Prosta, nowoczesna bryła inspirowana klawiszami fortepianu i lekka, smukła szklana elewacja. Tak będzie wyglądał nowy budynek w którym mieścić się będzie scena letnia Opery wrocławskiej.
Obiekt powstanie na tyłach głównego gmachu, między powstającym dziś na pl. Wolności Narodowym Forum Muzyki. Ma być ważnym miejscem Wrocławia, zwłaszcza w kontekście 2016 roku, w którym stolica Dolnego Śląska stanie się Europejską Stolicą Kultury.
Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bogdan Zdrojewski umowę na rozbudowę wrocławskiej opery podpisał niemal rzutem na taśmę. To jedna z ostatnich decyzji byłego prezydenta Wrocławia w roli ministra w poprzednim rządzie Donalda Tuska. Jednak dzięki parafowaniu przez niego umowy o budowie sceny letniej opery, jest szansa, że nowy budynek powstanie do 2014 roku.
Obiekt będzie pełnił też rolę komercyjną. Obok sal prób, magazynów, pokoi gościnnych czy rekwizytorni znajdą się w nim również kawiarnia czy restauracja. Najważniejszym miejscem będzie jednak sama scena letnia, ulokowana na wewnętrznym zadaszonym dziedzińcu. Docelowo ma pomieścić około 1,5 tys. widzów. Samochody zaparkują w parkingu podziemnym.
- Chcemy by scena była miejscem, gdzie promować będą się przede wszystkim osoby młodego pokolenia: scenografowie, dyrygenci, śpiewacy i reżyserzy. Ale z pewnością będą odbywały się na niej także przedstawienia operetkowe - zaznacza Ewa Michnik, dyrektor Opery wrocławskiej.
Koszt całej inwestycji to 104 mln zł, ale połowę tej kwoty dostaniemy z Unii Europejskiej. Przypomnijmy, że działkę na budowę nowej sceny dla opery wcześniej przekazało miasto.
Autor: Jarosław Garbacz