Atal - ul. Na Polance 22

https://www.facebook.com/AtalSA/photos/ ... nt_count=1

30.03

Trochę dziwne, że ATAL nadal nie chwali się ani tą inwestycją, ani drugą, nową, na Dmowskiego.

No racja, racja. Ciężko robić zdjęcia, zwłaszcza tak jak ja to robię, czyli z auta

Jeszcze jedno ZDJĘCIE z wczoraj ( 22.02.2014 r ) od Neo[EZN]: http://wroclaw.fotopolska.eu/514365,foto.html?p=277

Profesjonalnie zasłonili teren budowy ;)

czy komuś coś wiadomo na temat ilości mieszkań w tej inwestycji ? Przynajmniej orientacyjnie.

Może coś załatwi WroFanatyk (przy okazji innej inwestycji Atal-u - na Dmowskiego 19).

czy sa jakies wizualizacje tego budynku?

Lepsze dzwony niż katecheza...

"WroFanatyk" napisał:
Ooo! Szybko! Szkoda, że nie zasłoni tej upiornej świątyni...

to fakt ale fajowa pobudkę będą mieli przyszli mieszkańcy tej inwestycji Ja od razu przez bliskość kościoła jego dzwonów bym rezygnował z zakupu tam mieszkania :P

Ooo! Szybko! Szkoda, że nie zasłoni tej upiornej świątyni...

Wcale nie mija, ale też nigdy nie był to bum. Po prostu do mieszkania w domu pod miastem się dorasta, a bum co najwyżej mógł minąć na mieszkania w blokach pod Wrocławiem, a wynika to tylko i wyłącznie z tego, że ceny we Wrocławiu znowu są niskie i można za 4-5 koła za metr kupić mieszkanie w dobrej lokalizacji.
Co innego dojrzali ludzi, którzy budują domy po Wrocławiem. To są zupełnie dwie inne sprawy...

"Wezyr" napisał:
[quote="anubis":1c17oirm]Wezyr, takie są niestety uroki życia w mieście.

"orzech" napisał:
(...)wybierasz życie w centrum (Polanka, to też praktycznie centrum, to niestety trzeba się liczyć z takimi różnymi niedogodnościami.

Zgoda, takie są uroki życia w mieście i niedogodności - dlatego w nowo budowanym obiekcie przy ul. Na polance nie zamieszkałbym. I nie polecałbym. Natomiast wymienionych niedogodności być nie musi, to nie jest jakieś prawo przyrody. Wszystko zależy od ludzi. W dobrze zaplanowanym i zorganizowanym mieście można żyć przyjemnie. Niestety o Wrocławiu już chyba tego powiedzieć nie można. Ludzie zaczęli uciekać z Wrocławia na peryferia a swoje mieszkania w mieście wynajmują studentom. Organizacja i architektura naszego miasta jest systematycznie psuta (w porównaniu z organizacją miasta przed wojną). Jeszcze napisałem "naszego miasta", ale nie wiem jak długo jeszcze będzie ono moje [/quote:1c17oirm]


bez przesady bum na ucieczki z miasta mija... przynajmniej w gronie moich znajomych ludzie co pokupowali mieszkania na obrzeżach wrocławia siechnice radwanice kamieniec wrocławski wracają do miasta, i to nie są odosobnione przypadki można zauważyć że właśnie jest tendencja powrotu ku miastu. Ludzie zauważyli że szkoda czasu marnować na korki żeby dostać się do miasta z powrotem po powrocie z pracy na wypad do kina basen spotkanie ze znajomymi...
Ale każdy lubi coś innego

Pretensje, to raczej należy mieć do tych, co zaprojektowali w czasach PRL-u to wielkie blokowisko, a nie do ATAL-u :)

"anubis" napisał:
Wezyr, takie są niestety uroki życia w mieście.

"orzech" napisał:
(...)wybierasz życie w centrum (Polanka, to też praktycznie centrum, to niestety trzeba się liczyć z takimi różnymi niedogodnościami.

Zgoda, takie są uroki życia w mieście i niedogodności - dlatego w nowo budowanym obiekcie przy ul. Na polance nie zamieszkałbym. I nie polecałbym. Natomiast wymienionych niedogodności być nie musi, to nie jest jakieś prawo przyrody. Wszystko zależy od ludzi. W dobrze zaplanowanym i zorganizowanym mieście można żyć przyjemnie. Niestety o Wrocławiu już chyba tego powiedzieć nie można. Ludzie zaczęli uciekać z Wrocławia na peryferia a swoje mieszkania w mieście wynajmują studentom. Organizacja i architektura naszego miasta jest systematycznie psuta (w porównaniu z organizacją miasta przed wojną). Jeszcze napisałem "naszego miasta", ale nie wiem jak długo jeszcze będzie ono moje