[...] "Ale klubu, w którym regularnie można by słuchać solidnego jazzu i nie siedzieć o suchym pysku, klubu, w którym atmosferę koncertu można by wzbogacić elementem dyskretnej konsumpcji, dajmy na to, alkoholu, otóż takiego klubu, od czasu nieodżałowanego zamknięcia Rury nie ma we Wrocławiu już od kilku lat.
Ten stan potrwa jeszcze co najmniej kilka miesięcy - do czasu otwarcia lokalu o przydługiej, acz wszystko mówiącej nazwie Vertigo Jazz Club & Restaurant. Klub zajmie piwnicę budynku Save The World, u zbiegu ulic Łaciarskiej i Oławskiej - teraz jest tam plac budowy; na jakim etapie jest przebudowa zabytkowego domu handlowego Stefana Esdersa z 1905 roku, można podejrzeć zza ogrodzenia.
Kiedy inwestycja zostanie zakończona, większość przestrzeni zajmą szykowne sklepy i biura, i to na nich właściciel budynku będzie zarabiał. Jazzowa kluborestauracja będzie do nich prestiżowym dodatkiem, ze świetną kuchnią i równie znakomitym programem artystycznym, choć raczej nie na studencką kieszeń. W odróżnieniu od śp. Rury Vertigo Jazz Club & Restaurant ma być klubem lśniącym i luksusowym - co, owszem, jest wartością samą w sobie, ale czy to wystarczy, by uczynić go miejscem kultowym i życzliwie przez jazzowy kolektyw kojarzonym? Zobaczymy." [...]
Będzie miał sześć kondygnacji, znajdzie się w nim m.in. klub jazzowy, ogród zimowy i powierzchnie biurowe.
- Inwestycja jest zlokalizowana u zbiegu ulic Oławskiej i Łaciarskiej - mówi Marek Gonera z firmy Save The World. - Projekt zakłada połączenie dwóch budynków w jeden obiekt. Fasada będzie w odcieniu piaskowca. Budynek będzie gotowy za około rok.
Niestety chyba zbyt modernistyczne - o ile ten budynek nie gwałci stylu, który dominuje na tej ulicy, nie wnosi nic nowego, a już na pewno nijak ma się do swojego przedwojennego rozmachu.
Słabo to wygląda jak dla mnie, oklepana architektura budynku próbująca się wyróżnić na tle innych zegarem i globusem który raczej widziałbym na wierzy Feniksa niż tutaj. Szkoda że inwestor nie próbuje odtworzyć przedwojennego piękna tej kamienicy tylko idzie na łatwiznę bo pewnie chodzi o koszty itp. Jednakże prestiż ul.Oławskiej do czegoś zobowiązuje a nie tylko do stawiania klocków ze szkła na przemian z piaskowcem.
Strona inwestora: http://www.savetheworld.pl/budynek-biur ... wroclawiu/ - nie powala na kolana Tamteż jedna wizualka. Jak dla mnie na dwoje babka wróżyła - może będzie ładnie, może wręcz przeciwnie.
fotki dodam, jak zacznie działać normalnie wszystko - informacje pochodzą z tablic, które umieszczono w oknach śp. Superpharmu znajdującego się ongiś w lokalu na parterze
Czy ktoś wie co będzie z apteką Super-Pharmu na ul. Oławskiej, podobno planowano przeprowadzkę w związku z prowadzonym przez właściciela remontem. Z powyższych wpisów wynika, że temat został raczej "zawieszony".
Anubis pisał kiedyś o programie graficznym czy jakimś dla początkujących arhcitektów, w którym w kilka godzin można stworzyć podobne cuda made by Timur ;)
Wygląda jak jakiś projekt z krajów arabskich, ale jedyny jaki kojarzę, arabski fundusz inwestycyjny inwestujący we Wrocławiu zatrudnia lepszych architektów. ;)