Tonący książki się chwyta? W tym wypadku może tak być! Urzędnicy otworzyli właśnie nową miejską bibliotekę w Hali Grafit. To posunięcie ma pomóc „inwestycji” w generowaniu przychodów większych od kosztów, czyli, mówiąc wprost: od bycia na minusie. Jak na razie, Grafit nie był zbyt trafionym pomysłem urzędników. Teraz jednak jedna miejska instytucja będzie płacić drugiej za wynajem...
http://www.fakt.pl/wroclaw/biblioteka-m ... 32358.html