Jedyna chętna firma oczekiwała prawie milion złotych za dowożenie w latach 2019-2020 32 chorych dzieci do jedenastu wrocławskich i trzebnickich placówek. Urzędnicy zamierzają przeznaczyć na ten cel o ponad 100 tys. zł mniej. – W budżecie należy przewidzieć też pieniądze na dojazd tych osób do placówek zdrowia i na rehabilitację – stwierdza Jan Augustynowski, kandydat na wójta gminy Długołęka.
Zespół Obsługi Ekonomiczno-Administracyjnej Jednostek Oświatowych z Długołęki, jednostka samorządu, unieważnił 4 października przetarg na dowóz dzieci niepełnosprawnych z terenu gminy do placówek szkolno-wychowawczych w dwóch pakietach. Usługa ma być wykonywana od 2 stycznia 2019 r. do 31 grudnia 2020 roku, wraz z zapewnieniem opieki podczas przejazdu.
Listę ofert mieliśmy poznać początkowo 12 września, jednak urzędnicy wydłużyli termin składania ofert o tydzień. Zgłosił się tylko jeden uczestnik. Waldemar Paszek "Taxi Osobowe" Firma Transportowo-Handlowa z Wrocławia zaoferowała realizację pierwszej części zadania za 884 tys. 305 zł brutto, a drugiej – za 110 tys. 592 zł. Inwestor zamierza wydać odpowiednio 711 tys. 536 zł oraz 107 tys. 458 zł i nie jest w stanie zwiększyć tych kwot.
– Cieszy fakt, że gmina realizuje tak ważne zadanie. Miejmy nadzieję, że znajdą się na nie dodatkowe środki – mówi Jan Augustynowski, kandydat na wójta gminy Długołęka. – W budżecie należy przewidzieć też pieniądze na dojazd tych osób do placówek zdrowia i na rehabilitację.
Ponad 30 dzieci potrzebuje dowozu do 11 placówek
Pierwszy pakiet obejmuje 29 dzieci (w tym 3 na wózkach inwalidzkich) z 15 miejscowości – Brzeziej Łąki, Śliwic, Kamienia, Godzieszowa, Januszkowic, Dobroszowa Oleśnickiego, Długołęki, Mirkowa, Kiełczowa, Siedlec, Łosic, Rakowa, Wilczyc, Piecowic i Tokar. Wykonawca ma dowozić je do 10 wrocławskich placówek, m.in. przy ul. Wejherowskiej 28, Wołowskiej 9 oraz Górnickiego 37a. Pakiet drugi dotyczy transportowania trójki osób z Łosic, Michałowic i Bierzyc do ośrodka przy ul. Nowej 1 w Trzebnicy.
W warunkach zamówienia czytamy m.in. że dzieci będę odbierane od rodziców oraz po zakończeniu zajęć zgodnie z rozkładem jazdy (tak by zdążyły na zajęcia i wracały przed zamknięciem świetlicy). Pojazd ma być wyposażony w klimatyzację, telefon, czy osłonę przeciwsłoneczną na bocznych szybach. Kierowca będzie musiał pokonać trasę w nie dłużej niż 90 minut.
W poprzednich latach było taniej
Gmina nie po raz pierwszy ogłosiła tego rodzaju przetarg. Wykonawcą w okresie 4 stycznia – 31 grudnia 2016 roku był Waldemar Paszek "Taxi Osobowe" Firma Transportowo-Handlowa. W ramach pierwszego pakietu dowoził 18 dzieci z 14 miejscowości do siedmiu wrocławskich placówek, a w ramach drugiego – trójkę osób do ośrodka w Trzebnicy. Chciał za to odpowiednio 223 tys. 588 zł i 48 tys. 470 zł. Jego oferta była w sumie o 9 tys. zł korzystniejsza od tej złożonej przez konkurenta.
Tę samą usługę w okresie od 2 stycznia do 31 grudnia 2015 roku świadczyła firma Edbus Edward Stencel z Sułowa. Dowoziła 15 dzieci z 13 miejscowości do sześciu placówek z Wrocławia za 227 tys. 201 zł. Piotrans Piotr Kubicz był gotów się tego podjąć za 254 tys. 465 zł.
– Widać, że koszt tej usługi znacząco wzrósł w stosunku do poprzednich lat. Trzeba więc rozważyć zakup własnych samochodów. Będzie to droższa inwestycja, ale w dłuższym okresie pozwoli ograniczyć wydatki na ten cel – tłumaczy Jan Augustynowski.
Źródło zdjęcia: publicdomainpictures.net