[Wrocław] Nowe wloty, lustra i śluzy, czyli jak Wrocław dba o rowerzystów

tuWroclaw.com

Na ulicach Wrocławia można spotkać nowatorskie, jak na polskie realia, rozwiązania dla rowerzystów. To chociażby nietypowe znaki (podobne są np. w Kopenhadze), niespotykane w naszym kraju śluzy czy lustra i piktogramy ułatwiające życie rowerzystom. A już wkrótce na ulicach miasta pojawią się nowe stojaki - magistrat właśnie ogłosił przetarg.

Na skrzyżowaniu ulicy Wyspiańskiego i Smoluchowskiego pojawił się tzw. czwarty wlot - droga rowerowa została wpięta jako dodatkowe ramię skrzyżowania. Dzięki temu rowerzyści w łatwy sposób mogą skręcić ze ścieżki rowerowej w ulicę Smoluchowskiego i na odwrót. Zanim wjadą na skrzyżowanie muszą ustąpić pierwszeństwa przejazdu nadjeżdżającym autom, o czym informuje stosowny znak.

- To bardzo popularne rozwiązanie w ''rowerowych'' państwach, czyli np. w Holandii, Niemczech czy Danii. We Wrocławiu taki wlot wprowadziliśmy po raz pierwszy - mówi Artur Wesołowski z sekcji ds. rozwoju ruchu rowerowego we wrocławskim magistracie.

Innym rozwiązaniem, które ma pomóc rowerzystom w poruszaniu się po Wrocławiu są lustra ułatwiające widoczność. W ostatnim czasie w naszym mieście postawiono trzy takie lustra: na ulicy Krakowskiej, przy Moście Grunwaldzkim od strony Wybrzeża Wyspiańskiego, a także na skrzyżowaniu ulicy Świdnickiej z ul. Bogusławskiego.

- Na tym nie koniec. Już myślimy o kolejnych lustrach. W najbliższej przyszłości na pewno się one pojawią - zapowiada Artur Wesołowski.

W trzech punktach Wrocławia pojawiły się także niespotykanie wcześniej na naszych ulicach znaki. Na tablicach informujących o ślepej uliczce dodano oznaczenie, dzięki któremu rowerzysta wie, że na swoim bicyklu bez przeszkód tamtędy przejedzie.

- Znaki postawiliśmy na ulicy Garbary przy placu Uniwersyteckim, a także w dwóch miejscach przy mostach Młyńskich i moście Piaskowym, na wjeździe na Wyspę Słodową i Piaskową. Podobne znaki można spotkać chociażby w Kopenhadze - tłumaczy Artur Wesołowski.

Na świeżo wyremontowanej ulicy Pułaskiego widać troskę o rowerzystów. Poruszanie się w tej okolicy na rowerach bardzo ułatwia aż siedem śluz, dzięki którym można bez przeszkód wjechać z bocznych uliczek na główną drogę.

- W sumie we Wrocławiu mamy już 14 śluz rowerowych. To najprawdopodobniej jedyne takie rozwiązania w naszym kraju - dodaje Artur Wesołowski.

Z kolei na bulwarze Tadka Jasińskiego, na specjalnie wyłożonej nawierzchni terraway pojawiły się odnowione piktogramy. A jak już donosiliśmy w maju, do końca roku na ulicach Wrocławia pojawią się dodatkowe miejsca parkingowe dla rowerów. Właśnie ogłoszono przetarg na 349 nowych stojaków rowerowych.

Czterdzieści procent z nich pojawi się przy szkołach i innych placówkach edukacyjnych, ale część na pewno stanie w ścisłym centrum, gdzie o zaparkowanie roweru jest najtrudniej.

- Mamy sporo zgłoszeń dotyczących potrzeb parkingowych w centrum i uwzględnimy to. Na pewno rozbudowany zostanie parking rowerowy na ul. Świętego Mikołaja - podkreśla Daniel Chojnacki, wrocławski oficer rowerowy.

Miasto ogłosiło już także przetarg na obniżenie krawężników w mieście, co również ma ułatwić życie rowerzystom jeżdżącym po Wrocławiu.

A jakich ułatwień dla rowerzystów brakuje we Wrocławiu waszym zdaniem?

Autor: Tomek Matejuk