Zamówienie uzupełniające do umowy nr FZU/IR/295/11/10 w przedmiocie Przebudowa ul. Kuźniczej i Placu Uniwersyteckiego we Wrocławiu polegające na ustawieniu 4 szt. donic przestawnych w pasie chodnika podcieni u zbiegu ul. Kuźniczej i ul. Uniwersyteckiej [u:2ezqusle]w celu uniemożliwienia parkowania pojazdów w tej części chodnika. [/u:2ezqusle]
data zamieszczenia: 04.04.2012
OGŁOSZENIE O UDZIELENIU ZAMÓWIENIA - Roboty budowlane
UDZIELENIE ZAMÓWIENIA:
IV.1) DATA UDZIELENIA ZAMÓWIENIA: 26.03.2012.
IV.2) LICZBA OTRZYMANYCH OFERT: 1.
IV.3) LICZBA ODRZUCONYCH OFERT: 0.
IV.4) NAZWA I ADRES WYKONAWCY, KTÓREMU UDZIELONO ZAMÓWIENIA:
Bickhardt Bau Polska Sp. z o.o., ul. Kwiatkowskiego 12, 55-011 Siechnice, kraj/woj. dolnośląskie. Bickhardt Bau AG, Industriestrasse 9, Kirchheim, kraj/woj. Niemcy.
IV.5) Szacunkowa wartość zamówienia (bez VAT): 4048,24 PLN.
IV.6) INFORMACJA O CENIE WYBRANEJ OFERTY ORAZ O OFERTACH Z NAJNIŻSZĄ I NAJWYŻSZĄ CENĄ
Cena wybranej oferty: 4035,04
Oferta z najniższą ceną: 4035,04 / Oferta z najwyższą ceną: 4035,04
hmm może i ławka, ale coś do tego powinno dojść, bo to niezdrowo tak na kamieniu siadać, nie? :P poza tym w środku pusto, więc wątpię, że jednak ławka. no i miejsce (blisko brzydkiego budynku) na to nie wskazuje
Pochwalę robotników: uwijają się naprawdę szybko ostatni - szczególnie widać to na skrzyżowaniu z Nożowniczą. Przed Barem Miś nie ma już tego pięknego murku, za to jest nowa nawierzchnia i okrągły, kamienny kwietnik - naprawdę fajny :) Myślę, że z palcem w nosie zrobią, co trzeba do końca miesiąca pod warunkiem, że nie będzie perturbacji finansowych
"worldinmyeyes" napisał: :D boli mnie ta Szewska, jak diabli - dlatego tak się wywnętrzam. i bolą mnie te mandaty dla ludzi, którzy ośmielają się wbrew prawu jeździć tą ulicą duchów. bolą mnie też przemarznięte nosy Strażników miejskich, którzy stoją tam dzień w dzień zamiast zająć się czymś bardziej pożytecznym :)
standardowe polskie rozwiązanie, tzn. "teraz zrobimy burdel, a potem będzie już lepiej, więc się nie czepiajcie." robią deptak i zamiast już gotową część zamnkąć w cholerę, robią parking od nowa.
boli mnie ta Szewska, jak diabli - dlatego tak się wywnętrzam. i bolą mnie te mandaty dla ludzi, którzy ośmielają się wbrew prawu jeździć tą ulicą duchów. bolą mnie też przemarznięte nosy Strażników miejskich, którzy stoją tam dzień w dzień zamiast zająć się czymś bardziej pożytecznym :)
Prawdopodobnie ze względu na właścicieli ciężko będzie go przebudować, ale gdyby go odświeżyli, a już szczególnie te straszne balkony to już bym to przeżył :)
Gdzieś tu na naszym Forum ja albo Anubis wstawialiśmy projekt nowego budynku, jaki miałby stanąć w miejsce obecnego bloczku (tego z Masalą w parterze).
Ciekawe jak tam sprawy własności mieszkań, bo od tego w dużej mierze zależy jego dalsza przyszłość.
Dla przypomnienia, co stało w tamtym miejscu przed II WŚ: budynek domu towarowego Tack
Foto z: www.wroclaw.dolny.slask.org.pl
1945 - tu rzeczywiscie nie było już co odbudowywać
"worldinmyeyes" napisał: jak to co? - nic - już teraz nic się tam nie dzieje. <parabampamtszzzz> :)
mnie irytuje natomiast to, że planując deptaczenie centrum miasta nie myśli się o tym, co zrobić z budynkami, które się przy takich deptakach znajdują, a które pozostaje jedynie obrzygać, bo dotychczas nie doczekały się zainteresowani: budynek mieszkalny z restaruacją Masala na dole (ten z rowerkiem i sypiącymi się balkonami), zółty gmach Uniwerku naprzeciw WBK, czy wreszcie dwa cuda komuny przy skrzyżowaniu z Nożowniczą, i dalej kolejne naprzeciw budynku Prawa. Nie wspomnę o tych zabytkowych budowlach, które też nienajlepiej wyglądają.
Jak chce się robić Kraków, to trzeba mieć jeszcze jakiś plan.
Podzielam to co mówisz w 100 %, a że przez wiele lat miałem biuro w Rynku to nigdy nie mogłem zrozumieć dlaczego nic nie zrobili z tym budynkiem gdzie jest Masala, przecież to woła o pomstę do nieba :)
A tak nawiasem mówiąc to macie jakieś dane na temat natężenia ruchu w rynku i okolicach? Pewnie Oławska i Kuźnicza w czołówce a reszta? Takie dane mogłyby się przydać na przykład przy okazji otwierania biznesu.
Po Szewskiej jeżdżą tramwaje i już to sprawia, że jest na straconej pozycji. Wszyscy studenci z Wydziału Hostorii, Antropologii itd., idą w stronę Kuźniczej, ponieważ tam są bary (Miś itp.), w dodatku ulica prowadzi prosto do Rynku. Gdy do nich dołożyc jeszcze studentów Prawa, Administracji i Ekonomii to wiadomo skąd się bierze taki ruch.
jak to co? - nic - już teraz nic się tam nie dzieje. <parabampamtszzzz> :) nie widzę też strumieni ludzi obchodzących Kuźniczą ul. Szewską, chociaż to na pewno ułatwia sprawę ani potoków turystów, którzy nagle zainteresowali się nowymi odlewami na Nankierze. mnie irytuje natomiast to, że planując deptaczenie centrum miasta nie myśli się o tym, co zrobić z budynkami, które się przy takich deptakach znajdują, a które pozostaje jedynie obrzygać, bo dotychczas nie doczekały się zainteresowani: budynek mieszkalny z restaruacją Masala na dole (ten z rowerkiem i sypiącymi się balkonami), zółty gmach Uniwerku naprzeciw WBK, czy wreszcie dwa cuda komuny przy skrzyżowaniu z Nożowniczą, i dalej kolejne naprzeciw budynku Prawa. Nie wspomnę o tych zabytkowych budowlach, które też nienajlepiej wyglądają.
a na wspomnianej Szewskiej? placyk z poszatkowanym koniem otoczony jest trzema klejnotami architektury, które chyba szybko się stamtąd nie wyniosą. potem odcinek między Kotlarską a Nożowniczą i w końcu bloczek naprzeciwko Ossolineum.
Jak chce się robić Kraków, to trzeba mieć jeszcze jakiś plan.
Powiem Ci Orzech, że jak dzisiaj zobaczyłem brak drzew to też się dziwnie poczułem, ale one chyba nie były już w najlepszym stanie. Myślę, że zadbają o nowe i porządne. Inaczej sobie tego nie wyobrażam :)