Przebudowa Targu Siennego i Rakowego

Przebudowa Targu Siennego i Rakowego

Gdańsk
REKLAMA

Pomysł na przebudowę Targu Siennego i Rakowego w Gdańsku pojawił się kilka lat temu. Inwestycja ma kosztować 800 mln złotych. Prace w najbliższym czasie się jednak nie rozpoczną, ponieważ holenderski inwestor - grupa Multi Development, nie dogadał się z wojewódzkim konserwatorem zabytków w sprawie przebudowy. Poprzedni projekt został odrzucony w czerwcu br. Termin przedstawienia kolejnego wyznaczono na 31 października. Wiadomo już, że deweloperowi nie uda się go dotrzymać.

 

Targ Rakowy (obecnie ulica) i Targ Sienny (obecnie plac) to dwa historyczne miejsca znajdujące się w centrum Gdańska w dzielnicy Śródmieście, które w wieku XVII, XVIII i XIX słynęły z handlu rakami i bydłem. Władze miast już od lat planują przydać temu miejscu nową twarz, jednocześnie zachowując klimat znajdujących się tam obiektów. Część z nich powstała bowiem w XIV wieku i wymaga rewitalizacji oraz przystosowania do potrzeb nowoczesnej metropolii. Tymczasem plany przebudowy przeciągają się z miesiąca na miesiąc. Tym razem zawinił deweloper, który nie dotrzymał terminu przedstawienia projektu przebudowy. Do zagospodarowania jest ponad 5 ha ziemi, przy czym każde posunięcie musi być zgodne z wytycznymi wojewódzkiego konserwatora zabytków, który do tej pory zadania nie ułatwiał. Dopiero niedawno zgodził się na wybudowanie zadaszenia nad zabytkowym kanałem Rudni. Bez tej zgody trudno byłoby sobie wyobrazić powstanie w tym miejscu galerii handlowej, a jej budowa jest jednym z kluczowych elementów późniejszego sukcesu całej inwestycji.

REKLAMA

 

Ostatecznie obydwie strony poszły na kompromis i projektanci zamiast jednego, szklanego dachu zaproponowali zespół daszków połączonych na różnych wysokościach tak, aby zapewnić cyrkulację powietrza. Kolejnym problemem jest poprowadzenie przedłużenia Drogi Królewskiej. Konserwator chciałby, aby znajdowała się na tym samym poziomie, natomiast planiści chcieliby skierować ruch pieszych do istniejącego już od dawna tunelu. Istotną rolę odgrywają tu względy finansowe, rozwiązanie planistów jest po prostu dużo tańsze i pozwala wykorzystać istniejącą już infrastrukturę drogową. Termin rozpoczęcia prac przy Targach trzeba uzgodnić także z PKP, ponieważ prace zakładają również budowę nowego przystanku Gdańsk-Śródmieście. Do porozumienia muszą zatem dojść trzy strony: konserwator zabytków, planiści i PKP. Przy całym zamieszaniu pocieszające jest to, że nie będzie problemu ze znalezieniem pieniędzy na projekt. Tak przynajmniej zapewniają władze miasta.

mk

Komentarze (0)

Napisz komentarz
REKLAMA