Od pewnego czasu w mediach krążyły informacje o chęci nasadzenia palm w ciągu ulicy Legnickiej we Wrocławiu. Projekt zgłoszono do Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego, jednak w pierwotnej formie nie dotrwał do głosowania.
Projekt nr 13 pod nazwą "Drzewa na Legnickiej", którego celem jest posadzenie drzew wzdłuż ul. Legnickiej we Wrocławiu, jest kompromisem po tym, jak idea lidera projektu Bartosza Jakubczyńskiego nie spotkała się ze zrozumieniem. Od początku koncepcja zakładała nasadzenie w ciągu jednej z ważniejszych dróg miasta egzotycznych, jednak odpornych na mrozy palm.
1 czerwca lider projektu informował o częściowo pozytywnym zaopiniowaniu wniosku. Stanowisko na "tak" dotyczyło posadzenia drzew wzdłuż ulicy Legnickiej. Zasugerowano, aby do nasadzeń wykorzystane zostały tylko gatunki znoszące warunki klimatyczne Polski oraz dostosowane do warunków miejskich, w szczególności pasa drogowego. Z uwagi na powyższe nie ma możliwości wprowadzenia nasadzeń palm. W celu realizacji niezbędne jest opracowanie kompletnej i spójnej dokumentacji projektowej uwzględniającej nasadzenia drzew, krzewów, bylin i pnączy oraz jej uzgodnienie ze wszystkimi jednostkami.
10 września podano informację, że pomimo prób odwołania i chęci posadzenia palm w donicach, z uwagi na panujący w Polsce klimat, wysokie koszty utrzymania nasadzeń czy brak miejsca na przechowywanie drzew podczas mrozów, wniosek oceniono negatywnie. W związku z tym lider zmienił nazwę projektu na "Drzewa na Legnickiej" i w dalszym ciągu walczy o wykonanie nasadzeń, która wprowadzą sporą dawkę cienia w tym ciągu komunikacyjnym. Jak twierdzi latem temperatury wzdłuż tej ulicy są nie do zaakceptowania, a przejście z rynku w stronę zachodu Wrocławia jest wyzwaniem, jak przejście przez pustynię.
10 września podano informację, że pomimo prób odwołania i chęci posadzenia palm w donicach, z uwagi na panujący w Polsce klimat, wysokie koszty utrzymania nasadzeń czy brak miejsca na przechowywanie drzew podczas mrozów, wniosek oceniono negatywnie. W związku z tym lider zmienił nazwę projektu na "Drzewa na Legnickiej" i w dalszym ciągu walczy o wykonanie nasadzeń, która wprowadzą sporą dawkę cienia w tym ciągu komunikacyjnym. Jak twierdzi latem temperatury wzdłuż tej ulicy są nie do zaakceptowania, a przejście z rynku w stronę zachodu Wrocławia jest wyzwaniem, jak przejście przez pustynię.