[Lublin] Mieszkanie na kredyt? Lepiej się pospieszyć

Kajtman
Z początkiem nowego roku po raz kolejny wzrośnie minimalny wkład własny, wymagany przy kredytach na zakup mieszkania. Każdy, kto w najbliższym czasie zamierza zaciągnąć takie zobowiązanie w banku, a nie dysponuje dużą gotówką, powinien więc pospieszyć się z decyzją.
Zmiany są efektem Rekomendacji S przyjętej w 2013 r. przez Komisję Nadzoru Finansowego. Zgodnie z nią, banki nie mogą już udzielać kredytów na 100 proc. wartości nieruchomości. W rezultacie, w 2014 r. nabywcy musieli zadbać o wkład własny w wysokości co najmniej 5 proc., a w bieżącym roku – minimum 10 proc. W 2016 r. próg ten wzrośnie po raz kolejny i wysokość kredytu nie będzie mogła przekroczyć 85 proc. wartości kupowanego mieszkania.
Od stycznia od kredytobiorcy będzie się wymagać 15 proc. wkładu własnego. Dla niektórych osób, podwyższony próg może oznaczać utrudniony dostęp do kredytów mieszkaniowych, a tym samym do realizacji marzeń o własnym „m” – mówi Ewelina Szantyka, manager ds. sprzedaży w Grupie Napollo, która jest inwestorem osiedla Nowy Początek – II etap jest obecnie realizowany w dzielnicy Ponikwoda w Lublinie.
Wprowadzając Rekomendację S, Komisja Nadzoru Finansowego chciała zadbać o to, by kredyty nie były zaciągane przez osoby, które mogą mieć później problem z ich spłatą. Kierowano się założeniem, że jeśli ktoś nie jest w stanie zebrać środków na wkład własny, to raty prawdopodobnie okażą się dla niego zbyt dużym obciążeniem.
Tymczasem eksperci zauważają, że przewrotnie – skutki rekomendacji mogą silniej odczuwać osoby o bardziej zasobnym portfelu. – Wyższy wkład własny może nie być zbyt odczuwalny, gdy ktoś decyduje się na mieszkanie za kwotę ok. 200 tys. zł. Jednak w przypadku droższych, większych mieszkań, wzrost o pięć procent oznacza już dużą podwyżkę – mówi Wojciech Goniewicz, kierownik lubelskiego oddziału biura nieruchomości Expresshouse. – Koniec roku jest więc okresem, kiedy warto podjąć decyzję o kupnie mieszkania, a zaoszczędzone pieniądze można przecież przeznaczyć np. na jego wykończenie.
Nie można zapomnieć, że mieszkanie jest również inwestycją. Co prawda, lokale na wynajem najczęściej kupują osoby, które dysponują odpowiednią gotówką. Jednak zdarzają się także klienci, którzy nabywają takie mieszkania na kredyt. – Są świadomi tego, że na nowoczesnym, młodym osiedlu, choćby takim jak właśnie Nowy Początek, wynajem może być opłacalny i są realne szanse na to, by czynsz pokrył większą część raty. Początkowo mieszkanie może nie przynosić im dodatkowego zysku, ale po latach zyskują nieruchomość, która w dużej mierze sama „zapracowała” na siebie. Dla takich inwestorów, im mniejszy wkład własny, tym lepiej – podkreśla Ewelina Szantyka.
Kupujący, którzy myślą o kredycie mieszkaniowym, powinni więc już teraz zapoznać się z ofertą banków i z ofertą deweloperów. Listopad może okazać się najlepszym miesiącem do podejmowania decyzji o zakupie.