Krakowskie Zabłocie zabudowuje się w zawrotnym tempie. Mieszkańcom ulicy Przemysłowej, sąsiadującej bezpośrednio z inwestycją, nie podoba się to i postanowili odwoływać się od każdego pozwolenia na budowę i wywalczyli sukces. Sąd wstrzymał jedną z inwestycji firmy Atal. Budowa trzeciego etapu osiedla została wstrzymana na kilka miesięcy.
Realizacja osiedla z parkingami podziemnymi ATAL Residence została podzielona na trzy etapy. W pierwszym z nich powstało 227 mieszkań, uzyskał on już pozwolenie na użytkowanie i wkrótce lokale będą zasiedlane. W drugiej fazie powstaną 82 mieszkania, które są na ukończeniu. Budowa trzeciego etapu liczącego 223 lokale już się rozpoczęła. Część mieszkań została zarezerwowana, co kosztuje 5 tys. zł. Inwestor zapewnia, że pieniądze zostaną zwrócone.
Realizacja osiedla z parkingami podziemnymi ATAL Residence została podzielona na trzy etapy. W pierwszym z nich powstało 227 mieszkań, uzyskał on już pozwolenie na użytkowanie i wkrótce lokale będą zasiedlane. W drugiej fazie powstaną 82 mieszkania, które są na ukończeniu. Budowa trzeciego etapu liczącego 223 lokale już się rozpoczęła. Część mieszkań została zarezerwowana, co kosztuje 5 tys. zł. Inwestor zapewnia, że pieniądze zostaną zwrócone.
Rozpatrując skargi mieszkańców, Wojewódzki Sąd Administracyjny postanowił uchylić pozwolenie budowlane dla trzeciego etapu, które urzędnicy Wydziału Architektury i Urbanistyki na wniosek Atala wydali w kwietniu ubiegłego roku. Dokument został wydany w oparciu o obowiązujący od 2006 roku Miejscowy Plan Zagospodarowania "Zabłocie". Mieszkańcy pozwolenie zaskarżyli uznając, że założeń planu nie spełnia.
Sąd Administracyjny zwrócił uwagę na kwestię odpowiedniego nasłonecznienia sąsiednich nieruchomości. Nie była ona przedmiotem wystarczającej analizy urzędników urzędu miasta, którzy to pozwolenie wydali. Sąd miał również wątpliwości czy inwestycja trzeciego etapu osiedla miała odpowiednie uzgodnienia dotyczące obsługi komunikacyjnej i czy nie były wymagane decyzje środowiskowe dla całego zespołu budynków.
REKLAMA
Co zrobi inwestor?
Wyrok sądu nie jest prawomocny, zainteresowane strony czekają na pisemne uzasadnienie. Dla inwestora jednym z posunięć może być wniosek o kasacje do Naczelnego Sądu Administracyjnego, a to może potrwać rok lub dwa, co wiąże się z dużym opóźnieniem w sprzedaży mieszkań. Prawdopodobnie inwestor złoży wniosek o nowe pozwolenie na budowę, ze zmienionym projekcie budowlanym.