Kraków: Studium budowy metra dopiero w tym roku

Umowę na opracowanie studium wykonalności budowy metra wartą 9,5 miliona złotych podpisano we wrześniu 2018 roku. W ramach tego dokumentu określone ma zostać, gdzie i jakimi metodami najlepiej budować metro w Krakowie. Studium powinno zawierać też między innymi analizę warunków geologicznych czy technologię wykonania stacji i samych tuneli. Według wstępnych szacunków koszt budowy jednej 15-kilometrowej linii metra to 8 do 12 mld zł.

Firma ILF Consulting Engineers, która opracowuje studium zobowiązała się, że będzie gotowy do grudnia 2019 roku. Ostatecznie okazuje się, iż dokument powstanie w pierwszym kwartale 2021 roku.

Skąd to ogromne opóźnienie? Urzędnicy wyjaśniają, że każdy element dokumentu jest wnikliwie analizowany przez zatrudnionych przez miasto ekspertów. Dodają, iż czwarty etap prac nad studium był żmudny i przysporzył najwięcej trudności zarówno wykonawcom jak i ekspertom odbierającym ich prace. Na tym etapie analizowano przebieg linii, pozyskiwano pozwolenia konserwatorskie, środowiskowe i prawne. Przekonują też, że opóźnienia wynikają również z wielokrotnego odrzucania przez wojewódzką konserwator zabytków propozycji poprowadzenia linii metra przez ścisłe centrum miasta. Z kolei ona odrzucała zarzuty tłumacząc, iż kolejne wersje, które przesyłano do urzędu celem uzgodnienia niemal się od siebie nie różniły, a wykonawcom zarzucała celowe spowalnianie prac.

Pomysł zakłada wybudowanie 15-kilometrowej linii metra, której trasa zaczynałaby się w Bronowicach ścisłym centrum i biegłaby przez Stare Miasto do Nowej Huty.

Czy miasto zdecyduje się na jego realizację? Od kilku lat pomysł ma swoich zagorzałych zwolenników (jest ich większość) jak i przeciwników. Idąc za wolą krakowian wyrażoną w referendum w 2014 roku, urzędnicy miejscy podjęli się zadania, bo już samo zlecenie wykonania studium wykonalności budowy metra jest istotnym krokiem do jego budowy. 

Jak się teraz okazuje technologia budowy oraz jej koszty to nie jedyny problem. Ponad roczne opóźnienie prac nad studium sprawia, że władze miasta czeka finansowa potyczka z wykonawcą, który za dokument ma otrzymać 9,5 mln złotych, lecz nie dotrzymał warunku umowy jakim jest termin jego oddania.