Łatwy dostęp do najnowocześniejszego sprzętu do leczenia pacjentów ze zdiagnozowaną chorobą nowotworową mają już nie tylko Wrocławianie. Na terenie Specjalistycznego Szpitala im. Sokołowskiego w Wałbrzychu otwarto pierwsze w Polsce prywatne centrum radioterapii. Za zabiegi nie trzeba płacić, a czas oczekiwania na leczenie trwa nie dłużej niż 3 tygodnie!
Według najnowszego raportu Konsultanta Krajowego ds. Radioterapii Onkologicznej prof. Mariana Reinfussa w tej chwili w Polsce napromienianiem leczonych jest 63 tysiące chorych, a potrzeby w najbliższych latach sięgną nawet 100 tysięcy. Zgodnie z tym raportem jeden aparat do naświetlania powinien przypadać na 300 tysięcy mieszkańców - a rzeczywistość jest taka że przypada średnio na 420 tysięcy. - Otwarcie pierwszego prywatnego centrum onkoterapii to nowy rozdział w zakresie usług medycznych nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie. Dzięki temu pacjenci zyskają dostęp do radioterapii, a specjaliści będą mogli leczyć przy użyciu zaawansowanego technologicznie sprzętu medycznego. Centrum w Wałbrzychu jest pierwszym i na pewno nie ostatnim ośrodkiem - w planie mamy otwarcie kolejnych - zapewniał prezes Euromedic Onkoterapia w Polsce dr Maciej Kowalski.
Radioterapia daje szansę zarówno na zahamowanie choroby, jak i na jej całkowite wyleczenie, bywa również nieoceniona w przypadkach leczenia niektórych chorób nie nowotworowych, np. ostrych stanów zapalnych stawów. Jak przekonywali podczas otwarcia kliniki fachowcy, Międzynarodowe Centrum Onkoterapii w Wałbrzychu to odpowiedź na trudną sytuację polskich pacjentów z chorobą nowotworową. Według Światowej organizacji Zdrowia (WHO) w Polsce brakuje co najmniej 10 ośrodków radioterapii. Na Dolnym Śląsku to drugie, po Wrocławiu, tego typu miejsce.
- W naszym programie ochrony zdrowia jednym z priorytetów jest onkologia, dlatego otwarcie centrum przyjmuję z dużą satysfakcją. Na pewno brakuje w regionie trzeciej tego typu placówki, ale nad tym pracujemy - zapewniał Zbigniew Szczygieł, członek zarządu województwa.
Co czwarta istniejąca placówka - według tych samych badań - dysponuje sprzętem technologicznie przestarzałym, eksploatowanym dłużej niż 10 lat. To plasuje Polskę na jednym z ostatnich miejsc w Unii Europejskiej. Brak dostępu pacjentów do nowoczesnych placówek radioterapeutycznych powoduje, że czas oczekiwania na to leczenie sięga nawet 3 miesięcy. Dla wielu chorych oznacza to mniejsze szanse na wygranie z chorobą nowotworową. Na terenie Dolnego Śląska możemy od dziś mówić o tej sytuacji w czasie przeszłym. Dzięki powstaniu placówki w Wałbrzychu specjaliści mówią o skróceniu czasu oczekiwania na leczenie do 3 tygodni. Centrum w Wałbrzychu jest w stanie każdego roku pomóc ponad 2.000 pacjentów onkologicznych.
- Wbrew obiegowym opiniom, że w prywatnej służbie zdrowia wszyscy płacą, w Międzynarodowym Centrum Onkoterapii w Wałbrzychu, pacjenci nie płacą za leczenie. Jest ono w pełni refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia - mówi Michał Korczeniewski, dyrektor ds. marketingu w Euromedic.
- Powstanie tego centrum to dobry przykład, że bez angażowania publicznych pieniędzy pacjenci mogą mieć i mają dostęp do nowoczesnych, wysokospecjalistycznych procedur medycznych. Na jego uruchomienie nie wydano ani jednej złotówki ze środków publicznych - podkreślał dr Roman Szełemej, wicedyrektor szpitala im. Sokołowskiego w Wałbrzychu.
Centrum powstało w rekordowym tempie 10 miesięcy. Przybliżona wartość inwestycji wynosi 55 milionów zł.
Magdalena Sośnicka-Dzwonek;
http://www.nww.pl