Jelenia Góra zapomni o korkach na ulicach
W Karkonosze szybciej i bez korków. Obwodnica jeleniogórska wpisana do planu
Ostateczny kształt listy projektów z Regionalnego Programu Operacyjnego zatwierdzi w poniedziałek zarząd województwa. Jeleniogórzanie wierzą, że tym razem starania miasta zakończą się sukcesem i nie powtórzy się sytuacja sprzed dwóch lat. Wtedy, mimo pozytywnych ocen ekspertów, zarząd województwa dolnośląskiego uznał, że projekt budowy obwodnicy Jeleniej Góry nie zasługuje na pozytywną opinię i przekreślił szanse miasta na zdobycie europejskich pieniędzy na inwestycję.
Według zapewnień urzędników z Dolnośląskiego Urzędu Marszałkowskiego teraz tak nie będzie. Jelenia Góra otrzyma na budowę drogi 50 milionów złotych. Prace mają rozpocząć się w przyszłym roku.
- Obyśmy doczekali czasów, że przez tę godzinę, którą dzisiaj trzeba odstać w korkach, będziemy jeździć na nartach - mówi z nadzieją Marcin Kucab, mieszkaniec stolicy Karkonoszy i zapalony narciarz.
Obwodnica to jedna z najważniejszych inwestycji komunikacyjnych w Jeleniej Górze. W ciągu doby tylko przez jedną z głównych ulic - Wojska Polskiego - przejeżdża średnio 13 tysięcy samochodów. Tutaj kierowcy niemal zawsze stoją w korkach, ale spora część z nich to turyści jadący do Karpacza i innych wypoczynkowych miejscowości u stóp Karkonoszy.
Wstępnie koszty budowy obwodnicy oszacowano na 106 milionów złotych. Połowa ma pochodzić z funduszy europejskich. Droga będzie miała 2,1 kilometra długości. Zacznie się w Radomierzu, ominie Maciejową i przez dawny poligon połączy węzeł Grabarowski z ulicą Sudecką.
- Konieczna będzie budowa estakady nad linią kolejową - przyznaje wiceprezydent Jeleniej Góry Jerzy Łużniak.
Z ulicy Sudeckiej, bez korków, będzie można pojechać w kierunku Karpacza. W przyszłości, jeśli zostanie zbudowana druga nitka obwodnicy, także do Szklarskiej Poręby.
- Karpacz się rozbudowuje. Powstają nowe hotele, turystów, a więc i samochodów będzie u nas coraz więcej. Ta droga jest po prostu niezbędna, jeśli chcemy myśleć o rozwoju turystyki w regionie - mówi Tomasz Cieszkowski z Jeleniej Góry.
Kierowcy, którzy wczoraj stali w korku na ul. Wojska Polskiego, o projekcie budowy obwodnicy dowiedzieli się od nas.
- Trudno się z tego nie cieszyć, bo przecież dobrych dróg mamy tak mało - podkreśla jeden z nich, Kazimierz Kurpiel.
Przygotowania do budowy obwodnicy rozpoczęto już kilka lat temu.
- Grunty pod projektowaną drogą zostały wykupione. Wykwaterowano kilka rodzin z budynku, który stał na trasie obwodnicy - tłumaczy Czesław Wandzel, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów. Miasto jest gotowe do inwestycji. Czeka tylko na pieniądze z Unii Europejskiej.
Rafał Święcki - Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
http://wroclaw.naszemiasto.pl/wydarzenia/781365.html