Dobre informacje na wiosnę - urzędnicy postanowili jak najszybciej naprawić swoje niedopatrzenia z ostatnich dwóch lat i przerobią dwa przystanki Tramwaju Plus na podwójne. Dzięki temu zyskają pasażerowie jeżdżący Legnicką i Piłsudskiego. Ten drugi przystanek będzie rozwiązaniem nowatorskim.
Chodzi o przystanki, przez które dziś tworzą się korki tramwajowe. Pierwszy to ten na Piłsudskiego, przed skrzyżowaniem ze Świdnicką. Tramwaje jadące od strony Dworca Głównego od dawna tracą tam mnóstwo czasu. M.in. dlatego zmieniono trasę ''siedemnastki'', gdy na Piłsudskiego pojawił się Tramwaj Plus.
Teraz może się tam zatrzymywać tylko jeden tramwaj. Dlatego miasto chce tam stworzyć podwójny przystanek. Ponieważ jednak nie ma miejsca na dłuższy peron, pasażerowie będą wsiadać z jezdni... ale tylko do drugiego pojazdu.
Powstanie więc przystanek wyjątkowy, prawdopodobnie jedyny na świecie. Pierwszy tramwaj będzie się zatrzymywał przy peronie, a na drugi trzeba będzie czekać na chodniku. Znak na jezdni ma ma zostać wymalowany jeszcze w tym tygodniu. Będzie on sygnalizował kierowcom, że pasażerowie mogą wchodzić na jezdnię, by wsiąść lub wysiąść z tramwaju.
- Przez kilka miesięcy będziemy testować to rozwiązanie. Jeśli się sprawdzi wybudujemy w tym miejscu przystanek wiedeński, podobny do tego, jaki funkcjonuje przy ul. Glinianej - mówi Paweł Czuma szef wydziału prasowego wrocławskiego urzędu miejskiego.
Podwójny przystanek do końca wakacji powstanie także na ul. Legnickiej, na wysokości tzw. cieśniny kauflandzkiej.
Nazwa pojawiła się już dość dawno, bo to miejsce na Legnickiej, gdzie praktycznie wszyscy tracą czas: kierowcy jadący rano do centrum stoją praktycznie tylko tutaj w korku, a i tramwaje tracą tu mnóstwo czasu, bo to ostatni pojedynczy przystanek na Legnickiej.
Teraz ma się to zmienić.
- Peron w stronę stadionu wydłużymy jeszcze przed Euro, a w przeciwnym kierunku do końca wakacji - zaznacza Paweł Czuma.
Autor: jagr