Warszawska Wytwórnia Energii („WWE”) Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania przy ul. Zabranieckiej będzie jedną z największych w Polsce instalacji termicznego przekształcania odpadów. Dzięki finalizowanej obecnie rozbudowie zakład zwiększy swoją moc prawie siedmiokrotnie. WWE będzie przetwarzać ok. 265 tys. ton zmieszanych odpadów komunalnych w skali roku (przed modernizacją było to ok. 40 tys. ton), dzięki czemu wyprodukuje energię cieplną i elektryczną dla miasta.
Tomik WincenciakTo nie jest Warszawska Fabryka Energii, a niezwykle uciążliwa dla środowiska i portfeli mieszkańców inwestycja. W całej Europie i Polsce dyrektywy i ustawy mówią jasno. Recykling, recykling. Do instalacji recyklingu UE dopłaca dotacjami, recykling to odzysk surowców, recykling to wreszcie jeden z najtańszych form utylizacji odpadów. A tu władze Warszawy serwują nam - najdroższą metodę utylizacji ok 1000-2000 zł/Mg, Kary za niespełnianie poziomów recyklingu - do 2030 roku mamy poddawać recyklingowi 50 % odpadów. Czyli już za 5 lat połowa musi być przetworzona a w Warszawie nie ma nawet pomysłu na stację do recyklingu. Nic w tym kierunku się nie dzieje, a jak widać nie stą to inwestycje jak hala magazynowa, którą można postawić w pół roku. Ponadto do spłacenia pozostaje nam komercyjny kredyt na 2 500 000 000 zł, czyli średnio ok 1200 zł na każdego mieszkańca Warszawy. Owszem coś tam energii zostanie przy okazji spalenia wyprodukowane. Ale nie zasili to nawet Zacisza, może się uda osiedle Wilno. Ponadto po zniszczonych drogach na Targówek będą mknąć ciężarówkami wszystkie odpady z całej Warszawy. Chociaż, jeśli prywatne firmy poza MPO będą chciały być konkurencyjne, to będą omijać szerokim łukiem tą inwestycję i koszty utylizacji odpadów w niej. Oby.
To nie jest Warszawska Fabryka Energii, a niezwykle uciążliwa dla środowiska i portfeli mieszkańców inwestycja. W całej Europie i Polsce dyrektywy i ustawy mówią jasno. Recykling, recykling. Do instalacji recyklingu UE dopłaca dotacjami, recykling to odzysk surowców, recykling to wreszcie jeden z najtańszych form utylizacji odpadów. A tu władze Warszawy serwują nam - najdroższą metodę utylizacji ok 1000-2000 zł/Mg, Kary za niespełnianie poziomów recyklingu - do 2030 roku mamy poddawać recyklingowi 50 % odpadów. Czyli już za 5 lat połowa musi być przetworzona a w Warszawie nie ma nawet pomysłu na stację do recyklingu. Nic w tym kierunku się nie dzieje, a jak widać nie stą to inwestycje jak hala magazynowa, którą można postawić w pół roku. Ponadto do spłacenia pozostaje nam komercyjny kredyt na 2 500 000 000 zł, czyli średnio ok 1200 zł na każdego mieszkańca Warszawy. Owszem coś tam energii zostanie przy okazji spalenia wyprodukowane. Ale nie zasili to nawet Zacisza, może się uda osiedle Wilno. Ponadto po zniszczonych drogach na Targówek będą mknąć ciężarówkami wszystkie odpady z całej Warszawy. Chociaż, jeśli prywatne firmy poza MPO będą chciały być konkurencyjne, to będą omijać szerokim łukiem tą inwestycję i koszty utylizacji odpadów w niej. Oby.