[Warszawa] Więcej nowych mieszkań w Warszawie, także z dopłatą

Kajtman

Jeszcze w tym roku na warszawskim rynku deweloperskim pojawi się w sprzedaży kilka tysięcy mieszkań. Przybędzie też ofert z dopłatą.

 

W drugiej połowie tego roku stołeczny rynek pierwotny wzbogacić się ma o ok. 8 tys. nowych mieszkań. Jeśli firmy zrealizują swoje plany, podaż nowych lokali na warszawskim rynku może osiągnąć pod koniec roku poziom 18 tys., obliczają analitycy. Słupki sprzedaży rosną więc inwestorzy nie boją się rozpoczynać nowych projektów, także tych które czekały z realizacją na lepsze lata. Choć trzeba przyznać, że większość inwestycji wciąż powstaje etapami, bo deweloperzy dalej ograniczają ryzyko inwestycyjne. I nadal przeważają projekty oferujące mieszkania w standardzie podstawowym.    


W tym roku statystyki GUS pokazują znacznie większą liczbę uzyskanych przez deweloperów pozwoleń na budowę i rozpoczętych budów niż w roku ubiegłym.    


W Warszawie oferta nowych mieszkań najbardziej zwiększy się na Woli (rejon ul. Jana Kazimierza), na Mokotowie (Służewiec Przemysłowy) i na Białołęce. Według analizy portalu nieruchomości Dompress.pl, te najszybciej rozbudowujące się stołeczne dzielnice, nadal będą w czołówce  pod względem największej liczby oferowanych mieszkań deweloperskich.   


Do zakupu mieszkań zachęcają najniższe w historii stopy procentowe, a tym samym nisko oprocentowane kredyty mieszkaniowe. Motywatorem, zarówno do nabywania mieszkań, jak i do wprowadzania na rynek nowych projektów jest też zwiększenie od października br. limitów cen metra kwadratowego mieszkań, przy zakupie których można dostać dopłatę do kredytu w ramach programu Mieszkanie dla Młodych. Przed zwiększeniem limitu tylko na ok. 10 proc. mieszkań z oferty deweloperów w Warszawie można było ubiegać się o państwowe dofinansowanie.


Teraz po dopłaty będzie można sięgnąć kupując mieszkania w różnych dzielnicach miasta, nie tylko jak dotąd na Białołęce, która oferowała 90 proc. stołecznych mieszkań w MdM. Niemniej dzielnica nadal będzie wiodła prym pod względem dostępności ofert z dopłatą. Teraz w części inwestycji powstających na terenie Białołęki wszystkie mieszkania będą kwalifikowały się do dopłat.   


Limit cenowy w programie dopłat do kredytów wzrósł w Warszawie od początku października br. o ponad 456 zł – do kwoty 6583 zł za metr kw. W prawdzie według danych Związku Banków Polskich, na stołecznym rynku nieruchomości obowiązuje obecnie wyższa cena transakcyjna, która wynosi ponad 7,2 tys. zł/mkw., ale po zwyżce limitu pula mieszkań, które obejmować będzie program dopłat znacznie się zwiększy. Obserwatorzy rynku obliczają, że dwukrotnie.  


Poza Białołęką, w Warszawie łatwiej będzie znaleźć mieszkanie, na które można dostać rządową subwencję w takich dzielnicach jak Bemowo, Ursus, Włochy, Praga Południe oraz Wilanów. Nie będzie też dużego problemu z wyszukaniem lokalu z dopłatą w Wawrze, Rembertowie i Wesołej, jednych z najtańszych stołecznych dzielnic, w których jednak nie buduje się zbyt wiele mieszkań.


Niestety limit nie wzrósł na tyle, by takie dzielnice jak Ochota, Żoliborz, Bielany, Mokotów, Ursynów i oczywiście Śródmieście oferowały mieszkania z dopłatą. W nich stawki są wyższe. W cenie do 6583 zł/mkw. znajdziemy nieliczne mieszkania na warszawskiej Woli, ale będą to najczęściej lokale większe metrażowo, o powierzchni bliskiej limitu wyznaczonego w programie dopłat, tj. 75 mkw. (albo 85 mkw. dla rodzin z trójką dzieci).


Tymczasem okazuje się, że nabywcy wybierają zwykle znacznie mniejsze mieszkania. W ostatnim raporcie Związku Banków Polskich czytamy, że w II kw. br. największe zmiany, jakie zostały odnotowane w Warszawie w strukturze zakupu dotyczyły mieszkań o powierzchni od 35 do 45 mkw. W porównaniu z poprzednim, I kwartałem bieżącego roku, wyraźnie wzrosła ilość kupowanych lokali o tej wielkości. Niemal co piąty nabywca w stolicy decyduje się na zakup mieszkania w takim metrażu.