Amerykański koncern Henniges Automotive, wytwarzający m.in. uszczelki i komponenty amortyzujące drgania dla motoryzacji, otworzył w środę 28 września fabrykę w Prudniku. To pierwsza inwestycja tej amerykańskiej firmy w Polsce.
Główna siedziba koncernu znajduje się w Michigan w USA. Polska inwestycja jest elementem globalnego rozwoju marki. Prudnik leży ok. 150 kilometrów na północ od należącej do koncernu fabryki w czeskich Hranicach. Amerykanom bardzo zależało, by oba zakłady były położone możliwie blisko siebie.
Prezes Henniges Automotive – Larry Williams poinformował, że w Prudniku będą wytwarzane elementy amortyzujące drgania dla wiodących producentów samochodów, jak BMW, General Motors i Daimler. W kolejnym etapie ruszy też produkcja uszczelek na potrzeby innych, zlokalizowanych w Europie koncernów motoryzacyjnych.
Inwestor zadeklarował zatrudnienie docelowo około 500 pracowników w ciągu pięciu lat. W I etapie, do końca tego roku, ma zatrudnić do 70 osób.
W połowie 2017 roku roku w fabryce ma już pracować około 180-200 osób. Na razie zatrudniono niespełna 30 pracowników.
Na lokalizację fabryki w Prudniku wybrano hale po dawnych zakładach przemysłu bawełnianego Frotex, nabyte przez samorząd prudnicki od zakładu, a później także od syndyka masy upadłościowej Frotexu.
Kosztem prawie 3 mln zł samorząd rozpoczął inwestycje służące przystosowaniu kompleksu do potrzeb nowych, potencjalnych inwestorów. Dodatkowe 300 tys. zł dołożył niedawno samorząd woj. opolskiego.
Samorząd Prudnika planuje przygotowywać na potrzeby inwestorów następne hale wraz z towarzyszącą im infrastrukturą. Łączna powierzchnia hal po dawnych zakładach bawełnianych Frotex przekracza 20,7 tys. m kw, z czego Henniges Automotive zagospodarował ok. 5 tys. m kw. – trzy hale.
REKLAMA