Wrocław: Wmurowano kamień węgielny na budowie nowej hali sportowej przy ulicy Racławickiej

– We Wrocławiu wszystkie dyscypliny sportu mają znaczenie. Chcemy uniknąć sytuacji, gdzie jedni muszą wypychać drugich – tłumaczył potrzebę budowy nowej hali prezydent Jacek Sutryk. To ma świadczyć o tym, że "Wrocław kocha sport".

– Jestem przekonany, że przy ul. Racławickiej znajdziemy swój nowy dom, który stanie się kuźnią olimpijczyków i w którym zaczniemy wykuwać kolejne medale największych globalnych mistrzostw – dodawał Józef Tracz, trzykrotny medalista olimpijski w zapasach klasycznych.

Jak zapewniają władze miasta, nowa miejska hala sportowa, która powstaje we Wrocławiu przy ulicy Racławickiej 62 w miejscu dawnych basenów sportowych WKS Śląsk Wrocław, pomimo opóźnienia w rozstrzygnięciu przetargu powstanie w terminie.

Odebranie inwestycji z pozwoleniem na użytkowanie nastąpi po upływie 18 miesięcy czyli pod koniec października 2021 roku. Obiekt będzie przeznaczony do treningów sportów walki. 

Przypomnijmy: magistrat rozstrzygnął 22 kwietnia 2020 roku trzeci przetarg na postawienie wielofunkcyjnej hali sportowej wraz z zagospodarowaniem terenu przy ul. Racławickiej 62 na Borku (w miejsce nieczynnych od lat odkrytych basenów) w formule "zaprojektuj i wybuduj". Do 9 marca zgłosił się tylko jeden uczestnik, konsorcjum wrocławskich firm Przedsiębiorstwo Inżynieryjne Era S.A. oraz ISB Budownictwo Sp. z o.o. Zapewniali wydłużenie gwarancji o pięć lat. Oczekiwali 24 mln 446 tys. zł brutto (z zakresem opcyjnym 26 mln 392 tys. zł). Miasto chciało przeznaczyć na ten cel 15 mln 400 tys. zł (na poszerzone zamówienie 18 mln 819 tys. zł), ale postanowiło dołożyć brakującą kwotę.

Magistrat podzielił zamówienie na trzy części. Pierwsze dwie ujął w zakresie podstawowym. Chodzi o przygotowanie kompletnej dokumentacji projektowej, a następnie prowadzenie robót (m.in. rozbiórka niecki starego basenu, budowa hali i montaż mobilnej widowni z 600 składanymi siedziskami).

Powierzchnia użytkowa piętrowej, wysokiej na 6 m hali (z windą) wyniesie 3,2 tys. mkw. Oszklone elewacje zapewnią naturalne oświetlenie. Inwestycja wynika z potrzeby rozwoju bazy sportowej "w celu realizacji zadań wrocławskich klubów". W obiekcie będzie można organizować zawody rangi okręgowej, wojewódzkiej i krajowej. Jest przeznaczony do uprawiania czterech dyscyplin: boksu, judo, zapasów oraz podnoszenia ciężarów.

Sportowcy skorzystają z siłowni, sali do odnowy biologicznej i fizjoterapii oraz pięciu pomieszczeń z szatniami. W środku znajdą się także miejsca do gry w tenisa stołowego i w bilarda, saunaoraz baro-kawiarnia. Ponadto miasto przewidziało jeszcze m.in. pomieszczenie antydopingowe, przestrzeń dla trenerów poszczególnych sekcji i magazyny/pokoje techniczne.

Hala dla wszystkich wrocławian

W magistracie podkreślają, że priorytetem jest rozwój sportowy dzieci i zawodowców, a inwestycja odpowiada na zapotrzebowanie czterech wspomnianych sekcji WKS-u Śląsk.

– Z drugiej strony hala ma również służyć mieszkańcom Wrocławia – nie tylko jako obiekt rekreacyjno-sportowy, ale też w zakresie fizykoterapii oraz medycznej, bo gabinety z takimi usługami również powstaną – wyjaśniał Wojciech Koerber z biura prasowego magistratu. – Będą godziny przeznaczone dla chętnych spoza klubowych struktur Śląska i jest też zamysł, by zajęcia prowadzili m.in. znani sportowcy.  

Projekt konsultowany z trenerami i zawodnikami

Z hali będą korzystali głównie zapaśnicy, bokserzy, judocy i pięściarze. Co ważne, projekt konsultowany był z przedstawicielami sportów walki.

– Jako kierownicy poszczególnych sekcji, podobnie jak trenerzy i zawodnicy, podpowiadaliśmy wszystkim tym, którzy zajmowali się projektem, by hala jak najlepiej służyła sportowcom, którzy będą tam trenować – podkreślał Józef Tracz ze Śląska Wrocław, wybitny zapaśnik, a obecnie trener.

– Obiekt ma przede wszystkim zabezpieczyć codzienne potrzeby naszych zapaśników, judoków, pięściarzy, a także ciężarowców. A więc wychowujemy następców trzykrotnego medalisty igrzysk Józefa Tracza, Mariusza Jędry, Wiesława Błacha czy Wojciecha Bartnika, ostatniego polskiego medalisty olimpijskiego w tej dyscyplinie – mówił kilka miesięcy temu prezydent Wrocławia, Jacek Sutryk.

Parking i dostawa sprzętu, a w przyszłości hotel oraz internat

Trzecia część zamówienia (opcja) dotyczy instalacji fotowoltaiki(zapewniającej prąd dla ogrzewania, oświetlenia i wentylacji), oświetlenia terenu (LED), wykonania skwerów (z drzewami, krzewami, kwietnikami i ławkami) oraz utworzenia parkingu (na 63stanowiska, w tym dwa dla autokarów) wraz z drogami dojazdowymi i chodnikami. Obejmuje też dostawę wyposażenia bufetu i sprzętu sportowego. W drugim przypadku chodzi m.in. o dwa ringi (jeden do treningu, drugi do walk mistrzowskich), dziewięć pomostów do podnoszenia ciężarów (2x2,5 m, jeden 4x4 m), 10worków bokserskich oraz po dwa komplety mat do judo i do zapasów (12x12 m).

Na tym się nie skończy. Wykonawca musi także przewidzieć w planie zagospodarowania terenu miejsce dla budowy w przyszłości dwóchobiektów: hotelu dla sportowców oraz internatu dla młodzieży. Każdy z nich będzie miał 55 miejsc noclegowych (łącznie 110). Miasto ogłosi na ich realizację osobny przetarg.

Współpraca: Mariusz Bartodziej