projektem.
Zbierająca podpisy strona inwestorska odbyła bardzo interesujące rozmowy także z mieszkańcami gminy Stare Babice obecnymi podczas pikniku na Polu Mokotowskim. Spotkano się m.in. z członkiem Rady Seniorów Starych Babic, ale najbardziej intensywne spotkanie odbyło się z wycieczką ze wspomnianej gminy. Sto procent mieszkańców Starych Babic, jacy spotkali się z inwestorem, podpisało petycję. Podkreślali oni, że od wielu lat doskonale znają problem ze wspomnianą powojskową działką i że jest pewną nieprawidłowością w ich gminie, iż przez ostatnie 13 lat, odkąd działkę tę opuściło wojsko, nie ma możliwości uczynienia z tego terenu miejsca bezpiecznego i przyjaznego dla wszystkich bywalców Lasu Bemowo.
Zbieraniu podpisów pod petycją towarzyszyła akcja informacyjna pod hasłem "TAK dla rekreacji w Lesie Bemowo". Każda osoba podpisująca petycję otrzymała folder informacyjny mówiący o potencjale, jaki istnieje w zdegradowanej działce po jednostce radiotechnicznej. Po raz pierwszy mieszkańcy Warszawy i Starych Babic mieli okazję poznania u źródła, czyli u inwestora, tego, co jest planowane na tych 20-hektarach w Lesie Bemowo. Jest to o tyle istotne, iż panuje znaczne zainteresowanie mieszkańców lewobrzeżnej północnej Warszawy i Starych Babic olbrzymią pustą działką w Lesie Bemowo, jednocześnie zaś narosło wokół niej dużo nieporozumień. W sposób charakterystyczny dla nowoczesnego społeczeństwa dbającego o stan zdrowia petycję o zagospodarowanie działki na cele rekreacyjne podpisały osoby w najszerszym spektrum wiekowym – od najmłodszych po seniorów. 
REKLAMA
Mówi właściciel Marian Okręglicki – Od początku, odkąd jestem właścicielem tego terenu, przeznaczyłem go na cele społeczne. Nigdy go nie ogrodziłem, ponieważ chcę, aby bywalcy Parku Leśnego Bemowo mogli się nim cieszyć na równi z zasadniczym Lasem Bemowo – moja działka do niego nie należy. Ma to być dobro społeczne i idei tej nie zmieniam od kilkunastu lat. Warto jednak zauważyć pewien fakt – czym dla mieszkańców Ursynowa, Natolina i Kabat jest Rezerwat Przyrody Las Kabacki – tym dla mieszkańców Żoliborza, Bielan, Bemowa i Starych Babic jest rezerwat Las Bemowo. Ale jest między tymi rezerwatami przyrody jedna kolosalna różnica. Las Kabacki tętni życiem rodzinnym, towarzyskim i rekreacyjnym, ponieważ ma on potężną infrastrukturę do tego, a przy tym szanującą tamtejszą faunę i florę. W Lesie Bemowo nie ma nic z tego, czego zaznają bywalcy Lasu Kabackiego. Jest szansa, aby stan ten zmienić. Nie potrzeba do tego wiele, a co najważniejsze z działki po JW2471 nie zostałoby wycięte ani jedno drzewo. Nie ma nawet potrzeby tworzenia zaplecza technicznego, ponieważ do terenu tego dochodzi ulica Płk. Kazimierza Leskiego, dochodzi 2-megawatowa linia energetyczna, działka ma własne ujęcie wody i mamy dla niej także ekologiczną oczyszczalnię ścieków. Jesteśmy samowystarczalni. Wszystko jest gotowe do kameralnych, zrównoważonych ekologicznie inwestycji. Podchodzę do tego naukowo – będzie w tym celu wynajęty przyrodnik, który dokładnie zaplanuje wszelkie działania tak, aby harmonijnie wpisywały się w ekosystem Lasu Bemowo. Będę proponował gminie Stare Babice oczko wodne na tym terenie, być może z wypożyczalnią łódek, ośrodek hipoterapii, polanki piknikowe na wzór tych z Lasu Kabackiego i wiele innych, ale cichych i spokojnych elementów infrastruktury rekreacyjnej. Musi tak być, ponieważ teren ten leży pomiędzy dwoma częściami rezerwatu Łosiowe Błota.
Pod zarządem wojska działka była w latach 1953-2001. W roku 2003, po przetargu Agencji Mienia Wojskowego ogłoszonym w Urzędzie Gminy Stare Babice, przeszła na własność Mariana Okręglickiego. Pomimo usytuowania na skraju Lasu Bemowo działka po JW2471 nie jest częścią Lasu Bemowo, ani też częścią żadnego innego lasu, nie jest obszarem chronionym "Natura 2000", ani rezerwatem przyrody ani też terenem Warszawskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu. Jest zdegradowanym przez wojsko terenem w sposób typowy dla lotnisk oraz baz z ciężkim samojezdnym sprzętem mechanicznym i specjalistycznym, który stacjonował na tej działce. Znajduje się na niej 13 bunkrów i prowizoryczne drogi z ażurowych profili betonowych. W planie jest całkowite usunięcie konstrukcji wojskowych i nowe nasadzenia w miejscach po nich. W zamierzeniach całość – po rekultywacji ziemi i rewitalizacji zieleni – ma harmonijnie wpisać się w faunę i florę Lasu Bemowo i być nadal miejscem publicznie dostępnym dla każdego.
W lipcu i sierpniu społeczność gminy Stare Babice, jak również babiccy i stołeczni internauci wypowiadali się na temat ich wizji zagospodarowania zdegradowanego powojskowego terenu po JW2471 na cele rekreacyjne. Obecna akcja inwestora pod hasłem "TAK dla rekreacji w Lesie Bemowo" wpisuje się w oczekiwania społeczności Żoliborza, Bielan, Bemowa i Starych Babic, albowiem to ich głównie dotyczy sprawa wypoczynku w tym lesie.
Źródło: materiały prasowe

Komentarze (0)

Napisz komentarz
REKLAMA